Dyscyplina:
Piłka Nożna - Europa, Euro 2016
Godzina: 21:00
Spotkanie:
Anglia -
Islandia
Typ: zwycięzca rywalizacji:
Islandia
Kurs: 4.90
Bukmacher:
Betclic
Analiza:
Witam wszystkich. Po kilkudniowej nieobecności chciałem dłużej wstrzymać się z typami dnia ze względu na nietrafione
typy dnia, minimalnie, ale jednak. Postanowiłem jednak zmienić podejście zwłaszcza po tym co widziałem w dotychczasowych pojedynkach 1/8 finału mistrzostw Europy. Węgry bojaźliwie zagrały z Belgią choć w drugiej połowie nie mieli szczęścia, a sytuacje stwarzali i do tego groźne. Skończyło się porażką aż 4-0, a Ci co oglądali wiedzą, że aż takiej różnicy między zespołami nie było. Z kolei
Irlandia dzielnie walczyła z gospodarzami turnieju i naprawdę niewiele jej brakowało od wygranej. Poza tym
Walia stawiana w roli faworyta oddała zaledwie 1 celny strzał w całym meczu, a mimo to odniosła zwycięstwo nad Irlandią Północną. Jak widzimy zespoły skazywane przez większość na pewną porażkę pokazywały hart ducha i były blisko sprawienia niespodzianki. Nie udało się, ale czy dlatego
Islandia też nie da rady? Uważam, że to drużyna mająca lepszą drużynę od Węgrów, Irlandii czy Irlandii Północnej. Potrafią się bronić, tworzą zgrany kolektyw. Ponadto potrafią wyprowadzać groźne kontry co np. uwidoczniło się w ostatnim meczy fazy grupowej kiedy pokonali Austrię w ostatniej sekundzie. To było coś niesamowitego! W fazie grupowej
Islandia ani razu nie przegrała, a to o czymś świadczy. Zapraszam do bardziej szczegółowej analizy! Po pierwsze,
Islandia jest chyba najbardziej waleczną ekipą na tej imprezie. Przegrywała z Portugalią, ale meczu nie przegrała. Z Węgrami prowadziła, a zwycięstwo straciła w ostatnich minutach. Z kolei z Austrią wygrała choć remis Jej wystarczał do awansu. W każdym dotychczasowym spotkaniu strzelała choć jednego gola, a czy była faworytem w jakimś z nich? Trudno powiedzieć. Teraz mierzą się z Anglią i również nie jest faworytem. Być może taki stan rzeczy odpowiada piłkarzom z kraju, w którym mieszka niewiele ponad 300 tys. ludzi. Po drugie,
Anglia nie ma formy podobnie jak
Belgia czy
Portugalia. Owszem, zespoły te wygrały, ale
Islandia to o wiele lepiej zorganizowana ekipa jak Węgry. Poza walką ma także indywidualności. Jest Birkir Bjarnason grający na co dzień w FC Basel czy Gylfi Sigurdsson grający w Swansea. Tacy zwodnicy potrafią zrobić różnicę. A na ławce także można odszukać piłkarzy z silnych europejskich klubów jak np.: Alfred Finnbogason (napastnik z Augsburg, strzelił w Bundeslidze w sezonie ostatnim 7 goli), Eidur Gudjohnsen (obecnie piłkarz Odense, a w przeszłości wielu uznanych marek klubowych). Jak widać, z ławki ma kto wejść by wspomóc zespół na boisku. Po trzecie, dla Islandii to życiowa szansa, grają z Anglią, która preferuje twardy styl gry, czyli taki sam jak
Islandia. Mecz powinien być bardzo zacięty. Po czwarte,
Anglia nie ma formy, na tych mistrzostwach nie potrafi pójść za ciosem, często traci koncentrację. Ze słabiutką Rosją straciła prowadzenie w doliczonym czasie gry i mecz zakończył się remisem, ze Słowacją natomiast bezbramkowo zremisowała. To nie jest ekipa, która może wygrać Euro, nie z taką grą. Dzisiaj przeciwnikiem jest zespół waleczny, zgrany, potrafiący i lubiący grać z silnymi drużynami. Tak było chociażby w eliminacjach kiedy ogrywali Holandię u siebie i na wyjeździe. Przypadek? Może Oranje nie mieli formy, ale jednak nie każdy zespół by potrafił to wykorzystać.
Anglia także nie ma formy, tak jak
Portugalia, z która
Islandia nie przegrała. Dzisiaj wydaje mi się, że remis po 90 minutach jest celem realnym. Natomiast dogrywka i rzuty karne są możliwe. A jeśli do nich dojdzie to wtedy zadecyduje szczęście. Jednak nawet jeśli mecz rozstrzygnie się w 90 minutach to uważam, że
Islandia wcale nie musi wracać do domu jako przegrany. Jak będzie w rzeczywistości? Wkrótce się dowiemy. Za drobne można zagrać, bo kurs jest naprawdę bardzo wysoki, a typ na pewno nie jest niemożliwy. Życzę powodzenia!
390