Dyscyplina:
Piłka Nożna - Campeonato Brasileiro
Serie A
Spotkanie: Palmeiras - Portuguesa
Typ: Palmeiras wygra, a meczu padnie mniej niż 3,5 gola
Kurs: 2,40
Buk: Bwin
Analiza:
Przed nami 258 odsłona Classico das Colonias ale co ciekawe dopiero 27 starcie w
Serie A. Faworytem tej potyczki będą gospodarze czyli Palmeiras. Obie ekipy spotykają się w niezbyt dobrych nastrojach. O ile jednak Palmeiras może mieć jakieś powody do zadowolenia jak chociażby duże prawdopodobieństwo awansu do 1/2 finału Copa do Brasil, o tyle Portuguesa już raczej zadowolona ze swojej postawy w tym roku być nie może.
Palmeiras praktycznie od tej porażki w końcówce sezonu 2009 nie może się do dzisiaj pozbierać. Fakt, że Scolari zrobił tam całkiem ciekawą ekipę ale on sam krytykuje zarząd za brak pieniędzy na transfery i inne cyrki jakie dzieją się w klubie. Również w budowaniu atmosfery w klubie nie pomogła porażka klubu w 1/4 finału Paulistao z Guarani i zapewne gdyby nie ten wysoki kontrakt Scolariego to by wyleciał. Z resztą okazji na wyrzucenie Scolariego zarząd pewnie by znalazł sporo ale jednak nie ma kasy na zapłacenie ogromnego odszkodowania za zerwanie kontraktu więc Scolari zostaje dalej w klubie. Humory jedynie może poprawiać dobra postawa klubu w Copa do Brasil oraz w mojej ocenie naprawdę ciekawa drużyna. W ataku wreszcie jest porządny snajper jakim nie wątpliwie jest Hernan Barcos. Z Oeste sprowadzono Mazinho, który dobrze spisywał się w Paulistao i jak go widziałem to całkiem całkiem sobie radzi w barwach Verdao. W pomocy mamy niezawodnego Marcosa Assuncao, którego wolne są postrachem wszystkich bramkarzy w całej Brazylii. Jeśli chodzi o osłabienia, to w najbliższym spotkaniu zabraknie najprawdopodobniej Valdivii, który dostanie wolne, a także Joao Vitora, chyba że wolne dostanie Marcos Assuncao, to wtedy Joao Vitor zagra od początku.
Portuguesa to beniaminek, który w ubiegłym roku rozbił
Serie B w pył. Zespół do tego stopnia czarował, że dostał przydomek Barcelusa. Lusa to ich przydomek, a skojarzenie początku tego przydomku jest chyba jasne ale akurat ludzie w Brazylii uwielbiają swoje zespoły porównywać do Barcelony. Wcześniej takiego porównania użyto wobec Cruzeiro, gdy to się mówiło o nich jako o Barcelonie Ameryki Południowej, gdy to w cuglach wygrywali grupę w Libertadores, by zaraz odpaść i ledwo co się później w lidze utrzymać, a mieli przecież walczyć o zwycięstwo w lidze... Tak więc jak widać nie opłaca się być Barceloną, a przynajmniej nie w Brazylii... Wracając do Portuguesy to nie można obojętnie przejść obok faktu, że ten zespół spadł do drugiej ligi stanowej. To ogromny wstyd dla klubu, który gra tak wysoko w rozgrywkach krajowych, tułać się po Paulista A2, gdzie spotkają się z takimi "potęgami" jak chociażby z Osasco, Sao Vicente czy Sao Bernardo... Ale żeby nie było im tak samotnie to spotkają grające obecnie w
Serie B, Gremio Barueri, a pamiętajmy, że podobny przypadek w ostatnich latach miało również Guarani. Robotę stracił więc Jorginho, a jego miejsce zajął trener Geninho. Czy to przyniesie pożądany skutek czyli utrzymanie w lidze, to nie wiem ale obawiam się, że Portuguesa może mieć trochę problem z pozbieraniem się po tym co się wydarzyło od początku roku. Balon był bardzo napompowany, a tym czasem taka klapa. Skład co prawda mają niezły, bo są tacy gracze jak chociażby Ricardo Jesus, Boquita czy Wilson Matias. Jednak nawet najlepsi zawodnicy bez formy to niewiele znaczą, a tych których przedstawiłem to do najlepszych nie należą, chociaż taki Ricardo Jesus grał kilka lat w barwach CSKA Moskwa, to już świadczy o sporych umiejętnościach zawodnika.
Co do samego meczu, to spodziewam się takiego w miarę spokojnego meczu, gdyż Portuguesa będzie bała się odkryć, a z kolei Palmeiras będzie chciał wygrać to spotkanie jak najmniejszym nakładem sił by za dużo ich nie stracić przed rewanżem w Copa do Brasil z Atletico PR. Dlatego spodziewam się zwycięstwa w granicach 1:0/2:0.
Palmeiras: Bruno; Cicinho, Henrique, Maurício Ramos e Juninho; Márcio Araújo, Marcos Assunção, Daniel Carvalho e Felipe; Mazinho e Barcos
Portuguesa: Weverton; Luís Ricardo, Rogério, Diego e Raí; Wilson Matias, Boquita, Moisés (Léo Silva) e Michael; Ananias e Ricardo Jesus
100