eli.cohen
Użytkownik
Dyscyplina: Piłka nożna , Izrael, Ligat ha'Al
Godzinna: 02.06.2020, 19:00
Spotkanie: Maccabi Netanya - Hapoel Szemona (Shmona)
Typ: X2
Kurs: 1.75
Bukmacher: STS
Analiza:
Początek meczu o godzinie 19:00.
Pierwszy mecz w grupie spadkowej Ligat ha'Al obu tych drużyn. Ekipy bardzo kontrowersyjne i dość ciężkie do oglądania.
Maccabi Netanya przystępuje do tego spotkania powiedzmy sobie szczerze ze spokojną głową, i raczej spadek do 2 ligi im nie grozi(31p). Pierwszy kandydat jest już znany od bardzo dawna - Hapoel Ra'anana (16p), tylko dwa zwycięstwa w 26. meczach, ale ten fakt był już znany praktycznie od początku sezonu. Kolejna drużyna pretendująca do spadku to Nes Tziona lub właśnie Hapoel Szemona. Obie ekipy dzieli punkt różnicy i walka tutaj będzie się toczyć do ostatniego meczu, pytanie czy do walki o utrzymanie także nie dołączy Hapoel Kefar Saba, który rozpoczął grę w grupie spadkowej po tej dłuższej przerwie, remisując wczoraj z Yehudą.
W lutym tego roku obie drużyny mierzyły się w podstawowych rozgrywkach ligowych. Wtedy to Shmona witała Maccabi, ale mimo to nie byli oni wystawieni w roli faworyta, ani też nikt na nich nie stawiał. Wynik 3-0 dla gospodarzy. Mecz bardzo kontrowersyjny. Dwa gole samobójcze i szybki gol zamykający nam spotkanie tuż po przerwie. Te 3 punkty pozwoliły drużynie uplasować się na pozycji 12 i przystąpić do kolejnej fazy rozgrywek o nieco innym nastawieniu psychinczym.
Cała ta sytuacja przypomina mi wydarzenia z poprzednich lat, m.in. 15/16, kiedy to Netanya była całkowitą porażką ligi, uzyskując tylko 12 punktów na 99 możliwych, totalny blamaż. Na kilka kolejek do końca sezonu Szemona wygrała z żółto-czarnymi 2:0, a przypomnę, że wtedy to właśnie oni walczyli o utrzymanie w lidze - finalnie to im się udało. Po roku duże zmiany i drużyna Tal Banina wraca do najwyższych rozgrywek.
Kolejna analogiczna sytuacja do tej opisanej powyżej to rok 08/09 Netanya-Szemona 1:3. Na cztery kolejki do końca drużyny grały ze sobą. Żółto-czarni na bardzo bezpiecznej pozycji, która zapewniała im grę w europejskich pucharach. Szemona potrzebowała trzech punktów, aby myśleć o utrzymaniu i tak też się stało. Mecz wygrany, natomiast w kolejnych spotkaniach udowodnili, że nie zasługują na pozostanie w lidze.
Z nieoficjalnych źródeł wiem, że Netanya powinna wystawić kilku rezerwowych zawodników w tej konfrontacji, a także dać szansę 1-2 juniorom. Nie twierdzę, że obie ekipy mają wzajemne powiązania, natomiast na pewno sobie pomagały i mam nadzieje, że zachowają te uprzejmość również i dziś.
100
Godzinna: 02.06.2020, 19:00
Spotkanie: Maccabi Netanya - Hapoel Szemona (Shmona)
Typ: X2
Kurs: 1.75
Bukmacher: STS
Analiza:
Początek meczu o godzinie 19:00.
Pierwszy mecz w grupie spadkowej Ligat ha'Al obu tych drużyn. Ekipy bardzo kontrowersyjne i dość ciężkie do oglądania.
Maccabi Netanya przystępuje do tego spotkania powiedzmy sobie szczerze ze spokojną głową, i raczej spadek do 2 ligi im nie grozi(31p). Pierwszy kandydat jest już znany od bardzo dawna - Hapoel Ra'anana (16p), tylko dwa zwycięstwa w 26. meczach, ale ten fakt był już znany praktycznie od początku sezonu. Kolejna drużyna pretendująca do spadku to Nes Tziona lub właśnie Hapoel Szemona. Obie ekipy dzieli punkt różnicy i walka tutaj będzie się toczyć do ostatniego meczu, pytanie czy do walki o utrzymanie także nie dołączy Hapoel Kefar Saba, który rozpoczął grę w grupie spadkowej po tej dłuższej przerwie, remisując wczoraj z Yehudą.
W lutym tego roku obie drużyny mierzyły się w podstawowych rozgrywkach ligowych. Wtedy to Shmona witała Maccabi, ale mimo to nie byli oni wystawieni w roli faworyta, ani też nikt na nich nie stawiał. Wynik 3-0 dla gospodarzy. Mecz bardzo kontrowersyjny. Dwa gole samobójcze i szybki gol zamykający nam spotkanie tuż po przerwie. Te 3 punkty pozwoliły drużynie uplasować się na pozycji 12 i przystąpić do kolejnej fazy rozgrywek o nieco innym nastawieniu psychinczym.
Cała ta sytuacja przypomina mi wydarzenia z poprzednich lat, m.in. 15/16, kiedy to Netanya była całkowitą porażką ligi, uzyskując tylko 12 punktów na 99 możliwych, totalny blamaż. Na kilka kolejek do końca sezonu Szemona wygrała z żółto-czarnymi 2:0, a przypomnę, że wtedy to właśnie oni walczyli o utrzymanie w lidze - finalnie to im się udało. Po roku duże zmiany i drużyna Tal Banina wraca do najwyższych rozgrywek.
Kolejna analogiczna sytuacja do tej opisanej powyżej to rok 08/09 Netanya-Szemona 1:3. Na cztery kolejki do końca drużyny grały ze sobą. Żółto-czarni na bardzo bezpiecznej pozycji, która zapewniała im grę w europejskich pucharach. Szemona potrzebowała trzech punktów, aby myśleć o utrzymaniu i tak też się stało. Mecz wygrany, natomiast w kolejnych spotkaniach udowodnili, że nie zasługują na pozostanie w lidze.
Z nieoficjalnych źródeł wiem, że Netanya powinna wystawić kilku rezerwowych zawodników w tej konfrontacji, a także dać szansę 1-2 juniorom. Nie twierdzę, że obie ekipy mają wzajemne powiązania, natomiast na pewno sobie pomagały i mam nadzieje, że zachowają te uprzejmość również i dziś.
100
Ostatnio zmieniony przez Waldi1979: