Dyscyplina:
Piłka Nożna - Europa, Euro 2016
Godzina: 15:00
Spotkanie:
Włochy -
Szwecja
Typ: Wygrana Włochów jedną bramką
Kurs: 3.30
Bukmacher: Betsson
Analiza:
Witam wszystkich! Po jednym dniu przerwy wracam do typowania, które zakończyłem na trzech trafnych typach z rzędu. Chciałem wstawić typ, że
Włochy wygrają, bez żadnego kombinowania, jednak ze względu na to, że ktoś mnie uprzedził zdecydowałem się na wybór innego typu, również interesującego. Warto zacząć od tego, że wygrana Włochów z topornie grającą Szwecją jest bardzo prawdopodobna. Dlaczego? Zapraszam do dalszej części analizy! Po pierwsze, każdy wie na co stać obie reprezentacje, gdyż pierwsza kolejka gier już za nami. Choć Szwedzi ze Zlatanem Ibrahimoviciem na czele zaprezentowali się mizernie to najprawdopodobniej dzisiaj zagrają lepiej. Jednak czy to wystarczy na Włochów? Wątpię. Włosi nie dość, że pokonali faworyzowany zespół Belgii to jeszcze rozbijali każdy atak rywali, a przecież Belgowie mają kim straszyć. Mimo, że prowadzili po pierwszej połowie 1-0, mogli prowadzić aż 3-0 gdyby wykorzystali swoje świetne sytuacje. Druga połowa to tylko pokaz wyższości piłkarzy z Półwyspu Apenińskiego nad rozkojarzoną i całkowicie bez formy drużyną belgijską. Po drugie, zawodnicy włoscy są ze sobą zgrani. Bramkarz i obrońcy to zawodnicy Juventusu Turyn, a więc klubu, na który nie chciał trafić żaden zespół w Lidze Mistrzów. W związku z tym doskonale się rozumieją, w końcu grają ze sobą na co dzień, zatem nie może to nikogo dziwić. Zresztą pokaz Ich umiejętności odbył się w meczu z Belgami. Kto oglądał, ten wie. Potwierdzają to słowa selekcjonera reprezentacji Belgii po wspomnianej porażce, który stwierdził, że trener Włoch może polegać wyłącznie na obronie Juventusu. Takiego komfortu nie ma żaden inny selekcjoner na Euro. Choć Włosi grali z kontry to robili to perfekcyjnie. Po trzecie,
Szwecja nie trafiła z formą na turniej podobnie jak Belgowie. Słabe wyniki w meczach towarzyskich rozegranych przed tą wielką imprezą to nie był przypadek (1-1 z Estonią, 3-0 z Finlandią, 1-1 z Czechami, 0-0 ze Słowenią, 3-0 z Walią i porażka 2-1 z Turcją). Jak widzimy, drużyna często remisowała, a wygrana z Walią to żaden wyczyn skoro zespół ten składał się z piłkarzy rezerwowych. Z kolei porażka z Turcją niczego dobrego nie wróży. Natomiast niedawny mecz z Irlandią miałem przyjemność oglądać i muszę stwierdzić, że
Szwecja nie zasłużyła na ten remis, gdyż nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę rywali. W strzelaniu goli pomogli jednak piłkarze w zielonych koszulkach i mecz zakończył się wynikiem 1-1. Ktoś może teraz powiedzieć, że mecz Im nie wyszedł, podobnie jak Irlandczykom z Północy (w meczu z Polską), a mimo to potrafili dzisiaj ograć Ukrainę będąc dodatkowo lepszym zespołem w stwarzanych sytuacjach. Owszem, to prawda, lecz proszę pamiętać, że Ukraina to nie
Włochy. Po czwarte, zawodnicy Antonio Conte przystępują do tego pojedynku jako faworyt, a ze względu na to, że to już druga kolejka, nie ma czasu i miejsca na wpadkę. Zwycięstwo pozwoli Włochom na odetchnięcie w kolejce ostatniej i na regenerację czołowych postaci tej drużyny. Należy spodziewać się ataków z Ich strony od samego początku spotkania. Po piąte, nawet eksperci z innych krajów twierdzą, że
Włochy to zespół typowo turniejowy, rozkręcający się z meczu na mecz. Z pewnością to także jeden z głównych faworytów całej imprezy. Jak dowiódł mecz pierwszy, presja nie przygniata piłkarzy, a wręcz dodaje Im skrzydeł. Po szóste, historia pokazuje, że w meczach bezpośrednich przewagę ma drużyna włoska (6 zwycięstw, 2 remisy, 4 porażki). Niech nikogo nie zmyli duża liczba porażek, gdyż ostatniej doznali w 1987 roku, a więc w czasach kiedy w piłkę grało się inaczej jak obecnie. Od tej daty rozegranych zostało 5 spotkań z czego aż 4 razy z boiska Włosi schodzili jako zwycięzcy (2-1, 1-0, 2-1, 1-1, 1-0). To właśnie na tych konfrontacjach warto się szczególnie skupić, a jeden główny wniosek jaki przychodzi do głowy po zobaczeniu ich wyników końcowych brzmi: mecze między Włochami a Szwedami są pełne walki z obu stron, a goli nie pada dużo, więc dzisiejsze zwycięstwo Włochów jedną bramką jest bardzo prawdopodobne. 1-0 lub 2-1 to możliwe rezultaty. Sam Zlatan może sobie nie poradzić ze sforsowaniem tak zgranej obrony na czele z Buffonem na bramce. Ponadto cała drużyna skandynawska na pewno zagra na maksimum swoich możliwości, więc gradu bramek raczej nie zobaczymy. Życzę wszystkim powodzenia i samych wygranych!
230