Dyscyplina:
Boks
Godzina: 22:30
Spotkanie: Lawrence Okolie - Michał Cieślak
Typ: Lawrence Okolie będzie liczony
Kurs: 4,00
Bukmacher: STS
Analiza:
Już w ten weekend na gali w Londynie dojdzie do bardzo ważnego dla nas pojedynku.
Boks w naszym kraju przeżywa bardzo trudne chwile, jest znacznie gorzej niż było kilka lat temu. Waga cruiser to była nasza mocna strona, mieliśmy wielu świetnych zawodników w tej kategorii wagowej- był Krzysztof Włodarczyk, Krzysztof Głowacki, obaj zdobywali tytuły mistrzowskie i dawali nam dużo radości. Niestety najlepsze lata są już za nimi i już raczej nie ma co liczyć na to, że któryś z nich znowu będzie na szczycie. Był też Tomasz Adamek, który to osiągał wielkie sukcesy w tej kategorii wagowej zanim przeszedł do wagi ciężkiej, gdzie już aż tak dobrze nie było. Oprócz nich było też jeszcze kilku bardzo obiecujących bokserów jak np. Mateusz Masternak. Mateusz Masternak w dalszym ciągu jest dobrym zawodnikiem, ale raczej nie ma co realnie wierzyć w to, że zdobędzie tytuł mistrzowski, choć oczywiście życzę mu jak najlepiej.
Naszą jedyną nadzieją na zdobycie tytułu mistrza świata w wadze cruiser jest Michał Cieślak. Jest to obecnie zdecydowanie najlepszy polski cruiser. W swojej karierze przegrał on tylko jedną walkę, a było to w jego pierwszym pojedynku o mistrzostwo świata. W walce o mistrzostwo rywalem Polaka był Ilunga Makabu. Makabu był jak najbardziej w zasięgu Cieślaka, ale największym problemem było miejsce w jakim ten pojedynek się odbył, a mianowicie w Kinszasie w Afryce. Warunki jakie tam panowały były karygodne, nasz pięściarz i jego sztab nie mogli czuć się tam bezpiecznie. Najgorsze były jednak warunki pogodowe w jakich Michał walczył, czyli potworny upał przez co to musiało się skończyć dużymi problemami kondycyjnymi Polaka, bo nie był przystosowany do takich warunków w przeciwieństwie do jego rywala dla którego takie warunki nie stanowiły żadnego problemu co dawało mu ogromną przewagę. Mimo wszelkich niedogodności nasz rodak sprawił swojemu przeciwnikowi wiele problemów w pierwszych kilku rundach i niewiele zabrakło, a by zdobył tytuł. Gdyby ta walka odbyła się gdzieś indziej, chociażby w Londynie, to Michał Cieślak byłby już zapewne mistrzem świata.
Porażka z Ilungą Makabu nie wpłynęła negatywnie na naszego boksera. Po tej przegranej Michał stoczył dwie walki i obie łatwo wygrał. Z Taylorem Mabiką wygrał w szóstej rundzie, a z Jurijem Kaszinskim już w pierwszej. To tylko potwierdza, że Michał Cieślak jest zawodnikiem mocnym psychicznie, który w dalszym ciągu wierzy we własne możliwości. Cieślak jest prawdziwym wojownikiem, uwielbia wojny ringowe, jest takim prawdziwym twardzielem, do tego dobrym technicznie i z całkiem przyzwoitymi warunkami fizycznymi. Dużym atutem Michała jest mocny cios, jeden z lepszych wśród obecnych cruiserów w czołówce światowej.
Rywalem Michała Cieślaka będzie Lawrence Okolie. Jest to chyba najtrudniejszy przeciwnik jaki może być w tej kategorii wagowej. Po odejściu Usyka to wagi ciężkiej moim zdaniem najlepszym cruiserem jest właśnie Okolie. Lawrence Okolie jest bardzo wysoki jak na kategorię cruiser, bo ma aż 196 cm wzrostu, dobry zasięg i co gorsza dobrze potrafi to wykorzystywać. Do tego on również ma mocny cios o czym przekonało się dwóch innych naszych zawodników, a mianowicie Nikodem Jeżewski i Krzysztof Głowacki.
Michał Cieślak będzie trzecim Polakiem z którym zmierzy się Lawrence Okolie. Nikodem Jeżewski nie miał praktycznie żadnych szans na zwycięstwo, więc tutaj szybka wygrana Okolie nikogo nie zaskoczyła. Krzysztof Głowacki przystępując do walki z Okolie nie był już w szczycie formy, do tego miał zdecydowanie zbyt długi okres nieaktywności, znacznie gorsze warunki fizyczne, więc jego szanse też były niewielkie. Michał Cieślak ma większe szanse na sprawienie niespodzianki. Jest on w dobrym momencie swojej kariery, nie ustępuje aż tak mocno warunkami fizycznymi jak Głowacki, ma mocniejszy pojedynczy cios.
Michał Cieślak musi brać pod uwagę to, że walczy na wyjeździe, więc nawet jeśli obiektywnie oceniając walka będzie wyrównana, to sędziowie dadzą wygraną Okolie. Bukmacherzy uważają, że jak Michał wygra, to będzie to przed czasem. Na zwycięstwo na punkty Cieślaka jest bardzo wysoki kurs, bo w
STS jest to aż 14,00, więc ta opcja jest mało prawdopodobna. Widziałem sporo wywiadów z udziałem Michała i jest to naprawdę mądry facet, więc on wie co musi zrobić, żeby wygrać, czyli po prostu musi znokautować swojego rywala. Czy mu się to uda? To nie będzie łatwe zadanie, ale coś mi mówi, że Michał może przywieźć do Polski pas mistrzowski a jeśli nie, to chociaż raz uda mu się powalić swojego przeciwnika, bo on naprawdę ma czym uderzyć o czym przekonał się nawet jedyny pogromca Michała, czyli Ilunga Makabu.
100