Dyscyplina: Koszykówka -
USA
Godzina: 19:00
Spotkanie: Boston Celtics - San Antonio Spurs
Typ: Boston Celtics
Kurs: 2,20
Bukmacher: Bet365
Analiza:
Niestety dzisiaj z okazji Święta Dzięknczynienia NBA nie gra (a że noc bez NBA to nie noc : )) więc trzeba pomyśleć już o jutrze. Swoją drogą nigdy nie rozumiałem dlaczego akurat koszykarze mają przerwę a hokeiści i zawodnicy futbolu amerykańskiego grają normlanie.
Jednak do rzeczy ...
Gry w 2013 roku włodarze Celtów zdecydowali się na zaakceptowanie oferty Clippers (wybór w I rundzie Draftu 2015) za ich ówczesnego legendarnego trenera Doca Riversa chyba nikt nie spodziewał się, że w takim szybkim tempie wrócą na dobre do walki o znaczące pozycje w lidze. Wybór kto będzie nowym szkoleniowcem nie był łatwy, przewijały się miedzy innymi takie nazawiska jak Brian Shaw, Lionel Hollins, Byron Scott. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich obserwatorów, dziennikarzy czy kibiców zdecydowano się pójść zupełnie inną drogą. Wybór padł na 36 letniego wtedy Brada Stevensa, który podpisując kontakt został najmłodszym w historii trenerem w dziejach nba. Stevens ostatnie cześć sezonów pracował jako szkoleniowiec Butler University doprowadzając zespół dwukrotnie (2010 i 2011) do finału NCAA. Stevens w historii uczelnianej koszykówki zapisał się bardzo szybko - wygrywając między innymi najwięcej spotkań, w trakcie sześcioletniej kariery trenerskiej. Jego bilans z Butler to 116 zwycięstw i 49 porażek. Po 3 latach pracy w najlepszej koszykarskiej lidze świata już możemy śmiało stwierdzić, iż ten ruch bostońskich właścicieli okazał się strzałem w dziesiątkę. Zespół pod wodzą Stevensa notuje postęp z roku na rok. Sezon 2013/2014 - 25 wygranych, 2014/2015 - 40, 2015/2016 - 48 wygranych. Brad już niejednokrotnie zostawał wybierany najlepszym szkoleniowcem miesiąca. W swojej pracy jest bardzo wymagający, jego zawodnicy mają ciężko pracować po obu stronach parkietu i przede wszystkim być mocno skonsolidowani w obronie. Pod jego skrzydłami na poziom All-Stara wzniósł się mały - wielki człowiek Isaiah Thomas. Przed tym sezonem usilnie zabiegali o Kevina Duranta jednak ostatecznie skończyło się na "wymianie" ociężałego Jareda Sullingera za wciąż genialnego na swojej pozycji Al'a Horforda. Z trzecim numerem draftu pozyskali bardzo inteligentnego Jaylena Browna, który jak na razie trochę zawodzi jednak myślę że za jakiś czas pokaże swoje prawdziwe możliwości. Celtowie wraz z początkiem sezonu borykali się z kontuzjami jednak teraz już tego problemu nie ma i wszyscy zawodnicy są dostępni.
Co więc słychać u San Antonio Spurs? Stracili swojego przywódcę i ikonę tej organizacji Tima Duncana, który przez lata pełnił nie tylko rolę lidera na parkiecie ale był też mentalnym przywódcą drużyny. W poszukiwaniu swojego upragnionego pierścienia do GSW odszedł David West, czyli świetne uzupełnienie właśnie TD czy LA w zeszłym sezonie. Tony Parker nie jest już tym samym graczem co jeszcze pare sezonów temu, nie ma już tej szybkości z którą dziurawił obronę rywali. Manu Ginobilii z racji wieku także ma już swoje ograniczenia. Liderem San Antonio już od kilku lat jest Kawhi Leonard, który wykręcą w tym sezonie bardzo fajne cyferki. Sporym mankamentem wg mnie jest tutaj o dziwo ławka, z której przez lata Spursi słynęli. Bez formy jest Patty Mills, David Lee czy Kyle Anderson i tych punktów zdobywanych przez rezerwowych w meczach Ostryg najwyczajniej brakuje. Kilka dni temu niemal ostatnim rzutem wygrali mecz z przetrzebionym kontuzjami Dallas, po którym w wystąpieniu przed mediami Gregg Popovich stwierdził - "To był żałosny występ z naszej strony. Oni mają kilka kontuzji, my mamy kilka, ale oni znacznie więcej. Zademonstrowaliśmy brak pokory, brak szacunku do przeciwnika, żałosny poziom po obu stronach parkietu, zarówno jeśli chodzi o egzekucję, nastawienie i energię. Paskudny mecz. Aha, nasi rywale zasługiwali na zwycięstwo".
Reasumując uważam, że Boston stać żeby w tym roku zanotować także kolejny sezon postępu i na koniec sezonu zająć nawet 2 pozycję w konferencji wschodniej a mecze przeciwko takim drużynom jak San Antonio (które gra słabiej niż w ostatnich latach i jest jak najbardziej do ugryzienia) mogą ich zbudować i utwierdzić w przekonaniu, że można przeciwstawić się tym wielkim.
Mecz do obejrzenia na Canal+ Sport 2 HD o 19 czasu polskiego.
Powodzenia dla wszystkich grających.
100