szelech
Użytkownik
Dyscyplina: Piłka Nożna - Anglia, Premier League
Spotkanie: Chelsea- Man. Utd, godz 17
Typ: Która drużyna wygra obydwie połowy? Chelsea
Kurs: 4.33
Bukmacher: bwin
Analiza: Zdolność tracenia bramek w wyniku zamieszania i nacisku (Hull) jak i przewagi pomysłu na grę (Swansea 1:2) powoduje, że Chelsea-Manchester nie jest szlagierem kolejki, pod kątem trudności typowania w każdym razie- widowiska życzę wszystkim przedniego. Chodzi mi o oczywistą przewagę czynników sprzyjających wygranej gospodarzy.
Gra defensywna Chelsea uległa poprawie (tylko Liverpool w ostatnich 6 meczach wrzucił im gola) jeśli chodzi o wyniki, bo z przebiegu to Derby prawie im strzeliło dwie, Liverpool powinien wygrać a Southampton dał spotkanie wyrównane do pierwszego gola. Większość ostatnich meczów Chelsea na wyjeździe, ale teraz wracają do domu jak sądzę po wygraną(nie przegrało jeszcze u siebie w lidze, jeden remis). Manchester o jeden mecz w tym roku już więcej więc zmęczenie bo skład wąski, bardzo średnio się prezentuje to jest oczywiste dla każdego kto ich ogląda. Tracą piłki w środku pola, nie mogą wiecznie liczyć że młodemu Januzajowi coś pyknie akurat pozytywnie, a Welbeck zastąpi i Rooneya i van Persiego. Do listy kontuzjowanych dodajemy Young, Nani i Fellaini; niepewny: Evans, Ferdinand i Jones. Będzie pokaz przebijania muru przez Hazarda i Matę(mam nadzieję) i nawet Torres może coś strzeli, ostatnio jakby przypomniał sobie o obowiązkach napastnika kandydata na mistrza Anglii.
Swoją drogą- Arsenal i Manchester City uciekają znów, a Chelsea ma kiepski bilans w spotkaniach z miejscami 1-8 (żadnej wygranej na wyjeździe, teraz większość terminarz daje w domu).
Nie widzę powtórki underowego dłubania się widelcem i zasłaniania tarczą jak ostatnio 0-0. Dziś Chelsea odbija się od Liverpoolu i zostają już tylko 3 drużyny do 3 miejsc na podium (co mi trochę łamie serce, ale widziałem wczorajsze starcie z AV na 2:2 i sorry chłopaki, ale jak wam Suearez mistrza Anglii na Anfield przywiezie to Cissokho i Kolo Toure go zgubią).
Podsumowując, bo się rozpisałem niepotrzebnie, prognozuję przewagę od początku i pierwszą bramkę do przerwy spokojnie. Jeśli Chelsea nadzieje się na kontrę, to sądzę że mecz się rozbuja a Diabły jak zwykle ostatnio pogubią co kreatywna 2 linia Chelsea wykorzysta szybko. A później Mourinho kliniczny czyli kontrola, kontrola-kontrola, gol niepewny ale mile widziany.
100
Spotkanie: Chelsea- Man. Utd, godz 17
Typ: Która drużyna wygra obydwie połowy? Chelsea
Kurs: 4.33
Bukmacher: bwin
Analiza: Zdolność tracenia bramek w wyniku zamieszania i nacisku (Hull) jak i przewagi pomysłu na grę (Swansea 1:2) powoduje, że Chelsea-Manchester nie jest szlagierem kolejki, pod kątem trudności typowania w każdym razie- widowiska życzę wszystkim przedniego. Chodzi mi o oczywistą przewagę czynników sprzyjających wygranej gospodarzy.
Gra defensywna Chelsea uległa poprawie (tylko Liverpool w ostatnich 6 meczach wrzucił im gola) jeśli chodzi o wyniki, bo z przebiegu to Derby prawie im strzeliło dwie, Liverpool powinien wygrać a Southampton dał spotkanie wyrównane do pierwszego gola. Większość ostatnich meczów Chelsea na wyjeździe, ale teraz wracają do domu jak sądzę po wygraną(nie przegrało jeszcze u siebie w lidze, jeden remis). Manchester o jeden mecz w tym roku już więcej więc zmęczenie bo skład wąski, bardzo średnio się prezentuje to jest oczywiste dla każdego kto ich ogląda. Tracą piłki w środku pola, nie mogą wiecznie liczyć że młodemu Januzajowi coś pyknie akurat pozytywnie, a Welbeck zastąpi i Rooneya i van Persiego. Do listy kontuzjowanych dodajemy Young, Nani i Fellaini; niepewny: Evans, Ferdinand i Jones. Będzie pokaz przebijania muru przez Hazarda i Matę(mam nadzieję) i nawet Torres może coś strzeli, ostatnio jakby przypomniał sobie o obowiązkach napastnika kandydata na mistrza Anglii.
Swoją drogą- Arsenal i Manchester City uciekają znów, a Chelsea ma kiepski bilans w spotkaniach z miejscami 1-8 (żadnej wygranej na wyjeździe, teraz większość terminarz daje w domu).
Nie widzę powtórki underowego dłubania się widelcem i zasłaniania tarczą jak ostatnio 0-0. Dziś Chelsea odbija się od Liverpoolu i zostają już tylko 3 drużyny do 3 miejsc na podium (co mi trochę łamie serce, ale widziałem wczorajsze starcie z AV na 2:2 i sorry chłopaki, ale jak wam Suearez mistrza Anglii na Anfield przywiezie to Cissokho i Kolo Toure go zgubią).
Podsumowując, bo się rozpisałem niepotrzebnie, prognozuję przewagę od początku i pierwszą bramkę do przerwy spokojnie. Jeśli Chelsea nadzieje się na kontrę, to sądzę że mecz się rozbuja a Diabły jak zwykle ostatnio pogubią co kreatywna 2 linia Chelsea wykorzysta szybko. A później Mourinho kliniczny czyli kontrola, kontrola-kontrola, gol niepewny ale mile widziany.
100