biniuu
Znawca - Piłka nożna Afryka
Dyscyplina: Piłka Nożna - LKE
Godzina: 18:45
Spotkanie: Lincoln - PAOK
Typ: (handicap 2,5 : 0) - 1
Kurs: 1.44
Bukmacher: STS
Analiza:
Czaiłem się na ten typ od rana i po zobaczeniu składów jednak się na niego decyduję.
Było bardzo głośno o awansie Lincoln do LKE i nic dziwnego, bo to zespół z Gibraltaru, jednak grali oni naprawdę nieźle w tych eliminacjach. Szczególnie w meczach domowych. Już wiele razy się o tym wypowiadałem, dlatego teraz po krótce:
- 5:0 z Fola - kompletna dominacja nad drużyną z Luksemburgu,
- 1:2 z Cluj - Cluj wygrało fartownie po dwóch błędach obrony na początku drugiej połowy. Lincoln szczerze mówiąc było lepsze w tym meczu.
- 1:3 ze Slovanem - najbardziej wyrównane spotkanie i chyba jedyne gdzie można powiedzieć, że przeciwnik był kapkę lepszy. Slovan po prostu wykorzystywał swoje sytuacje, a Lincoln nie
- 3:1 z Rigą - w regulaminowym czasie było 1:1, jednak dwie bramki w dogrywce sprawiły, że to kopciuszek z Gibraltaru awansował. W meczu domowym znowu to właśnie Lincoln było lepsze i zwycięstwo nie było jakieś przypadkowe.
Lincoln ma swoją wielką szansę i myślę, że będzie chciało jak najlepiej ją wykorzystać. Oczywiście szanse na zwycięstwo są małe, jednak moim zdaniem kurs na PAOK również jest nieadekwatny, ponieważ nie prezentuje on dobrej formy. PAOK w pierwszym meczu eliminacyjnym przegrał z Bohemians 2:1 na wyjeździe i słowo przegrał jest tu stosowne, ponieważ nie było to zwycięstwo Irlandczyków, lecz porażka Greków. Zagrali po prostu fatalnie. Potem nadszedł dwumecz z Rijeką, który już był trochę lepszy, ale nadal daleki od ideału. Teraz może być znowu gorzej, a to przez sporo wykluczeń i kontuzji w składzie gości. Brakuje przede wszystkim Zivkovicia i El Kaddouriego, którzy robili trochę wiatru na skrzydłach. Do tego nie ma Augusto, Oliveiry i Rodrigo, także skład jest mocno przebudowany.
Na ataku zagra Akpom, który w ostatnim sezonie grał w Championship i strzelił 5 bramek, nie jest to zatrważający wynik. Na skrzydłach jest Mitrita, który grał w Arabii Saudyjskiej w zeszłym sezonie i strzelił tam 4 bramki i miał 5 asyst. Nie ukrywając, tamtejsza liga nie jest przesadnie mocna i ten wynik też nie powala na kolana. Murg na drugim skrzydle i on gra w PAOKu już drugi sezon, a w zeszłym miał 2 bramki i asystę. Też słabo. Jest jeszcze Surinamczyk Biseswar, który w zeszłym sezonie grał w Apollonie (Cypr) i tam zdobył 3 bramki. Moim zdaniem to wszystko pokazuje, że siła ofensywna gości dzisiaj nie jest zbyt wielka i z tego powodu uważam, że Lincoln nie przegra więcej niż dwoma bramkami. Osobiście liczę nawet po cichu na jakąś walkę i może bramkę ze stronę gospodarzy.
44
Godzina: 18:45
Spotkanie: Lincoln - PAOK
Typ: (handicap 2,5 : 0) - 1
Kurs: 1.44
Bukmacher: STS
Analiza:
Czaiłem się na ten typ od rana i po zobaczeniu składów jednak się na niego decyduję.
Było bardzo głośno o awansie Lincoln do LKE i nic dziwnego, bo to zespół z Gibraltaru, jednak grali oni naprawdę nieźle w tych eliminacjach. Szczególnie w meczach domowych. Już wiele razy się o tym wypowiadałem, dlatego teraz po krótce:
- 5:0 z Fola - kompletna dominacja nad drużyną z Luksemburgu,
- 1:2 z Cluj - Cluj wygrało fartownie po dwóch błędach obrony na początku drugiej połowy. Lincoln szczerze mówiąc było lepsze w tym meczu.
- 1:3 ze Slovanem - najbardziej wyrównane spotkanie i chyba jedyne gdzie można powiedzieć, że przeciwnik był kapkę lepszy. Slovan po prostu wykorzystywał swoje sytuacje, a Lincoln nie
- 3:1 z Rigą - w regulaminowym czasie było 1:1, jednak dwie bramki w dogrywce sprawiły, że to kopciuszek z Gibraltaru awansował. W meczu domowym znowu to właśnie Lincoln było lepsze i zwycięstwo nie było jakieś przypadkowe.
Lincoln ma swoją wielką szansę i myślę, że będzie chciało jak najlepiej ją wykorzystać. Oczywiście szanse na zwycięstwo są małe, jednak moim zdaniem kurs na PAOK również jest nieadekwatny, ponieważ nie prezentuje on dobrej formy. PAOK w pierwszym meczu eliminacyjnym przegrał z Bohemians 2:1 na wyjeździe i słowo przegrał jest tu stosowne, ponieważ nie było to zwycięstwo Irlandczyków, lecz porażka Greków. Zagrali po prostu fatalnie. Potem nadszedł dwumecz z Rijeką, który już był trochę lepszy, ale nadal daleki od ideału. Teraz może być znowu gorzej, a to przez sporo wykluczeń i kontuzji w składzie gości. Brakuje przede wszystkim Zivkovicia i El Kaddouriego, którzy robili trochę wiatru na skrzydłach. Do tego nie ma Augusto, Oliveiry i Rodrigo, także skład jest mocno przebudowany.
Na ataku zagra Akpom, który w ostatnim sezonie grał w Championship i strzelił 5 bramek, nie jest to zatrważający wynik. Na skrzydłach jest Mitrita, który grał w Arabii Saudyjskiej w zeszłym sezonie i strzelił tam 4 bramki i miał 5 asyst. Nie ukrywając, tamtejsza liga nie jest przesadnie mocna i ten wynik też nie powala na kolana. Murg na drugim skrzydle i on gra w PAOKu już drugi sezon, a w zeszłym miał 2 bramki i asystę. Też słabo. Jest jeszcze Surinamczyk Biseswar, który w zeszłym sezonie grał w Apollonie (Cypr) i tam zdobył 3 bramki. Moim zdaniem to wszystko pokazuje, że siła ofensywna gości dzisiaj nie jest zbyt wielka i z tego powodu uważam, że Lincoln nie przegra więcej niż dwoma bramkami. Osobiście liczę nawet po cichu na jakąś walkę i może bramkę ze stronę gospodarzy.
44
Ostatnio zmieniony przez Waldi1979: