Dyscyplina:
Piłka Nożna -
Liga mistrzów
Spotkanie: Chelsea Londyn - FC Barcelona
Typ: 1X
Kurs: 2,10
Bukmacher: Bet365
The Blues znacznie lepiej spisali się na wyjeździe w poprzedniej rundzie, kiedy wygrali w Lizbonie z Benfiką 1:0. Nie zmienia to faktu, że wywalczenie korzystnego wyniku na Camp Nou wydaje się być poza zasięgiem szóstej drużyny angielskiej
Premier League. Chelsea musi zrobić więc wszystko, by jadąc do Katalonii, mogła pozwolić sobie nawet na skromną porażkę.
Trzeba przy tym pamiętać, że łatwej przeprawy do półfinału nie miała także Barcelona. Zespół Pepa Guardioli rozprawił się w 1/8 finału z Bayerem Leverkusen, ale sporych problemów dostarczyła mu konfrontacja z AC Milanem. Mecz w Mediolanie zakończył się bezbramkowym remisem, a rewanż - ze względu na błędy sędziego - prawdziwym niesmakiem. W momencie, gdy na tablicy utrzymywał się wynik 1:1, Katalończycy otrzymali wątpliwy rzut karny. Mistrzowie Hiszpanii wygrali ostatecznie 3:1, ale gdyby nie wspomniana decyzja Bjorna Kuipersa, w kolejnej rundzie mogłaby znaleźć się drużyna z San Siro.
Do ogromnych kontrowersji z udziałem sędziego doszło także w czasie ostatniej wizyty Barcelony na Stamford Bridge. Główną postacią półfinału z 2009 roku był Norweg Tom Henning Ovrebo. Sędzia ten nie podyktował przynajmniej dwóch ewidentnych rzutów karnych i - jak pisali angielscy dziennikarze - odebrał Chelsea nadzieję na awans do finału Ligi Mistrzów. - To pier** hańba - wykrzykiwał do kamer Didier Drogba, który także i tym razem może pojawić się na boisku w wyjściowym składzie. Do rozjemcy środowego meczu z Barcą kibice The Blues nie powinni mieć jednak żadnych zastrzeżeń. Będzie nim bowiem Felix Brych - Niemiec, który prowadził wspomniany rewanż z Napoli (wygrany przez Chelsea 4:1).
Głównym zmartwieniem obu drużyn będą formacje defensywne. Ze składu gospodarzy z powodu kontuzji wypadnie prawdopodobnie David Luiz. Nie najlepiej czują się także John Terry (gra na lekach przeciwbólowych) oraz Gary Cahill (ból stopy). Sztab szkoleniowy Katalończyków martwi się natomiast o dyspozycję Daniego Alvesa i Gerarda Piqué. W szpitalu przebywa w dalszym ciągu Eric Abidal.
Nadzieją dla The Blues, poza sprawiedliwym sędziowaniem, powinno być jeszcze co innego. Mowa tu o kompleksie, na który cierpi Barcelona. W ostatnich pięciu potyczkach tych zespołów, Katalończycy nie odnieśli ani jednego zwycięstwa.
![White heavy check mark :white_check_mark: ✅](https://cdn.jsdelivr.net/gh/joypixels/emoji-assets@5.0/png/64/2705.png)
110