Dyscyplina:
Piłka Nożna - T-Mobile
Ekstraklasa
Mecz: Wisła Kraków- Lech Poznań
Typ: Poniżej 1,5 bramki
Kurs: 2,80
Bukmacher:
Sportingbet
W drugim niedzielnym meczu 5 kolejki polskiej
Ekstraklasy spotkają się Wisła Kraków (6 pkt. i 9 miejsce) oraz Lech Poznań (6 pkt. i 8 miejsce). Oba zespoły mają swoje problemy, z którymi cały czas próbują się uporać. Wisła od początku sezonu mająca kłopoty ze zdobywaniem bramek w końcu pozyskała napastnika z prawdziwego zdarzenia. Paweł Brożek, bo o nim mowa jeszcze nie zdobył bramki w
Ekstraklasie w tym sezonie, ale w ostatnim meczu Pucharu Polski z Zagłębiem Sosnowiec strzelił gola i zanotował 2 asysty. Na pewno na nim będzie ciążyło zdobywanie bramek w dzisiejszym meczu, a jak pokazał podczas poprzedniej przygody w Wiśle potrafi on strzelać bramki Lechowi. Lech z drugiej strony po katastrofie w Lidze Europy i odpadnięciu z Litwinami musi postawić teraz wszystko na ligę. Trener Rumak także ma spore problemy w ataku, nieskuteczny jest Teodorczyk, który jedyne gole w tym sezonie zdobywał w pucharach, a Ślusarski powrócił do formy jaką prezentował przez większość kariery. Oba zespoły wyglądają dość solidnie w obronie, straciły odpowiednio Wisła tylko 3 bramki, a Lech zaledwie 2 w dotychczasowych 4 kolejkach. Oba zespoły powinny wyjść w podobnych składach jak bywało to ostatnio. W Lechu może zabraknąć w wyjściowym składzie Arboledy, ale to paradoksalnie może wyjść poznaniakom na dobre patrząc na ostatnie występy kolumbijczyka. Lech jak na razie w lidze same undery, Wisła tylko raz zanotowała mecz, w którym padło więcej niż 2 bramki. Poza tym patrząć na spotkania tych zespołów w Krakowie na przestrzeni ostatnich sezonów wyraźnie widać, że nie są to festiwale strzeleckie:
02.11.12 Wisła - Lech 0:1
20.03.12 Wisła - Lech 1:0
09.03.12 Wisła - Lech 0:0
11.05.11 Wisła - Lech 1:0
24.04.10 Wisła - Lech 0:0
W żadnym z ostatnich pięciu spotkań w Krakowie nie padło więcej niz 1 bramka. Myślę, że Lech za wszelką cenę nie będzie chciał tego spotkania przegrać i skupi sie na defensywie i rozgrywaniu piłki. Wisła także raczej nie będzie forsować tempa, ponieważ nie są aż tak mocni i wciąż chyba nie mają takiej siły w ofensywie. Bardzo prawdopodobne jest 0:0 do przerwy, a w drugiej połowie może decydować jeden błąd i ten kto go popełni będzie gorzko żałował. Uważam, że po tym kursie jaki oferują na to zdarzenie bukmacherzy warto spróbować, szansa jest spora i z każdą minutą meczu będzie wzrastać. Polecam.
100