Dyscyplina: Piłka Nożna -
Liga Mistrzów Finał
Godzina: 21:00
Spotkanie: Bayern - PSG
Typ: Bayern strzeli w obu połowach
Kurs: 2,35
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
W końcu doczekaliśmy się spotkania finałowego na które obie ekipy zasłużyły. Co prawda patrząc na drogę
PSG do tego finału widać jak przekorny jest futbol na przykładzie pojedynku z Atalantą , gdzie grający w
10 - ciu Włosi jeszcze w 89 min. prowadzili
1:0 by przegrać w regulaminowym czasie
1:2, ale późniejsza półfinałowa wygrana nad
RB Lipsk 3:0 potwierdziła aspiracje Paryżan. Bayern jak widzieliśmy w tych samych rozmiarach pokonał Lyon meldując się w końcowej rozgrywce ale dla oka grają Bawarczycy w tej edycji
LM i turnieju bardziej ofensywny futbol. Czy zatem są faworytem do końcowego sukcesu?
Jeśli miałbym się przyczepić do czegoś po stronie Bayernu to niewątpliwie byłaby to gra obronna zespołu. Dochodzi tutaj jednocześnie do pewnego rodzaju paradoksu bo zawodnicy tej formacji są, przynajmniej w połowie najbardziej ofensywnymi i skutecznymi. Mam na myśli duet
Davies - Kimmich czyli dwóch bocznych obrońców napędzających grę i wspomagających efektownie i efektywnie linię napadu. Szczególnie widoczny i pożyteczny jest ten drugi który zanotował na tym turnieju
3 asysty i jedno trafienie. W czym więc problem? Niestety dwójka środkowych zawodników tej formacji a więc
Boateng - Alaba sprawia nieco słabsze wrażenie i to głównie zarzut do tego za co powinni być rozliczani a więc obrony. Obydwaj są mało zwrotni i głównie po ich błędach lub spóźnionych interwencjach rywale dochodzili do sytuacji strzeleckich
( Barca , Lyon). Na grę tej dwójki musi szczególną uwagę zwrócić trener Bayernu
Hans - Dieter Flick. Z całym szacunkiem do poczynań duetu
Ekambi - Depay który stwarzał zagrożenie pod bramką Bayernu uważam że paryskie trio
Neymar - Mbappe - Di Maria to zupełnie inna liga i jakiekolwiek błędy środkowych defensorów Bawarczyków będą wykorzystane z dużo większą skutecznością. Na co więc musi zwrócić szczególną uwagę niemiecki szkoleniowiec prócz indywidualnych rozmów z wymienioną dwójką stoperów? Myślę że kluczem do końcowego sukcesu będzie zdominowanie środka pola i odcięcie napastników
PSG od podań. Oczywiście łatwo powiedzieć , trudniej zrobić ale uważam że w tej formacji Bayern ma przewagę.
Nad wyraz widoczne było to w ostatnich dwóch meczach . Bayern gra praktycznie piątką zawodników w tej formacji
((Alcantara, , Goretzka , Perisic , Muller , Gnabry) a i jedyny wysunięty napastnik jakim jest Lewandowski jak widzieliśmy również wnosi bardzo dużo do gry pomocników cofając się często do środka. Trener Paryżan
Thomas Tuchel znając możliwości i siłę niemieckiej drugiej linii jeszcze z czasów prowadzenia
Borussii Dortmund być może zechce oszukać rywali grając z pominięciem strefy pomocy poprzez zagrywanie bezpośrednich długich piłek od obrony do napastników jednak taki sposób gry może być szybko prześwietlony przez rywala i po jakimś czasie mniej skuteczny.
Pisząc o poszczególnych formacjach należy wspomnieć o obsadzie bramki. Tutaj zdecydowana przewaga po stronie Bayernu.
Neuer to klasa światowa o czym doskonale wiemy , a nad wyraz widoczne było to właśnie w spotkaniu z Lyonem gdzie ratował dwukrotnie zespół przed utratą gola. Jego odpowiednik w ekipie PSG
Keylor Navas który nie zagrał w półfinale ze względu na kontuzję w meczu ćwierćfinałowym jeśli nawet dojdzie do pełni sił to mimo wszystko nie przedstawia dla mnie tej samej wartości co bramkarz Bayernu. Jesli zdarzyłoby się że Kostarykanin nie będzie mógł wystąpić w finale to tym bardziej ta pozycja po stronie Niemców. Grający w półfinale Hiszpan
Sergio Rico to w ogóle inna bajka w konfrontacji z
Neuerem.
Mówiąc o samym meczu finałowym i obu ekipach nie sposób odnieść się do historii. Obecna formuła Ligi Mistrzów rozgrywana jest od sezonu
1992/93 . Wcześniej drużyny rywalizowały w
Pucharze Europy Mistrzów Klubowych . Dużo bardziej doświadczoną i mogącą poszczycić się laurami jest oczywiście drużyna Bayernu. Sięgając wstecz pamięcią jedynie do obecnej formuły Bayern dwukrotnie zdobył to trofeum . W sezonie
2000/01 zremisował z ekipą
Valencii 1:1 wygrywając po karnych oraz w sezonie
2012/13 po bratobójczym pojedynku pokonał
Borussię Dortmund 2:1 w szeregach której grał
Robert Lewandowski. Ponadto Bawarczycy występowali jeszcze
3 razy w finale
( 1998/99 , 2009/10 , 2011/12) przegrywając te potyczki.Najbardziej dramatyczny przebieg miało starcie z
1999 r. kiedy w potyczce przeciwko
MU Niemcy prowadzili do
89 min. 1:0 by w ciągu
3 - ech minut stracić dwie bramki i zejść z boiska pokonanym.
Paris Saint Germain natomiast nigdy w swojej historii nie doszedł nawet do finału i dla tej ekipy dzisiejsze spotkanie będzie na prawdę wyjątkowe.
Podsumowując to wszystko myślę że Bayern świadom swojej ofensywnej siły i pewnych mankamentów obronnych postawi na dotychczasową grę czyli w myśl zasady że więcej strzeli niż straci gdyż jest ona słuszna. Dużo większy orzech do zgryzienia ma Tuchel gdyż musi wymyślić coś na prawdę ekstra by liczyć na końcowy sukces. Dla
Roberta Lewandowskiego historia zatoczyła koło i po raz drugi staje przed szansą wygrania
Champions League. Mając
15 goli strzelonych w tej edycji rozgrywek brakuje mu dwóch trafień by wyrównać rekord Portugalczyka Ronaldo . Cel trudny ale do zrealizowania czego Polakowi życzę.
100