Dyscyplina: Hokej na lodzie/Extraliga
Godzina: 17:30
Spotkanie: Pilzno vs Sparta Praga
Typ: Filip Chlapik strzeli gola
Kurs: 2.90
Bukmacher: Fortuna
Post w dziale: https://forum.bukmacherskie.com/thr...ga-liga-czeska-2024-2025.172250/#post-7293701
Analiza:
Pilzno to drużyna, która zaliczyła spory regres już pod koniec poprzedniego sezonu regularnego. Jeżeli zerkniemy sobie na wyniki osiągane przez ten zespół w lutym oraz marcu, to nie udało się sięgnąć po zwycięstwo od 8 spotkań wliczając to naturalnie rywalizacje z Litwinowem we wstępnej fazie play-off. Był to spory zawód popularnych Indian, którzy pragnęli przedłużenia swojej kampanii.
Doszło tutaj do kilku zmian, również na stanowisku trenera i Petra Korinka zastąpił Josef Jandac. Menadżer ten jest cenionym szkoleniowcem u naszych południowych sąsiadów i po kilku latach przerwy postanowił wrócić na tę pozycję.
W przeszłości głównie prowadził dzisiejszych rywali Pilzna, ale też i reprezentacje Czech, dlatego też są spore nadzieje związane z obecnymi rozgrywkami.
Warto jeszcze zajrzeć do transferów i szkoda przede wszystkim odejścia reprezentacyjnego bramkarza Samuela Hlavaja, który był jedynką gospodarzy w ostatnim sezonie. Na Mistrzostwach Świata Elity również popisywał się znakomitymi występami, w tym zachował przecież czyste konto w starciu z Polakami w Ostrawie. Teraz być może swoją szansę otrzyma w
NHL w barwach Minnesoty Wild. Pojawiło się kilka ciekawych nazwisk jak Jakub Klepis, Igor Merezhko, Christophe Lalancette, Olivier Archambault, czy też Dominik Simon. Nowy trener oraz zawodnicy potrzebują czasu, aby się zgrać. Po dwóch porażkach z rzędu należy się wreszcie przełamać. Czy stać na to Indian?
Sparta pragnie wreszcie wrócić na tron, ale jak możemy zauważyć po wynikach, zadanie nie będzie wcale łatwe. Stołeczni ostatni raz po mistrzostwo sięgnęli niespełna 20 lat temu, a było to w sezonie 2006/2007. Wiele zmieniło się od tamtej kampanii, niemniej jednak ekipa z Pragi zawsze uznawana jest, jako jeden z faworytów do końcowego triumfu.
Należy pochwalić zarząd przyjezdnych, którzy nie próżnowali podczas przerwy wakacyjnej i sprowadzenie takich graczy jak Valtteri Kemilainen, czy też Tomas Hyka to spory upgrade względem poprzedniego sezonu.
Przede wszystkim może podobać się fiński obrońca, który świetnie czuje się po obu stronach lodu. Były zawodnik Tappary zaliczył właśnie premierowe trafienie w rywalizacji z Kladno oraz asystę w meczu z Karlowe Wary.
Niestety kontuzje dotykają Spartę i wielu hokeistów nie wystąpi dzisiaj w Pilznie.
Brak numer 1 w bramce Jakuba Kovara może odbić się na poczynaniach defensywnych, dodatkowo urazy doświadczonych napastników Michala Repika oraz Vladimira Sobotka mają wpływ na skuteczność ataku. Filip Chlapik i spółka muszą wziąć ciężar gry na swoje barki. Czy po niespodziewanych dwóch porażkach z Kladno i Karlowe Wary ujrzymy zwycięską Spartę? Oby, bo cierpliwość kibiców wystawiana jest na próbę.
Przyjezdni powinni przede wszystkim wykorzystywać swoje najmniejsze szanse w PP, bo ten element hokejowego rzemiosła kuleje od startu sezonu. Czy faworyci staną na wysokości zadania?
Sparta zdecydowanie znajduje się zbyt nisko w tabeli, jak na swoje możliwości. Jeżeli zerkniemy sobie na dotychczasową pozycję, to Sparta melduje się na 9. miejscu. Pilzno jest o jedno oczko niżej i należy spodziewać się ciekawego widowiska w LOGSPEED CZ Arena.
Ostatnio żałowałem, że nie postawiłem na singla związanego z golem Lukasa Sedlaka, dzisiaj idę już w stronę strzelca i będzie to Filip Chlapik.
Czech nie ma jeszcze trafienia na swoim koncie w tym sezonie Extraligi. Do tej pory zanotował jedynie 1 kluczowe podanie i przy nieobecności swoich doświadczonych kolegów Michala Repika i Vladimira Sobotki kibice na niego liczą.
Chlapik w meczu z Ocelari Trzyniec oddał 3 celne strzały, w spotkaniu z Kladno 6, a w rywalizacji z Karlowe Wary 4. Widać, że jest spora motywacja oraz ciąg na bramkę przeciwnika, aby się przełamać.
Napastnik ten w poprzedniej kampanii mierzył się 4-krotnie z Pilznem i zaliczył w nich łącznie 5 bramek. Widzimy, że Filip lubi występować przeciwko Indianom i oby dzisiaj odnalazł drogę do siatki strzeżonej przez Nicka Malika.
Bramkarz gospodarzy mnie nie przekonuje, znam go z występów w KooKoo chociaż w tej młodej kampanii broni na poziomie 92.98%, notując przy tym GAA na poziomie 1.47. Uważam, że te liczby ulegną pogorszeniu w starciu ze zmotywowanym przeciwnikiem.
0