280
civilpl
Użytkownik
Tennis, Wimbledon
Serena William - Kimiko Date Krumm
Poniżej 16.5 gema
1.5
bet365
Analiza:
Aby typ wszedł Kimiko musi wygrać mniej niż 5 gemów - co moim zdaniem jest wielce prawdopodobnie. Ponad 40-letnia Japonka nie grała do tej pory z Sereną Williams, ale nic nie przemawia za tym by miała powalczyć, w turnieju jest w 3 rundzie ponieważ miała bardzo łatwe rywalki w 1 i 2 rundzie. Kimiko to oczywiście wyjątkowa zawodniczka, którą nie można mierzyć tradycyjnymi miarami - zakończyła karierę w roku 1996 (w wieku 26 lat) by wrócić do touru w 2008 roku (w wieku 38 lat!), do 1996 roku odnosiła spore sukcesy, była 4 w rankingu, miała SF w 3 z 4 szlemów, po powrocie od 2009 roku gra jednak w najważniejszych turniejach bardzo słabo na ogół kończąc na pierwszej rundzie. Serena uwielbia katować swoje rywalki i sprawia jej radość wygrywanie jak najwyżej - tak więc nie zastosuje taryfy ulgowej dla wiekowej Japonki i będzie starała się ją zdemolować w swoim stylu. Serena nienawidzi spotkań, w których nie dominuje - wszystkie jej nieoczekiwane porażki wynikały z tego, iż nie potrafiła zdemolować rywalki co wprowadzało nerwowość i w rezultacie blamaż (udało jej się wyratować takie spotkanie ostatnio z Kuzniecową w RG, ale np. w 2012 roku z Razzano się nie udało). Teraz więc stosuje wyłącznie taktykę uderzeniową - tak by przeciwniczka nawet przez sekundę nie myślała, iż może jej się udać. Tak więc nic nie wskazuje na to by z Kimiko chciało jej się grać gem za gem - uderzy w swoim stylu - szybko wygra pierwszego seta 6:0 albo 6:1 a w drugim nie gorzej niż 6:3 - co oznacza "wejście" tego typu. Nie wierzę w niespodziankę, tegoroczny Wimbledon za dużo już widział cudów - by zobaczyć kolejny - ale oczywiście to nie jest argument, bo to co było w innych meczach nie ma żadnego wpływu na spotkanie Sereny, tyle tylko że dla Sereny ma znaczenie to, iż na drodze do kolejnego triumfu stanie co najwyżej Petra Kvitova albo Agnieszka Radwańska a nie Sharapova czy Azarenka - to na pewno motywuje do gry i sięgnięcia po kolejny tytuł, który jest w zasadzie na wyciągnięcie rakiety.
50
Serena William - Kimiko Date Krumm
Poniżej 16.5 gema
1.5
bet365
Analiza:
Aby typ wszedł Kimiko musi wygrać mniej niż 5 gemów - co moim zdaniem jest wielce prawdopodobnie. Ponad 40-letnia Japonka nie grała do tej pory z Sereną Williams, ale nic nie przemawia za tym by miała powalczyć, w turnieju jest w 3 rundzie ponieważ miała bardzo łatwe rywalki w 1 i 2 rundzie. Kimiko to oczywiście wyjątkowa zawodniczka, którą nie można mierzyć tradycyjnymi miarami - zakończyła karierę w roku 1996 (w wieku 26 lat) by wrócić do touru w 2008 roku (w wieku 38 lat!), do 1996 roku odnosiła spore sukcesy, była 4 w rankingu, miała SF w 3 z 4 szlemów, po powrocie od 2009 roku gra jednak w najważniejszych turniejach bardzo słabo na ogół kończąc na pierwszej rundzie. Serena uwielbia katować swoje rywalki i sprawia jej radość wygrywanie jak najwyżej - tak więc nie zastosuje taryfy ulgowej dla wiekowej Japonki i będzie starała się ją zdemolować w swoim stylu. Serena nienawidzi spotkań, w których nie dominuje - wszystkie jej nieoczekiwane porażki wynikały z tego, iż nie potrafiła zdemolować rywalki co wprowadzało nerwowość i w rezultacie blamaż (udało jej się wyratować takie spotkanie ostatnio z Kuzniecową w RG, ale np. w 2012 roku z Razzano się nie udało). Teraz więc stosuje wyłącznie taktykę uderzeniową - tak by przeciwniczka nawet przez sekundę nie myślała, iż może jej się udać. Tak więc nic nie wskazuje na to by z Kimiko chciało jej się grać gem za gem - uderzy w swoim stylu - szybko wygra pierwszego seta 6:0 albo 6:1 a w drugim nie gorzej niż 6:3 - co oznacza "wejście" tego typu. Nie wierzę w niespodziankę, tegoroczny Wimbledon za dużo już widział cudów - by zobaczyć kolejny - ale oczywiście to nie jest argument, bo to co było w innych meczach nie ma żadnego wpływu na spotkanie Sereny, tyle tylko że dla Sereny ma znaczenie to, iż na drodze do kolejnego triumfu stanie co najwyżej Petra Kvitova albo Agnieszka Radwańska a nie Sharapova czy Azarenka - to na pewno motywuje do gry i sięgnięcia po kolejny tytuł, który jest w zasadzie na wyciągnięcie rakiety.
50
