scotratez
Użytkownik
Dyscyplina: Tenis, ATP Finals, Londyn
Godzina: 19:00
Spotkanie: Dominic Thiem - Stefanos Tsitsipas
Typ: Dominic Thiem
Kurs: 1,85
Bukmacher: Fortuna
No i nadszedł dzień finału. W sumie spodziewałem się takiego finału już po pierwszych meczach ale stwierdziłem, że lepiej poczekać na rozwój wydarzeń, ponieważ za plecami siedziała mi wciąż rywalizacja Novaka Djokovica i Rafaela Nadala o numer jeden w rankingu. Kilka postów wcześniej pisałem, że nie wierzę aby ktoś ze słynnej trójki wygrał ten turniej, nie piszę dlatego aby się pochwalić swoim zaawansowanym poziomem wróżbiarstwa, ale piszę dlatego aby zaznaczyć powolny regres wielkiej trójki i stopniowy rozkład hegemonii jaką narzucili Panowie.
Jeżeli chodzi o sam finał to podobno finałów się nie typuje, tak często słyszałem, gdy zaczynałem dobre kilka lat temu podejmować się typowania spotkań tenisa. Wtedy to było głównie WTA i faktycznie w przeciwieństwie do męskiego tenisa, kobiecy tenis jest mocno nieprzewidywalny. W przypadku tego meczu jestem totalnie spokojny o poziom. Obaj tenisiści wiedzą po co tu przyjechali od samego początku. Stefanos jest niezwykle stabilny, dobry technicznie, pewny siebie w tym turnieju. Gra dobrze ofensywnie i potrafi urozmaicać zagrania. Świetnie wytrzymuje gre pod presją, w zasadzie wtedy gra najlepiej, gdy grunt się pali pod nogami. Jego tata Apostolos, który jest jego trenerem powiedział fajną rzecz: ważniejsze dla mnie jest to jak mój syn się zachowuje na korcie niż jego wyniki. Widać wysoki poziom kultury osobistej w każdym meczu Stefanosa. Jeżeli chodzi o Dominica świetnie gra ofensywnie, wzdłuż linii, dobrze się broni, trzyma serwis także dobrze. Nie bardzo się zgadzam z kolegą @auxi raz co do typu a dwa co do części jego analizy. Kolega powiedział, że Thiem musiał gonić przy stanie 30:0, no tak, to prawda. Ale co miał powiedzieć Tsitsipas, który w meczu z Federerem gonił wynik 0:40 ?, Roger miał wiele okazji aby przełamać Greka i tylko zimna głowa i trochę szczęścia a zarazem kiepski mecz Federera pozwoliło Grekowi wybrnąć z opresji. I żeby było jasne, nie tylko z tej. Federer był brutalnie nieskuteczny co powodowało u Szwajcara w pewnym momencie frustrację. Niektóre gemy serwisowe Tsitsipas okropnie męczył. Komentator polsatu sport sam zażartował że Roger potrzebuje 12 szans aby wykorzystać jedną w tym meczu. Grek sypał z rękawa okazjami do przełamania jego. Ale gdy grunt się palił pod nogami świetnie się ratował. Czy uważam, że to jest główny powód aby grać na Thiema? Nie. Ale uważam, że szczęście jest ograniczone. Męki gemowe Tsitsipasa są skutkiem także zmęczenia. Thiem też gonił wiele razy ale w mojej ocenie Austriak będzie miał więcej zimnej krwi i przełamanie Tsitsipana jutro na pewno. Ile razy nie wiem, ponieważ Grek na pewno swoje okazję będzie miał także na łamanko. Uważam jednak, że kluczowym elementem jutrzejszego spotkania będzie zmęczenie. Grek nie wyglądał na zbyt świeżego w tym meczu. Ma w nogach 3 setowe spotkanie z Nadalem. Mecz z Thiemem będzie trzecim meczem z rzędu i podobną batalią jak ta z Nadalem a według mnie o wiele cięższy, bo w przeciwieństwie do Hiszpana, Thiem nie męczy się tutaj i gra bardzo dobrze. Odpuścił sobie mecz z Berettinim (w sensie przegrał) co może mieć decydujący wpływ w końcówce meczu na układ sił. Nie twierdze, że Grek nie wytrzyma kondycyjnie finału, ale w decydujących momentach obawiam się o jego skuteczność serwisową i skuteczność w grze. W mojej ocenie Thiem jest bardziej agresywny w ataku, gra bliżej linii przez co Grek będzie musiał więcej biegać za piłkami niż z meczu z Federerem, który jednak często grał przez środek. Jeżeli Tsitsipas będzie znowu robił takie prezenty jak w meczu z Federerem to będzie miał wielki problem. Zmęczenie na pewno zrobi swoje. Im mecz będzie dłuższy tym bardziej skłaniam się w stronę Austriaka, który w mojej ocenie na tej nawierzchni ma większe szanse. Reasumując uważam, że to będzie długi raczej mecz i niewykluczone 3 sety. Myślę że zakład na tibreak w meczu nie byłby zły. Jako ciekawostkę dodam, że w tym roku Panowi grali raz i górą był Thiem, na nawierzchniach twardych grali 4 razy i 3 razy góra był Thiem, ogólnie grali 6 razy i stosunek ich spotkań wynosi 4 do 2 dla Thiema. Obaj Panowie w tym turnieju pokonali Federera w dwóch setach oraz obaj Panowi pokonali Zvereva w dwóch setach. Zaznaczam, że statystyki i rankingi nie grają. Mam nadzieję, zobaczyć dzisiaj kawał dobrego tenisa
100
Godzina: 19:00
Spotkanie: Dominic Thiem - Stefanos Tsitsipas
Typ: Dominic Thiem
Kurs: 1,85
Bukmacher: Fortuna
No i nadszedł dzień finału. W sumie spodziewałem się takiego finału już po pierwszych meczach ale stwierdziłem, że lepiej poczekać na rozwój wydarzeń, ponieważ za plecami siedziała mi wciąż rywalizacja Novaka Djokovica i Rafaela Nadala o numer jeden w rankingu. Kilka postów wcześniej pisałem, że nie wierzę aby ktoś ze słynnej trójki wygrał ten turniej, nie piszę dlatego aby się pochwalić swoim zaawansowanym poziomem wróżbiarstwa, ale piszę dlatego aby zaznaczyć powolny regres wielkiej trójki i stopniowy rozkład hegemonii jaką narzucili Panowie.
