Dyscyplina: Piłka Nożna - Puchar Konfederacji
Spotkanie: Urugwaj -
Włochy
Typ: under 3,5
Kurs: 1,42
Bukmacher: Bwin
Analiza:
Mecz o trzecie miejsce Pucharu Konfederacji. Kogo w nim zobaczymy? Dwie ekipy w kompletnie odmiennych nastrojach. Urugwajczycy od początku turnieju mają jakby pod górkę. Ani razu nie rozwinęli maksimum swoich możliwości, ani razu nie zagrali naprawdę dobrego meczu. Przez fazę grupową nieco się prześlizgnęli dzięki zwycięstwu z Nigerią, lecz grają w kiepskim stylu. W meczu półfinałowym wogóle nie zagrażali Brazylijczykom. Głównym problemem był
Diego Forlan, nie dlatego że zepsuł rzut karny. Forlan przez cały mecz był pierwszym hamulcowym "Celestes". Spowalniał akcje, grał niedokładnie, jego stałe fragmenty wołały o pomstę do nieba. Przygotowanie kondycyjne i szybkościowe na baaaardzo mizernym poziomie.
Tabarez powinien iść po rozum do głowy i posadzić go na ławce, choć podejrzewam że nawet pomimo tragicznego występu w półfinale da mu jednak szansę. Na czym opiera się głównie styl Urugwaju wiemy - potrafią fajnie ustawiać się z tyłu, grają z dużą agresją i walecznością. Całkiem dobra linia obrony, porządny bramkarz,
Arevalo wykonujący mrówczą pracę w środku pola - to główne atuty Urugwaju. W ataku miało rządzić trio
Suarez - Forlan - Cavani, lecz wszyscy trzej prezentują się raczej przeciętnie. Tak jak pisałem
Forlan wygląda fatalnie pod względem motorycznym,
Suarez jest chaotyczny, natomiast
Cavani chyba myślami jest w Madrycie (tudzież Londynie, czy gdziekolwiek tam przechodzi według angielskich bulwarówek). Jakoś ta gra się nie zazębia, Urugwaj strzela niewiele bramek (oczywiście wyłączając trening z Tahiti). W każdym ich dotychczasowym POWAŻNYM meczu na PK padał under 3,5.
Za to Włosi. Moi faworyci do zwycięstwa pogrążeni w półfinale. Wielka szkoda, bo na boisku prezentowali się klasę lepiej niż
Hiszpania. W końcu zobaczyliśmy tę słynną, włoską żelazną defensywę. Hiszpanie pozbawieni byli jakiegokolwiek pola manewru, zwłaszcza gdy na boisku przebywał nieudolny w każdym calu Torres. Przejście na włoski system z trzema obrońcami wyszło tylko na zdrowie. Naprawdę żałuje że w rzutach karnych jeden błąd Bonucciego przekreślił cały dobry mecz "Squada Azzura". Jednak
Włochy też mają swoje problemy, a jest to liczba niedostepnych graczy. Turniej okazał się być morderczy dla wielu piłkarzy, duże zmęczenie ewoluowało w kontuzje.Podobno nie zagrają
Mario Balotelli,
Andrea Pirlo, Claudio Marchisio i
Emmanuele Giaccherini, czyli praktycznie cała siła ofensywna Italii. Problemy są też z tyłu - urazy zgłaszali
Chiellini i De Rossi, ale w ich przypadku jest większa szansa na występ.
Dlatego uważam że dzisiejszy mecz rozstrzygnie się w niewielkiej ilości bramek. Przetrzebiona ofensywa Włochów kontra solidna obrona Urusów, pozostający bez formy napastnicy Urugwaju będą forsować żelazną włoską defensywę. Liczę na niewielki wynik.

100