tip4you
Użytkownik
Dyscyplina: Ekstraklasa
Godzina: 18:00
Spotkanie: Podbeskidzie - Śląsk
Typ: 1
Kurs: 2.65
Bukmacher: bet-at-home
Analiza:
A ja wam koledzy napiszę tylko tyle. Oglądałem mecz Śląska z Zawiszą, tam dawałem 2. Weszło. Oglądałem mecz z G. Leczna. I do dzisiaj się zastanawiam jak oni ten mecz wygrali 2:1. Śląsk w tym sezonie zasługuje tylko na jedno: spadek. I tyle w temacie. Grają totalne dno, bez składu i ładu. Bez konstruktywnego myślenia, bez jakiegoś polotu, ogólnie miazga. I przydałby się im jakiś zimny prysznic, nawiasem mówiąc, to dobry pomysł kibiców Śląska z tym wyjściem na murawę do zawodników. Dlaczego? Ano dlatego, że znam jednego z byłych zawodników z Wrocławia .. wiem ile oni zarabiają i wiedzą to kibice i oni mają prawo wymagać od tych „kopaczy” pełne zaangażowanie do gry. Bo dziwi mnie to, że dostają takie pieniądze za bęcki. W kontraktach powinna być klauzura, wygrywasz zarabiasz, przegrywasz, nie dostajesz nic albo najmniejsze kase. Wtedy by może mieli motywację do gry.
Co do Podbeskidzia. Grają w kratkę, przegrana, remis, przegrana, remis itd… I jeszcze nigdy nie wygrali z Śląskiem. 8 remisów, dwie porażki. Czas na zwycięstwo i spadek Śląska. Może nauczą się szanować kibiców…
Tak jak mają napisane na swojej stronie: „O więcej niż sześć punktów”
„Jeszcze miesiąc temu chyba nikt się tego nie spodziewał. Poniedziałkowy mecz ze Śląskiem Wrocław zadecyduje o tym, czy Górale spędza przerwę zimową w strefie spadkowej. Ewentualna porażka z wrocławskim zespołem spowoduje spadek TSP na ostatnie miejsce w tabeli.
Tak trudna sytuacja bielskiego zespołu jest efektem pięciu spotkań bez zwycięstwa. Ostatni raz Górale zainkasowali komplet punktów w wyjazdowym meczu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Po tamtym spotkaniu podopieczni trenera Roberta Podolińskiego zajmowali 9 miejsce i wydawało się, że będą kontynuowali marsz w górę tabeli. Niestety od tego czasu Podbeskidzie zgromadziło tylko dwa punkty i sytuacja diametralnie się zmieniła. Po sobotnim zwycięstwie Górnika Zabrze w Lubinie Podbeskidzie spadło na przedostatnie, 15 miejsce w tabeli. Za Podbeskidziem jest tylko... Śląsk, który ma dwa oczka mniej od Górali.
Zdaniem Roberta Podolińskiego głównym powodem słabszych wyników Podbeskidzia jest zmęczenie zawodników. Mamy ósemkę, dziewiątkę piłkarzy, którzy są maksymalnie eksploatowani. Od mojego przyjścia grają cały czas po 90 minut. Kontuzje i kłopoty kartkowe uniemożliwiły nam rotacje w składzie. To rzecz, która najmocniej odbija się na naszej formie w końcówce sezonu - wyjaśnia trener. Na szczęście sytuacja kadrowa w zespole poprawia się. W poniedziałek zabraknie co prawda pauzującego za kartki Marka Sokołowskiego, jednak trener Podoliński będzie mógł skorzystać z usług długo kontuzjowanych Damiana Chmiela i Lukaša Janicia. Po karach za otrzymane kartki wracają też Adam Deja i Krystian Kolčak. O sytuacji kadrowej TSP przeczytacie w tekście Większy wybór Podolińskiego.
Jeszcze gorsze nastroje panują w zespole naszego poniedziałkowego przeciwnika - Śląska Wrocław. Zespół z Dolnego Śląska boryka się z olbrzymimi problemami finansowymi i sportowymi i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Po serii 10 spotkań bez wygranej we Wrocławiu dwa tygodnie temu zdecydowano się na zmianę trenera. Pracującego we Wrocławiu prawie dwa lata Tadeusza Pawłowskiego zastąpił Romuald Szukiełowicz. W pierwszym meczu pod wodzą nowego trenera Śląsk pokonał Górnika Łęczna 2:1, jednak w środę wrocławianie ponieśli kolejną porażkę, tym razem w Pucharze Polski. W ćwierćfinale tych rozgrywek przegrali na własnym boisku z pierwszoligowym Zawiszą Bydgoszcz 1:2 odpadając z dalszej rywalizacji.