Jeżeli chodzi o sam finał to podobno finałów się nie typuje, tak często słyszałem, gdy zaczynałem dobre kilka lat temu podejmować się typowania spotkań tenisa. Wtedy to było głównie WTA i faktycznie w przeciwieństwie do męskiego tenisa, kobiecy tenis jest mocno nieprzewidywalny. W przypadku tego meczu jestem totalnie spokojny o poziom. Obaj tenisiści wiedzą po co tu przyjechali od samego początku. Stefanos jest niezwykle stabilny, dobry technicznie, pewny siebie w tym turnieju. Gra dobrze ofensywnie i potrafi urozmaicać zagrania. Świetnie wytrzymuje gre pod presją, w zasadzie wtedy gra najlepiej, gdy grunt się pali pod nogami. Jego tata Apostolos, który jest jego trenerem powiedział fajną rzecz: ważniejsze dla mnie jest to jak mój syn się zachowuje na korcie niż jego wyniki. Widać wysoki poziom kultury osobistej w każdym meczu Stefanosa. Jeżeli chodzi o Dominica świetnie gra ofensywnie, wzdłuż linii, dobrze się broni, trzyma serwis także dobrze. Nie bardzo się zgadzam z kolegą @auxi raz co do typu a dwa co do części jego analizy. Kolega powiedział, że Thiem musiał gonić przy stanie 30:0, no tak, to prawda. Ale co miał powiedzieć Tsitsipas, który w meczu z Federerem gonił wynik 0:40 ?, Roger miał wiele okazji aby przełamać Greka i tylko zimna głowa i trochę szczęścia a zarazem kiepski mecz Federera pozwoliło Grekowi wybrnąć z opresji. I żeby było jasne, nie tylko z tej. Federer był brutalnie nieskuteczny co powodowało u Szwajcara w pewnym momencie frustrację. Niektóre gemy serwisowe Tsitsipas okropnie męczył. Komentator polsatu sport sam zażartował że Roger potrzebuje 12 szans aby wykorzystać jedną w tym meczu. Grek sypał z rękawa okazjami do przełamania jego. Ale gdy grunt się palił pod nogami świetnie się ratował. Czy uważam, że to jest główny powód aby grać na Thiema? Nie. Ale uważam, że szczęście jest ograniczone. Męki gemowe Tsitsipasa są skutkiem także zmęczenia. Thiem też gonił wiele razy ale w mojej ocenie Austriak będzie miał więcej zimnej krwi i przełamanie Tsitsipana jutro na pewno. Ile razy nie wiem, ponieważ Grek na pewno swoje okazję będzie miał także na łamanko. Uważam jednak, że kluczowym elementem jutrzejszego spotkania będzie zmęczenie. Grek nie wyglądał na zbyt świeżego w tym meczu. Ma w nogach 3 setowe spotkanie z Nadalem. Mecz z Thiemem będzie trzecim meczem z rzędu i podobną batalią jak ta z Nadalem a według mnie o wiele cięższy, bo w przeciwieństwie do Hiszpana, Thiem nie męczy się tutaj i gra bardzo dobrze. Odpuścił sobie mecz z Berettinim (w sensie przegrał) co może mieć decydujący wpływ w końcówce meczu na układ sił. Nie twierdze, że Grek nie wytrzyma kondycyjnie finału, ale w decydujących momentach obawiam się o jego skuteczność serwisową i skuteczność w grze. W mojej ocenie Thiem jest bardziej agresywny w ataku, gra bliżej linii przez co Grek będzie musiał więcej biegać za piłkami niż z meczu z Federerem, który jednak często grał przez środek. Jeżeli Tsitsipas będzie znowu robił takie prezenty jak w meczu z Federerem to będzie miał wielki problem. Zmęczenie na pewno zrobi swoje. Im mecz będzie dłuższy tym bardziej skłaniam się w stronę Austriaka, który w mojej ocenie na tej nawierzchni ma większe szanse. Reasumując uważam, że to będzie długi raczej mecz i niewykluczone 3 sety. Myślę że zakład na tibreak w meczu nie byłby zły. Jako ciekawostkę dodam, że w tym roku Panowi grali raz i górą był Thiem, na nawierzchniach twardych grali 4 razy i 3 razy góra był Thiem, ogólnie grali 6 razy i stosunek ich spotkań wynosi 4 do 2 dla Thiema. Obaj Panowie w tym turnieju pokonali Federera w dwóch setach oraz obaj Panowi pokonali Zvereva w dwóch setach. Zaznaczam, że statystyki i rankingi nie grają. Mam nadzieję, zobaczyć dzisiaj kawał dobrego tenisa
100