Dyscyplina: Żużel – Świat Spotkanie: GP Nowej Zelandii
Typ: Miejsce 1-3 Jarosław Hampel
Kurs: 3,25
Bukmacher: Expekt
Analiza:
W sobotę o godzinie 4:00 czasu polskiego, na stadionie Western Springs w Auckland, rozpocznie się pierwsza eliminacja Indywidualnych Mistrzostw Świata na żużlu. Najlepsi jeźdźcy świata po raz drugi z rzędu zainaugurują sezon w Nowej Zelandii. Pierwsze zawody w sezonie to zazwyczaj loteria. Ten rok rozpoczyna się, można powiedzieć, dość nietypowo. Ze względu na panującą w Europie pogodę zawodnicy nie mieli zbyt wielu okazji do wyjazdu na tor. Na szczęście organizatorzy przewidzieli przed tymi zawodami dwa, a nie jak to jest w zwyczaju jeden, trening, co na pewno bardzo ułatwi wszystkim zadanie i pozwoli „wjechać się” w ten tor i dobrać odpowiednie ustawienia na decydującą rozgrywkę.
Jarosław Hampel praktycznie cały poprzedni sezon może spisać na straty z powodu bardzo groźnej kontuzji odniesionej w
GP Danii na stadionie w Kopenhadze. Po zderzeniu z Duńczykiem, Kennethem Bjerre, srebrny medalista z 2010 roku doznał m.in. złamania nogi. Uraz ten nie pozwolił mu utrzymać się w cyklu
GP, jednak BSI nie mogła podjąć innej decyzji, jak przyznać jednemu z liderów naszej reprezentacji stałej dzikiej karty na sezon 2013. Mały w ostatnich trzech latach bardzo dobrze rozpoczynał sezon. W sezonie 2010 było to drugie miejsce w
GP Europy w Lesznie, w roku 2011 było to miejsce czwarte, również w Lesznie. W ubiegłym roku Hampel zakończył rywalizację w
GP Nowej Zelandii na 2 miejscu, w którym zdobył łącznie 18 punktów (1,1,3,3,3,3,4). Jest to z pewnością odzwierciedleniem ciężkiej pracy w sezonie przygotowawczym. Po kontuzji nie powinno być już śladu, także uważam, że zima została przez niego przepracowana solidnie i w sprawdzony sposób. Sam Jarek wypowiada się jednak dosyć ostrożnie na temat swoich szans: „
Jadę powalczyć o jak najlepsze miejsce i jak najwięcej punktów. Nie mówię, że chcę powtórzyć wynik sprzed roku czy dojechać do finału. Chciałbym być zadowolony po sobotnich zawodach. Mam nadzieję, że dobrze zainauguruję sezon, a turniej w Auckland będzie dobrym punktem wyjścia do walki w kolejnych rundach SGP”. Sądzę, że nie jest to brak pewności siebie, tylko po prostu chłodna kalkulacja spowodowana, jak już wcześniej wspomniałem, małą ilością treningów na torze. Strata punktów już na samym starcie cyklu może okazać się w końcowym rozrachunku nie do odrobienia. Hampel jest zawodnikiem z najwyższej światowej półki i jeżeli chce walczyć o upragniony złoty medal musi w każdym turnieju meldować się co najmniej w półfinale. Jarek zabrał do Auckland ten sam silnik, na którym wykręcił tak dobry rezultat rok temu i myślę, że po odkurzeniu notatek uda mu się powtórzyć sukces z sezonu 2012 i udanie rozpocząć batalię o tytuł IMŚ.

225