Dyscyplina: Piłka nożna - Hiszpania Primera Division
Mecz: Sevilla - FC Barcelona
Typ: Powyżej 6.5 kartek
Kurs: 1.90
Buk: Unibet
W końcu nadszedł ten dzień. W końcu nadeszło jedno z ważniejszych wydarzeń dla sympatyków i piłkarzy Sevilli - na Ramon Sanchez-Pizjuan przyjeżdża FC Barcelona. Spotkanie, na którym nie może zabraknąć żadnego kibica Sevillistas. Messi i spółka jadą na południe bardzo podrażnieni ostatnim meczem w Lidze Mistrzów, gdzie polegli w Manchesterze 3-1. Z pewnością nie zadowoli ich żaden inny wynik niżeli 3 punkty wywiezione z Andaluzji.
Starcia pomiędzy tymi dwoma zespołami, nieważne czy w lidze czy w pucharach zawsze dają wiele emocji, nerwowości i tego pierwiastka brutalności i agresji piłkarskiej. Bardzo prestiżowe spotkania, ale drużyna Sevilli właśnie na tego typu mecze potrafi się zmotywować i nieważne czy w lidze idzie im bardzo słabo czy wręcz przeciwnie, każdy punkt w meczach z Barceloną jest na wagę złota, a nie da się nie powiedzieć o stadionie Ramon Sanchez-Pizjuan, który uchodzi za jeden z najbardziej burzliwych stadionów w Hiszpanii.
Czego można spodziewać się po jutrzejszej postawie zawodników jednych i drugich? Na pewno nie odpuszczą. Jedyną bolączką może być teoria o szybkim i łatwym zwycięstwie Barcy, ale tak się raczej nie stanie. Mogłoby się zestawić dzisiejsze spotkanie z meczem w Valencii, gdzie Barcelona z trudem, ale wygrała z nietoperzami. Również posypało się mnóstwo kartek, a mecz rozstrzygnął się w końcówce. Co ciekawe, Barcelona to ostatni zespół, który wygrał na stadionie Sevilli (14.08) co prawda w pucharze, ale to jest dodatkowy symptom, że motywację na jutrzejszy mecz jest dwukrotna.
Typ skierowany oczywiście w stronę kartoników, bo na pewno bez nich się nie obejdzie. Jedyną przeszkodzą może być arbiter, którym jest Santiago Jaime Latre. Konsekwentny, ale również stanowczy i wyrozumiały sędzia. Potrafi zrobić maraton kartkowy, jak również na spokojnie poprowadzić zawody, w rzeczy samej to wszystko jest związane z wieloma czynnikami, na które sędziowie wpływu nie mają. 3.60 kartki na mecz w 5. spotkaniach, taką statystyką popisać się może Pan Latre, egzekwo z Garrido, nie wiem czy to jest powód do dumy, bo ten Pan jest jednym z najbardziej nielubianych i niekonsekwentnych sędziów w ogóle na całym Półwyspie Iberyjskim. Uważam, że ta statystyka diametralnie ulegnie zmianie po tym weekendzie. Dla porównania napiszę, że w poprzednim sezonie średnia kartek na mecz dzisiejszego arbitra wynosiła 5.58, w 19. spotkaniach. Wypada napisać o statystykach, ale typ w ogóle nie jest nimi kierowany. â gdyby był to zapewne grałbym w drugą stronę, zważywszy na dyspozycję Latre. 28. Lutego tego roku prowadził zawody Barcelony z Sevillą i pokazał 5 żółtych kartek. Przed pisaniem tej analizy zastanawiałem się czy wspomnieć o tym jak przeciwko FCB i Sevilli âgraâ sędzia S.J. Latre, bo może to niektórych zniechęcić, ale ostatecznie doszedłem do wniosku, że jak wspomniałem o żałosnej statystyce związanej ze średnią kartek na mecz w tym sezonie to wspomnę, że Sevilla w 5. meczach była karana 12. żółtymi kartkami â ponad dwie kartki na mecz, z kolei Barcelona w 4. Meczach została ukarana 7. razy. Bardzo denna i nic nie wnosząca statystyka.
Ogólna średnia Latre w meczach Primera Division (14/15,15/16,16/17 â 44 mecze) â około 6.26
Natomiast w Segunda Division od sezonu 09/10 do 13/14 â 6.70.
FC Barcelona jak co sezon jest drużyną, która jest bardzo rzadko napominana. Około dwóch kartek na każde spotkanie, przy czym dwukrotnie więcej na delegacjach. Na Camp Nou bardzo rzadko dochodzi do konfrontacji i upomnień zawodników Blaugrany. Gospodarze, Sevillistas całkiem nieźle spisują się pod tym względem, bo aż 2.90 kartonika na mecz.
Od kilku lat w konfrontacjach pomiędzy Sevillą, a Barceloną sędziowie nie są po prostu w stanie pokazać mnie kartek niż 5,6. Dzisiejsze spotkania jak zapowiada hiszpańska prasa na pewno nie pozostawi wiele do życzenia. Tyle z mojej strony o tym meczu!
Powodzenia!
90