Dyscyplina: Piłka Nożna -
Polska,
Puchar Polski
Godzina: 20:45
Spotkanie: Korona Kielce - Zagłębie Lubin
Typ: Obie drużyny zdobędą gola i poniżej 4.5 bramki
Kurs: 2.21
Bukmacher:1xbet
Korona Kielce:
Gospodarze dalej w niebie. Od czterech kolejek ligowych zespół utrzymuje najlepszą w sezonie formę na poziomie 2, 2 punktu na mecz, bilans ostatnich pięciu spotkań to Z,R,Z,,Z,R a łącznie podopieczni Gino Lettieriego nie przegrali 15 października. Na tak świetną formę złożył się atak, który obecnie jest w szczycie ostatnie sezonu. Zdobycze rzędu 3,0,3,5,3 bramek wywindowały formę na pułap 2,8 zdobywanego gola w meczu. A także skuteczne obrona, która od ponad miesiąca utrzymuję się pomiędzy 0,6 a 1 traconą bramką. Warto jednak dodać, że większość ostatnich meczów ligowych zespół z Kielc grał na zero z tyłu (2,0,0,0,3 tracone bramki). Korona to zespół własnego boiska 6 z 7 wygranych w
Ekstraklasie miało miejsce w Kielcach. Gospodarze tutaj również znacznie lepiej atakują, mają prawie dwukrotnie wyższą średnią zdobywanych bramek a w 77% spotkań w roli gospodarza zdobywali więcej niż jedną bramkę. O dziwo zespół odrobinę lepiej broni na wyjazdach.
Zagłębie Lubin:
Od września forma z małym przystankiem właściwie tylko idzie w dół. Teraz jest prawie na dnie, ale do poziomu zera brakuje jej jeszcze 0,4 punktu. Ostatnie pięć meczów nie zakończyło się wygraną (P,R,P,P,R). Przyczyny to bez żadnej wątpliwości atak, który od wygranej z Górnikiem wyraźnie się pogorszył, słabszej niż teraz formy strzeleckiej na poziomie 0,8 zdobywanej bramki w meczu jeszcze nie było. Trudno szukać bardzo częstych wcześniej zdobyczy powyżej jednej bramki. Dokładnie w tym samym okresie znacznie pogorszyła się skuteczność obrony. Cztery mecze z rzędu ze stratą rzędu dwie a nawet trzy bramki w kolejkach 12 - 15 były nawet szokiem, ponieważ wcześniej ponad 1/3 spotkań Zagłębie grało na zero z tyłu. Ostatnie dwie konfrontacje przyniosły lekka odwilż (zero i jedna stracona bramka) i forma lekko się podniosła z 2 do 1,6 traconego gola w meczu.Na wyjazdach Miedziowi praktycznie w całym sezonie spisywali się gorzej. W lidze tylko raz udało się wygrać poza Lubinem (notabene z Koroną w Kielcach podczas inauguracji sezonu). Ponad dwukrotnie gorszy jest atak, poza Lubinem stać ich na maksymalnie jeden gol. Obrona jest nieco słabsza niż w Lubinie. Zapaść w październiku i listopadzie doprowadziła do zwolnienia trenera Piotra Stokowca po niedzielnych, przegranych 1:0 derbach ze Śląskiem we Wrocławiu.
Analiza:
Drużyny spotkały się w tym sezonie trzykrotnie. Dwa razy w Lubinie i raz w Kielcach. Raz na Dolnym Śląsku padł bezbramkowy remis a w pozostałych dwóch potyczkach wygrywali gości 1:0. Wyżej opisana sytuacja obydwu drużyn stawia gospodarzy w roli jednoznacznego faworyta do awansu do półfinału Pucharu Polski, ale pewien ich wygranej w dzisiejszym meczu nie jestem z Legią grali na maksa a to kosztuje. Zagłębie widać było, że grało ze Śląskiem jednak myśląc o rewanżu w pucharze, praktycznie każda wygrana (poza 1:0) dale im awans. Jest o co walczyć dymisja trenera (moim zdaniem teraz przy takim kalendarzu rozgrywek bezsensowna) może sprawić, że piłkarze w akcie pożegnania byłego już trenera mogą wznieść się na jakiś poziom i zaskoczyć. Korona zaczyna się przyzwyczajać do wygrywania a rutyna zmniejsza czujność i koncentrację. Jednocześnie spodziewam się przełamania underowego trendu w meczach pomiędzy tymi zespołami w tym sezonie, lecz bez szaleństw jak w meczach zespołu z Kielc z Górnikiem czy Legią.
100