Podbeskidzie i Śląsk spotykali się do tej pory już dziewiętnaście razy. Bilans tych gier zdecydowanie przemawia za Śląskiem, który wygrał aż 7 razy. Górale zwyciężali tylko dwukrotnie, zaś większość meczów (10) kończyła się remisem. Bilans bramek także zdecydowanie jest po stronie wrocławian: 26-16. Ostatnią wygraną ze Śląskiem Podbeskidzie odnotowało… w 1 kolejce sezonu 2007/2008. Był to pierwszy mecz Górali pod wodzą trenera Marcina Brosza, w którym po golach Martina Matuša, Dariusza Kołodziejai Rafała Jarosza Podbeskidzie wygrało 3:0. Potem było już tylko gorzej. W czterech ostatnich spotkaniach Śląsk i Podbeskidzie ze sobą remisowali. W historii spotkań obu zespołów w Bielsku-Białej na poziomie ekstraklasy także zawsze padał remis (4 razy). W sierpniu we Wrocławiu padł wynik 1:1. Gola dla Śląska zdobył w pierwszej połowie Robert Pich, a wyrównał tuż po przerwie z rzutu karnego Marek Sokołowski.
Warto zauważyć, że spotkanie – bez względu na wynik – zapisze się w historii Ekstraklasy. Będzie to, bowiem najpóźniej rozgrywany oficjalny mecz w Polsce. Jak dotąd rozgrywki kończyły się najpóźniej 16 grudnia. O tym czy w Bielsku-Białej wydarzenie to będzie mile wspominane przekonamy się już w poniedziałkowy wieczór. Zapraszamy na Stadion Miejski na godz. 18.00. Dla tych, którzy nie mogą osobiście przyjść na mecz transmisję przeprowadzi Europsort 2.
Bilans spotkań Podbeskidzia i Śląska:
Ogółem: Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała 19m (7-10-2) Bramki: 26 - 16
W ekstraklasie: Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała 10m (2-8-0) Bramki: 14-9
U siebie: Podbeskidzie Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław 4m (0-4-0) Bramki: 7-7
Na wyjeździe: Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała 6m (2-4-0) Bramki: 7-2”
Info z oficjalnej strony Podbeskidzia.
Także ja stawiam dzisiaj czystą 1 i tyle. Tu remis nikogo nie zadowala. Czerwona kartka w meczu – bardzo prawdopodobne. Gdybym miał stawiać na sam wynik to dawałbym 1:0.
Do boju Podbeskidzie!
100
Godzina: 18:00
Spotkanie: Podbeskidzie - Śląsk
Typ: 1
Kurs: 2.65
Bukmacher: bet-at-home
Analiza:
A ja wam koledzy napiszę tylko tyle. Oglądałem mecz Śląska z Zawiszą, tam dawałem 2. Weszło. Oglądałem mecz z G. Leczna. I do dzisiaj się zastanawiam jak oni ten mecz wygrali 2:1. Śląsk w tym sezonie zasługuje tylko na jedno: spadek. I tyle w temacie. Grają totalne dno, bez składu i ładu. Bez konstruktywnego myślenia, bez jakiegoś polotu, ogólnie miazga. I przydałby się im jakiś zimny prysznic, nawiasem mówiąc, to dobry pomysł kibiców Śląska z tym wyjściem na murawę do zawodników. Dlaczego? Ano dlatego, że znam jednego z byłych zawodników z Wrocławia .. wiem ile oni zarabiają i wiedzą to kibice i oni mają prawo wymagać od tych „kopaczy” pełne zaangażowanie do gry. Bo dziwi mnie to, że dostają takie pieniądze za bęcki. W kontraktach powinna być klauzura, wygrywasz zarabiasz, przegrywasz, nie dostajesz nic albo najmniejsze kase. Wtedy by może mieli motywację do gry.
Co do Podbeskidzia. Grają w kratkę, przegrana, remis, przegrana, remis itd… I jeszcze nigdy nie wygrali z Śląskiem. 8 remisów, dwie porażki. Czas na zwycięstwo i spadek Śląska. Może nauczą się szanować kibiców…
Tak jak mają napisane na swojej stronie: „O więcej niż sześć punktów”
„Jeszcze miesiąc temu chyba nikt się tego nie spodziewał. Poniedziałkowy mecz ze Śląskiem Wrocław zadecyduje o tym, czy Górale spędza przerwę zimową w strefie spadkowej. Ewentualna porażka z wrocławskim zespołem spowoduje spadek TSP na ostatnie miejsce w tabeli.
Tak trudna sytuacja bielskiego zespołu jest efektem pięciu spotkań bez zwycięstwa. Ostatni raz Górale zainkasowali komplet punktów w wyjazdowym meczu z Termalicą Bruk-Bet Nieciecza. Po tamtym spotkaniu podopieczni trenera Roberta Podolińskiego zajmowali 9 miejsce i wydawało się, że będą kontynuowali marsz w górę tabeli. Niestety od tego czasu Podbeskidzie zgromadziło tylko dwa punkty i sytuacja diametralnie się zmieniła. Po sobotnim zwycięstwie Górnika Zabrze w Lubinie Podbeskidzie spadło na przedostatnie, 15 miejsce w tabeli. Za Podbeskidziem jest tylko... Śląsk, który ma dwa oczka mniej od Górali.
