Dyscyplina: Piłka Nożna - Premier League
Godzina: 16:00
Spotkanie: Newcastle - Fulham
Typ: Fulham
Kurs: 4.20
Bukmacher: Superbet
Post w dziale: https://forum.bukmacherskie.com/thr...gue-15-12-2023-17-12-2023.170016/post-7232482
Analiza:
Liżące rany po odpadnięciu z europejskich pucharów Newcastle powraca do rozgrywek
Premier League z duszą na ramieniu podejmując na St James' Park ekipę Fulham.
Gospodarze do wysokich wyjazdowych porażek w lidze z
Evertonem 3:0 i
Tottenhamem 4:1 dołożyli środową przegraną na własnym terenie z
AC Milan 1:2 w ramach
Champions League i zajmując ostatnie miejsce w grupie pożegnali się z rywalizacją w Europie w tym sezonie. Fakt ten niektórzy fani "Srok" mogą uznać za ukryte błogosławieństwo, biorąc pod uwagę obecną sytuację kadrową drużyny i problemy związane z kontuzjami. Teraz ekipa Eddiego Howe’a może , a w zasadzie musi skupić się jedynie na
Premier League. W ostatniej ligowej potyczce z Tottenhamem w Londynie , nie miało Newcastle nic do powiedzenia będąc zespołem wyraźnie gorszym przez 90 min gry , zdobywając honorowe trafienie niemal równo z końcowym gwizdkiem arbitra. Na niekorzyść przyjezdnych dodatkowo zadziałał fakt że trafili na zespół mocno zdeterminowany i chcący również przerwać pasmo niepowodzeń . Dzisiaj jednak stają gospodarze przed zadaniem być może nie mniej trudnym.
Fulham w ostatnich dwóch spotkaniach rozbiło na własnym terenie w ciągu
5 -ciu dni ekipy Nottingham i West Ham uzyskując taki sam wynik po
5:0.
Raul Jimenez, Willian, Tosin Adarabioyo, Callum Wilson i Carlos Vinicius znaleźli sposób na przedostanie się przez poobijaną i posiniaczoną linię obrony " Młotów" co w odniesieniu do wcześniejszej równie wysokiej wygranej pozwala patrzeć z nadzieją na przyszłość w epoce po
Aleksandrze Mitrovicu. Oddalający się mocno od strefy spadkowej Fulham zajmuje obecnie bezpieczne
10 - te miejsce i jest jedną z
3 -ech drużyn bez dodatniej lub ujemnej różnicy bramek
26:26. Po zdobyciu zaledwie
10-ciu bramek w pierwszych
12-stu meczach sezonu
Premier League, "Cottagers" strzelili
16 goli w ostatnich
4-ech meczach i mogą teraz stać się
3-cią drużyną, która zdobyła co najmniej
5 bramek w
3 -ech kolejnych meczach
Premier League.
Chelsea i Manchester City zrobiły to odpowiednio w
2010 i 2017 roku. Oczywiście piszę to z lekkim przymrużeniem oka gdyż nie oczekuję aż takiej kanonady ze strony przyjezdnych , aczkolwiek teoretycznie coś takiego może się zdarzyć.
Podopieczni Silvy nie znaleźli jednak przepisu na zwycięstwa w delegacjach i są bez wygranej w
7-iu kolejnych meczach wyjazdowych
Premier League przed meczem z Newcastle, które wygrało
3 ostatnie potyczki z Fulham i nie przegrało z nimi od
marca 2014 r.
Kryzys związany z kontuzjami w Newcastle ponownie pogłębił się podczas porażki z Milanem, gdzie w drugiej połowie
Anthony Gordon i
Kieran Trippier opuścili boisko z problemami, choć ten ostatni i tak jest zawieszony na sobotni mecz.
Tino Livramento powinien przejść na prawą stronę, aby wypełnić tę lukę. Nadal tacy gracze jak
Sandro Tonali (zawieszony)
, Harvey Barnes (stopa)
, Nick Pope (ramię)
, Jacob Murphy (ramię),
Javi Manquillo (pachwina),
Matt Targett (udo)
, Joe Willock (łydka),
Elliot Anderson (plecy) i
Sven Botman (kolano) są niedostępni.
Jeśli chodzi o Fulham , w przerwie spotkania z WHU boisko opuścił
Willian ze względu na problemy z udem , ale trenował w czwartek i powinien być dostępny w weekend. Ponadto
Issa Diop może być pretendentem do składu po po tym jak wyleczył problem ze stopą, ale
Adama Traore (udo) nadal nie jest gotowy, a
Tim Ream leczy kontuzję łydki i jest mało realne, że wróci przed Świętami Bożego Narodzenia. Znakomity występ Wilsona (gol i asysta) po tym jak zmienił Williama być może da mu miejsce w wyjściowej jedenastce.
Reasumując , mimo że Fulham wygrało zaledwie
jedno z 8 -miu wyjazdowych potyczek w ramach
Premier League i miało to miejsce w pierwszej kolejce sezonu przeciwko Evertonowi , to decyduję sie zagrać na zwycięstwo przyjezdnych. Już w ostatniej delegacji był Fulham bliski sprawienia niespodzianki na Anfield , trafiając
3 - krotnie do siatki Liverpoolu i prowadząc w
80 min 2:3 , jednak zryw gospodarzy sprawił że wróciła ekipa z Londynu do domu o niczym. Mimo tego to dobry prognostyk . Mająca nie najlepszy okres i duże problemy kadrowe drużyna Newcastle może nie sprostać będącym w dobrej formie strzeleckiej zawodnikom gości.
Jednak
16 goli zdobytych w ostatnich
4 -ech meczach robi wrażenie. Kurs
@4.20 wart grzechu.
0