Dyscyplina: Hokej na lodzie/Mistrzostwa Świata Elity
Godzina: 19:20
Spotkanie: Kanada vs Niemcy
Typ: Niemcy końcowe zwycięstwo
Kurs: 3.50
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
Tak jak wspominałem o tym w tekstach, Kanadę zawsze trzeba traktować, jako jednego z głównych kandydatów do złota. Kto by nie przyjechał z tej nacji na Mistrzostwa Świata, to jest dobrze wyszkolony i ma po prostu
hokej we krwi.
Wydaje się, że podczas tego turnieju ekipa spod Znaku Klonowego Liścia posiada bardzo dobry i obiecujący skład, który daje nadzieję na powtórzenie sukcesu z roku 2021. Jest może trochę dyskusji na temat bramkarza, ale one zawsze pojawiają się przy wyborach selekcjonera.
Warto zerknąć do hokeistów z pola i wczorajszym bohaterem został prawdopodobnie numer 2 tegorocznego draftu NHL, a więc Adam Fantilli. 18-latek świetnie minął broniących Łotyszy i w decydującym momencie dał prowadzenie Kanady. Była to kluczowa chwila, która kompletnie zdezorganizowała rywali i outsider nie potrafił już odpowiedzieć.
Ogólnie sobotni półfinał był festiwalem ładnych bramek, szczególnie 21-latka Jacka Quinna i napastnik Buffalo Sabres z minusowego konta nabił szyję bramkarza Łotwy, trafiając do siatki. Mało kto zdecydowałby się na taki rozpaczliwy strzał, ale to są właśnie te indywidualności, które pozwalają myśleć o sukcesie na wielkich turniejach. Czy Kanada wywiążę się dzisiaj z roli faworyta?
Niemcy przechodzą drogę z piekła do nieba. Przypomnijmy, że w poprzednim roku w listopadzie z reprezentacji tej niespodziewanie odszedł fiński szkoleniowiec Toni Söderholm, bo pragnął spełniać się w klubowych warunkach w szwajcarskim Bernie. Był to szok dla wszystkich kibiców, ponieważ wiązano z nim spore nadzieje i widoczny był progres w grze naszych zachodnich sąsiadów.
Misję odbudowy morali podjął się Harold Kreis, dla którego jest to pierwsza praca, jako główny trener reprezentacji. Wcześniej świętował sukcesy w niemieckiej i szwajcarskiej ekstraklasie. Otrzymał on spory kredyt zaufania i
Niemcy od początku turnieju mocno w niego wierzyli oraz w jego podopiecznych.
Warto wspomnieć, że przecież outsider zanotował w grupie 3 porażki z rzędu ze Szwedami, Finami i Amerykanami i do końca pierwszej fazy potrzebował samych zwycięstw, aby znaleźć się w play-off. Tak też się stało. W każdym z tych spotkań nasi sąsiedzi zaprezentowali kawał hokeja.
Może podobać się charakter, jaki drzemie w tej ekipie. Pomimo niepowodzeń zbudował się zespół, który jest w stanie sięgnąć po ogromny sukces.
Wczoraj również Niemcy musieli dwukrotnie odrabiać stratę i przetrzymać napór USA w dogrywce, aby w decydującym momencie uderzyć i zwyciężyć. Dla naszych sąsiadów jest to dopiero drugi finał na wielkiej imprezie, ale pierwszy na Mistrzostwach Świata.
Wcześniej sensacyjnie udało się awansować do decydujące starcia o złoto na Igrzyskach Olimpijskich w Pjongczangu w 2018 roku, pokonując w półfinale Kanadę 4:3. Blisko było wtedy już ogromnego sukcesu, ale pomimo prowadzenia Rosjanie doprowadzili do dogrywki 55 sekund przed końcem, grając w osłabieniu. Tym razem wszyscy kibice reprezentacji Niemiec pragną happy endu. Czy on się stanie?
Faworyt jest jasny i Kanada pomimo kilku potknięć na turnieju ponownie znalazła się w finale Mistrzostw Świata.
Jest to nacja, która regularnie melduje się w decydującym starciu o złoto i dla nich to tak naprawdę codzienność. Zupełnie inaczej jest w obozie niemieckim. Dla nich to dopiero drugi finał na wielkiej hokejowej imprezie i możemy spodziewać się wyrównanego starcia.
Stawiam tutaj na końcowy triumf naszych sąsiadów.
Jest szansa napisania niesamowitej historii. Wszystko zaczęło się od niespodziewanego odejścia selekcjonera Toni Söderholma w listopadzie ubiegłego roku. Harold Kreis objął kadrę i na start Mistrzostw Świata zanotował 3 porażki z faworytami, prezentując się jednak bardzo dobrze w tych meczach. Potem pojawiły się triumfy z outsiderami grupy, a w fazie play-off pokonanie typowanych do złota Szwajcarów i Amerykanów to spora sztuka.
To buduje drużynę.
W finale mogą zadecydować detale i Kanada ma w swoich szeregach zawodników, którzy swoimi indywidualnościami są w stanie dać wygraną, co widzieliśmy we wczorajszym półfinale.
W szeregach Niemców również tacy gracze są obecni i wierzę, że Harold Kreis oraz jego podopieczni zagrają po prostu swój hokej, przede wszystkim zorganizowany i bez zbędnych ruchów. Cały czas jest to nacja, która potrzebuje najmniej strzałów, aby cieszyć się z gola na tym turnieju (13,99%). Jak zwykle formacje specjalne w PP i PK będą mieć spore znaczenie. Czeka nas naprawdę interesujący finał i nie mogę doczekać się tego wydarzenia!
100