Zdaniem Roberta Podolińskiego głównym powodem słabszych wyników Podbeskidzia jest zmęczenie zawodników. Mamy ósemkę, dziewiątkę piłkarzy, którzy są maksymalnie eksploatowani. Od mojego przyjścia grają cały czas po 90 minut. Kontuzje i kłopoty kartkowe uniemożliwiły nam rotacje w składzie. To rzecz, która najmocniej odbija się na naszej formie w końcówce sezonu - wyjaśnia trener. Na szczęście sytuacja kadrowa w zespole poprawia się. W poniedziałek zabraknie co prawda pauzującego za kartki Marka Sokołowskiego, jednak trener Podoliński będzie mógł skorzystać z usług długo kontuzjowanych Damiana Chmiela i Lukaša Janicia. Po karach za otrzymane kartki wracają też Adam Deja i Krystian Kolčak. O sytuacji kadrowej TSP przeczytacie w tekście Większy wybór Podolińskiego.
Jeszcze gorsze nastroje panują w zespole naszego poniedziałkowego przeciwnika - Śląska Wrocław. Zespół z Dolnego Śląska boryka się z olbrzymimi problemami finansowymi i sportowymi i zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Po serii 10 spotkań bez wygranej we Wrocławiu dwa tygodnie temu zdecydowano się na zmianę trenera. Pracującego we Wrocławiu prawie dwa lata Tadeusza Pawłowskiego zastąpił Romuald Szukiełowicz. W pierwszym meczu pod wodzą nowego trenera Śląsk pokonał Górnika Łęczna 2:1, jednak w środę wrocławianie ponieśli kolejną porażkę, tym razem w Pucharze Polski. W ćwierćfinale tych rozgrywek przegrali na własnym boisku z pierwszoligowym Zawiszą Bydgoszcz 1:2 odpadając z dalszej rywalizacji.
Podbeskidzie i Śląsk spotykali się do tej pory już dziewiętnaście razy. Bilans tych gier zdecydowanie przemawia za Śląskiem, który wygrał aż 7 razy. Górale zwyciężali tylko dwukrotnie, zaś większość meczów (10) kończyła się remisem. Bilans bramek także zdecydowanie jest po stronie wrocławian: 26-16. Ostatnią wygraną ze Śląskiem Podbeskidzie odnotowało… w 1 kolejce sezonu 2007/2008. Był to pierwszy mecz Górali pod wodzą trenera Marcina Brosza, w którym po golach Martina Matuša, Dariusza Kołodziejai Rafała Jarosza Podbeskidzie wygrało 3:0. Potem było już tylko gorzej. W czterech ostatnich spotkaniach Śląsk i Podbeskidzie ze sobą remisowali. W historii spotkań obu zespołów w Bielsku-Białej na poziomie ekstraklasy także zawsze padał remis (4 razy). W sierpniu we Wrocławiu padł wynik 1:1. Gola dla Śląska zdobył w pierwszej połowie Robert Pich, a wyrównał tuż po przerwie z rzutu karnego Marek Sokołowski.
Warto zauważyć, że spotkanie – bez względu na wynik – zapisze się w historii Ekstraklasy. Będzie to, bowiem najpóźniej rozgrywany oficjalny mecz w Polsce. Jak dotąd rozgrywki kończyły się najpóźniej 16 grudnia. O tym czy w Bielsku-Białej wydarzenie to będzie mile wspominane przekonamy się już w poniedziałkowy wieczór. Zapraszamy na Stadion Miejski na godz. 18.00. Dla tych, którzy nie mogą osobiście przyjść na mecz transmisję przeprowadzi Europsort 2.
Bilans spotkań Podbeskidzia i Śląska:
Ogółem: Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała 19m (7-10-2) Bramki: 26 - 16
W ekstraklasie: Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała 10m (2-8-0) Bramki: 14-9
U siebie: Podbeskidzie Bielsko-Biała – Śląsk Wrocław 4m (0-4-0) Bramki: 7-7
Na wyjeździe: Śląsk Wrocław - Podbeskidzie Bielsko-Biała 6m (2-4-0) Bramki: 7-2”
Info z oficjalnej strony Podbeskidzia.
Także ja stawiam dzisiaj czystą 1 i tyle. Tu remis nikogo nie zadowala. Czerwona kartka w meczu – bardzo prawdopodobne. Gdybym miał stawiać na sam wynik to dawałbym 1:0.
Do boju Podbeskidzie!
100