Dyscyplina: Piłka nożna -
Liga Europy
Godzina: 21:00
Spotkanie: FC Sevilla - Inter Mediolan
Typ: Lukaku strzeli w drugiej połowie
Kurs: 4.50
Bukmacher: Fortuna
Analiza:
Romelu Lukaku urodził się 13 maja 1993 roku w belgijskiej Antwerpii. Jego ojciec, Roger, także grał w piłkę, dzięki czemu Romelu nie musiał dorastać w biednych afrykańskich dzielnicach. Czy jednak dzięki temu było mu łatwiej? Niekoniecznie. Romelu był klasycznym przykładem czarnoskórego dziecka pochodzenia afrykańskiego, które przez całe życie miało pod górę. Wszędobylska bieda zdecydowanie była tym, co chciałby wymazać z pamięci dużą kreską. Do jedzenia tylko chleb popijany mlekiem, a zdarzało się nawet, że mleko było mieszane z wodą. Matka pracowała jako sprzątaczka, ojciec zaś - mimo bycia piłkarzem - był u schyłku swojej kariery i pieniędzy nie było. Brakowało na jedzenie, na opłacenie rachunków, na szkolny autobus. Było źle.
Mniej więcej w wieku sześciu lat Romelu zaczął zdawać sobie sprawę z bądź co bądź fatalnej sytuacji finansowej rodziny. Zaczęły mieszać nim różne uczucia, a przede wszystkim już wtedy zamarzył sobie, że zrobi wszystko aby ten stan rzeczy jak najszybciej zmienić. Jeszcze nie wiedział jak, ale jak się szybko okazało - miał jeden bardzo silny atut.
Piłkarski talent.
Swoje początki datuje na 1999 rok, kiedy to rozpoczął treningi w juniorskich formacjach Rupel Boom. Spędził tam długie cztery lata, po czym spędził rok w KFC Wintam i dwa lata w Lierse. Te dwa lata były jego koszmarem i absolutnie nie może zaliczyć ich do udanych. Nie chodzi nawet o złą grę w piłkę, bo ta była wręcz świetna. Jego
kolor skóry oraz nieprzeciętny wzrost były powodem szyder. Łatwo sobie wyobrazić słabą psychikę dzieci, które w wielu przypadkach by się poddały. Ale nie Lukaku. Paradoksalnie każdy prztyczek w jego kierunku był silnym motorem do pokazania szydzącemu, z kim ma do czynienia.
W wieku 13 lat przeszedł do klubu, w którym marzył o grze od samego początku - zasilił szeregi młodzieżówki RSC Anderlecht. Za otrzymanie szansy na grę w tym zespole odwdzięczył się w sposób najlepszy z możliwych - strzelił aż 121 bramek, co dało mu średnią 1,38 strzelonego gola na mecz.
Wreszcie w dniu swoich szesnastych urodzin Lukaku spełnił swoje marzenie sprzed dziesięciu lat - podpisał profesjonalny kontrakt z Anderlechtem. Bardzo szybko stał się jednym z najskuteczniejszych strzelców klubu. Od znakomitej strony pokazał się w meczu Ligi Europy przeciwko Ajaxowi, gdzie zdobył dwie bramki. Miał wówczas zaledwie 16,5 roku, stając się tym samym trzecim najmłodszym strzelcem bramki w historii tej klasy rozgrywek.
Latem 2011 roku Lukaku przeniósł się do Londynu i zasilił szeregi tamtejszej Chelsea. Nie dostał jednak zbyt wielu szans gry i w efekcie nie zdobył ani jednego gola dla tego klubu. W międzyczasie jednak został na blisko rok wypożyczony do West Brom, dla którego strzelił 17 goli.
Bardzo ważnym transferem okazało się przejście do Evertonu w drugiej połowie 2013 roku. Lukaku zagrał tutaj aż cztery sezony, występując na boisku przeszło 140 razy i zdobywając bramkę średnio w co drugim meczu. Wreszcie w lipcu 2017 roku na mocy odstępnego opiewającego na 85 milionów euro, Lukaku trafił do Czerwonych Diabłów. Miał to być pięcioletni kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny rok. Lukaku przez dwa sezony zdobył dla Manchesteru United 28 goli i zakończył swoją przygodę z piłką na Wyspach.
Rok temu podpisał kontrakt z Interem Mediolan, ponownie pięcioletni. Czas pokaże, czy po raz kolejny piłkarz nie rozegra całego okresu przewidzianego w kontrakcie. Pierwszy sezon w
Serie A był bardzo udany - strzelił dla Interu 23 gole, co dało mu trzecie miejsce w klasyfikacji najlepszych strzelców, zaraz za takimi tuzami włoskiej piłki jak Ciro Immobile i Cristiano Ronaldo. Trzeba przyznać, że jest to bardzo elitarne miejsce. Wywalczył wraz z zespołem wicemistrzostwo kraju, tracąc tylko jeden punkt do Juventusu. Byli jednak niekwestionowanymi mistrzami gdyby wziąć pod uwagę jedynie mecze wyjazdowe - w 19 wyjazdowych meczach zdobyli aż 43 punkty.
Lukaku odniósł też spore sukcesy związane z występami w reprezentacji Belgii. Wystąpił w barwach kraju 84 razy, strzelając aż 52 gole. Pięć z nich zdobył na Mistrzostwach Świata, z czego cztery w bardzo udanym dla kraju ostatnim mundialu w Rosji.
Belgia z Lukaku w składzie wywalczyła wówczas trzecie miejsce, ulegając jedynie Francji w półfinale.
W każdym z pięciu meczów w ramach Ligi Europy w tym roku, Lukaku zdobył bramkę. Dziś ma już tylko jeden cel a do niego ostatnią prostą - zdobyć wraz z drużyną mistrzostwo Ligi Europy. Aby tego dokonać, muszą wygrać z hiszpańską Sevillą. Lukaku z całą pewnością będzie jednym z tych, na którego będą zwrócone oczy całej Europy. Czy po raz kolejny nie zawiedzie swoich kibiców i zdobędzie gola w najważniejszym jego meczu w tym sezonie? Typuję, że zdobędzie jedną z decydujących bramek w drugiej połowie tego niezwykle ciekawie zapowiadającego się spotkania.
100