Dyscyplina:
Piłka nożna -
Polska Ekstraklasa
Godzina: 20:30
Spotkanie: Korona Kielce - Legia Warszawa
Typ: over 2,5
Kurs: 1.85
Bukmacher:
fortuna
Analiza:
Piłkarze i trener Korony przed meczem z Legią wypowiadają się w jednym tonie:
Możdrzeń:
„Uważam, że raczej nie mamy nic do stracenia. Tym meczem możemy wyłącznie zyskać”
Rymaniak:
„Nie staniemy z tyłu, nie będziemy grali na remis, tylko tak jak przyzwyczailiśmy kibiców w meczach u siebie, od samego początku będziemy grali o pełną pulę”
Trener Letteri:
„To jedno z dwóch spotkań w całym sezonie, do których możemy podejść z czystą głową. Nie mamy wiele do stracenia. To tak, jakbyśmy w Bundeslidze mierzyli się z Bayernem. Tam też moglibyśmy tylko zyskać”
Spośród wszystkich drużyn
ekstraklasy w tym sezonie najwięcej meczów obejrzałem z udziałem Legii i właśnie Korony, więc kilka zdań o nic napiszę.
LEGIA WARSZAWA
Po wydarzeniach na parkingu po meczu z Lechem zawodnicy grali pod ogromną presją co widać było na boisku. Oddawali piłkę przeciwnikowi i starali się grać tak by w ich poczynaniach było jak najmniej ryzyka. Każde zagranie musiało być doprecyzowane. Strzelali bramkę i potem bronili do końca wyniku. Dopiero w ostatnim meczu przeciwko Górnikowi coś się w grze Legii zmieniło. Po ostatnim meczu wszyscy jednogłośnie powtarzają, że był to najlepszy mecz za trenera Jozaka i że gra niewiele się różniła od tej jaką preferował Magiera w zeszłym sezonie. W końcu po 4-rech zwycięstwach z rzędu nerwy, „głowa” i presja puściły i widać było na co tą Legię stać. Myślę, że teraz to Legia będzie chciała na boisku rządzić, posiadać piłkę i tworzyć groźne sytuacje. Jozak już na wstępnej konferencji podkreślał że będzie dążył do tego żeby to Legia miała pełną kontrole na boisku. Na razie tylko w jednym meczu tak było – właśnie z Górnikiem.
KORONA KIELCE
Trener Letteri bardzo wiele zmienił w poczynaniach piłkarzy. Potrafi nimi dyrygować zmieniając ustawienia w zależności od sytuacji na boisku. Najlepsze jest to że piłkarze bardzo łatwo dostosowują się do nowego ustawienia. Jak trzeba to szybko z 4-4-2 przechodzą na 5-3-2 albo na 3-4-3 i z powrotem.I to wszystko w przeciągu 90 minut. Odkąd oglądam ekstraklasę to nie widziałem takich rzeczy. Tzn. widziałem trenerów zmieniających taktykę w trakcie spotkania ale widziałem wtedy pilarzy kompletnie nie pojmujących co mają robić na boisku. A w Koronie wszystko śmiga. Rymianiak zaczyna mecz na prawej stronie i jest jednym z najlepszych na boisku. Po pół godzinie Rymaniak gra na środku obrony tworząc trójkę z Kovacevicem i np. Dejmkiem i znowu jest jednym z najlepszych na boisku. To samo można napisać o Kovacevicu i innych zawodnikach Korony. Najważniejsze aby na środku pozostał nienaruszony duet Żubrowski – Możdrzeń, którzy fantastycznie się rozumieją na boisku. Koronie brakuje jedynie snajpera ale z tym samym problemem zmaga się Legia. Podziwiam grę Korony, grają nieszablonowy futbol, dużo rozmaitości co powoduje że człowiek oglądając mecz nie wie co znów wymyślą tak piłkarze jak i trener. Najbardziej podoba mi się to że grają do przodu. Nawet jak prowadzą 1-0 czy 2-0 to wciąż chcą więcej. Aż dziwne że ktoś tak gra na boiskach
ekstraklasy bo zwykle przy stanie 1-0 trenerzy nakazują ostrożniejsza grę. W Koronie nie ma takiej możliwości.
Można by stwierdzić że skoro w ostatnim czasie Legioniści świetnie się bronią (4 czyste konta na 5 ostatnich meczów) a Korona wcale nie ustępuje tej statystyce (5 czystych kont na 6 ostatnich spotkań) to mecz będzie nudny. Ja jednak zakładam że Legia bez presji zagra swoją piłkę (patrz mecz z Górnikiem) oraz Korona, która również nic nie musi zagra swoją piłkę to będzie to jeden z najlepszych meczów w tym sezonie. Obie drużyny stać na sprawienie świetnego widowiska. Zespoły grające przeciwko Koronie coraz głębiej się bronią. Tak było chociażby przeciwko Zagłębiu, które nie tylko po czerwonej kartce musiałby bronić wyniku 0-0 ale przez większą część meczu ganiali za zawodnikami Korony. Korona umie utrzymywać się przy piłce i robi to coraz lepiej. Stąd też tak dobrze radzi sobie obrona. Utrzymując się przy piłce przeciwnicy dochodzą do mniejszej ilości sytuacji. Jednak jeszcze wracając do obrony Korony – niestety popełniają w trakcie meczu kilka karygodnych błędów. Trzy bramki Górnik strzelił bo obrońcy Korony podawali piłkę przeciwnikowi a im nie zostało nic innego zrobić jak strzelać gole, w ostatnim meczu Rymaniak strzelał głową w kierunku Gostomskiego (ten był nieźle zaskoczony), innym razem Kovacevic w ogóle nie dogadał się z bramkarzem przez co piłka minimalnie minęła słupek bramki. Legioniści limit pecha wyczerpali w meczu z Górnikiem, w którym dzień konia miał Loska. Wątpię żeby drugi mecz z rzędu piłkarzem meczu został bramkarz rywali Legii, jeśli Korona będzie popełniała głupie błędy w obronie to tym razem Legia je wykorzysta. Inna sprawa że Korona również potrafi sobie tworzyć bardzo dużo okazji do strzelenia bramki. Ostatecznie uważam że będzie to bardzo otwarty mecz.
Już bodaj od środy nie ma biletów na mecz czemu nie się co dziwić – tak grającą Koronę wszyscy kibice w Kielcach chcą oglądać. Na pewno Koroniarze tak jak mówią, nie maja wiele do stracenia, więc odważniej wyjdą na Legię niż tak jak to zrobił Górnik.
85