Godzina: 17:00
Dyscyplina: Piłka nożna ; Austria – Bundesliga
Mecz: RB Salzburg – SCR Altach
Typ: Ponad 3,5 bramki
Kurs: 1,63
Bukmacher: Fortuna
W drugiej kolejce austriackiej Bundeslidze potęga tych rozgrywek czyli Red Bull Salzburg zmierzy się z typowym średniakiem rozgrywek czyli ekipa SCR Altach. Gospodarze co by nie mówić są kilkanaście poziomów wyżej niż pozostałe ekipy, które w tych rozgrywkach są, jednak nie znaczy to, że są nie do pokonania. W poprzednim sezonie zdarzyło im się przegrywać swoje spotkania jednak było to rzadkością. Mistrzostwo kraju, zdobycie Pucharu i szansa gry w Lidze Mistrzów – to osiągnięcia Salzburga w poprzednim sezonie i raczej w tym sezonie cele nie zmienią się. W składzie znajdziemy większość zawodników, którzy grali w poprzednim sezonie, klub zadecydował się na małe korekty, które raczej nie zmienią siły rażącej drużyny. W poprzednim sezonie średnia bramek, które padało w ich spotkaniach wyniosła aż 4,4 bramki na mecz, w rundzie zasadniczej spotkań w których padło minimum cztery było aż szesnaście na dwadzieścia dwa rozegrane spotkania, natomiast w grupie mistrzowskiej zanotowali takich spotkań sześć na dziesięć rozegranych. W pierwszej kolejce pewnie pokonali ekipę Wolfsberger AC 1:3 jednak dużo im dała czerwona kartka dla gospodarzy już po kilkunastu minutach pierwszej połowy.
Goście w poprzednim sezonie walczyli w grupie, która zajęła miejsca 7-12 po rundzie zasadniczej, oni uplasowali się na ósmej pozycji jednak w grupie spadkowej nie mieli żadnych problemów, aby utrzymać się w rozgrywkach. Jeśli chodzi o siłę zespołu w porównaniu do poprzedniego sezonu to można powiedzieć, że troszkę ta drużyna jest słabsza i raczej nie będzie miała jakieś wielkiej szansy na zakręcenie się koło podium rozgrywek (i tak od nich tego nie oczekuje), co więcej moim zdaniem ta drużyna w tym sezonie będzie walczyła do końca o utrzymanie. Wracając do składu to chyba największym osłabieniem będzie brak Christiana Gebauera, który został nowym zawodnikiem Arminii Bielefeld, w poprzednim sezonie rozegrał trzydzieści jeden spotkań w których strzelił pięć bramek. Dodatkowo z klubem pożegnał się Sidney Sam, który rozegrał dwadzieścia dwa spotkania w których strzelił sześć bramek. Z nowych przybytków trudno szukać zawodników o wielkich nazwiskach, jedynie Chinedu Obasi niektórym może być znany ponieważ przez kilka sezonów grał w Bundeslidze, potem w szwedzkiej
Allsvenskan by teraz spróbować swoich sił w austriackiej Bundeslidze, w nowym klubie strzelił po raz pierwszy trzy dni temu w pucharowym spotkaniu, jednak nie wiadomo czy wyjdzie dzisiaj w podstawowym składzie. Pierwsze spotkanie ligowe mogą odhaczyć jako udane, remis z TSV Hartberg u siebie nie jest złym wynikiem choć pamiętajmy, że TSV był skupiony bardziej na eliminacjach Ligi Europejskiej w których tak czy siak ulegli Piastowi Gliwice. Wracając do ligowej spotkania to Altach zagrał bardzo dobrze, zdominował spotkanie, oddał aż osiemnaście strzałów jednak tylko jeden wylądował w siatce. Trzy dni wcześniej grali w pucharze z ekipą Union Gurten (Regionalliga) z którym o mało by nie przegrali – w 47 minucie zawodnik gospodarzy dostał czerwona kartkę jednak i tak dziesięć minut temu Union objął prowadzenie, Altach jednak grał do końca i bramki w 88 , 90 i 90+3 zadecydowały, że wygrali ostatecznie 1:3. Co istotne w tym spotkaniu to to, że drużyna Altach grała praktycznie w najlepszym swoim składzie (oszczędzili jedynie pierwszego bramkarza).
Jeśli popatrzymy na bezpośrednie pojedynki to zobaczymy, że w poprzednim sezonie w obydwóch spotkaniach padło więcej niż cztery bramki – Salzburg u siebie wygrał 6:0, natomiast Altach zdołał jakimś cudem pokonać ekipę Red Bull 3:2. Wracając do spotkania domowego Salzburga to pokonując ekipę SCR Altach oddał na bramkę rywali aż trzydzieści strzałów z czego aż trzynaście było celnych natomiast Altach zagroził bramce rywali tylko raz. W dzisiejszym spotkaniu myślę, że będzie podobnie, a linia 3,5 bramek jest bez problemu do zdobycia dla gospodarzy. Jedyną pułapką może tu się okazać fakt, że Salzburg we wtorek ma pierwsze spotkanie w eliminacjach Ligi Mistrzów gdzie zmierzą się z Maccabi Tel Aviv jednak nawet gdyby trener Marsch zmienił kilku zawodników to siła rażenia gospodarzy jest dalej największą w lidze.
63