Dyscyplina:
Tenis -
ATP Marseille - R32
Godzina: nie przed 20:00
Spotkanie: Coric - Istomin
Typ: Coric
Kurs: 2.50
Bukmacher: bet365
Analiza:
Dość ciekawe kursy wystawili bukmacherzy na to spotkanie. W pierwszej rundzie na hali w Montpellier powalczą młody wilk z Bałkanów Borna Coric i Uzbek Denis Istomin. Borna bierze udział w tym turnieju dzięki dzikiej karcie i jest tzw. "wschodzącą gwiazdą" touru, co może mieć swoje dobre i złe strony. Dobre strony są takie, że młodziana nie paraliżuje strach przed występami w
ATP World Tour, złe są z kolei takie, że narosła wokół niego medialna pompka, oby sodówka mu nie uderzyła do głowy. Tym razem za przeciwnika ma - powtórzę na wzór poprzednich analiz - miałkiego przebijacza bez stylu Denisa Istomina, człowieka, którego mecz oglądam jedynie wtedy, gdy chcę szybko zasnąć (a okazji nie ma zbyt wiele, bo Uzbeka ładują zazwyczaj na poboczne korty, z których nawet nie ma transmisji

).
Co do stylu gry - Borna gra siłówkę i głównie z głębi kortu, dysponuje całkiem niegłupim serwisem, trzeba pamiętać że w tym wieku jego ciało nadal się rozwija, więc parametry techniczne stale jeszcze są kształtowane, ale młodzian jak na 18 lat uderza piłeczkę z niemałą siłą i potrafi sprawić sporo problemów. Jego mankamentem jest psychika, ale o tym więcej w kolejnym akapicie. Istomin to przebijacz obdarzony nieco lepszym niż przeciętny serwisem, popełniający masę niewymuszonych błędów, gracz bez werwy, bez kolorytu, przeciętniak utrzymujący się w top100 dzięki odprawianiu słabiaków i szczęściu w losowaniach (tudzież kreczach -> vide Malik Jaziri w Montpellier). Mam wrażenie, że powiedzenie w nie-uzbeckim towarzystwie "Jestem fanem Denisa Istomina" jest równoznaczne z popełnieniem społecznego samobójstwa.
Przejdźmy do formy, czyli tegorocznych osiągnięć - tutaj u obu panów lipa. Jedyne tegoroczne zwycięstwo Borny to chłosta Haasego w pierwszej rundzie turnieju w Chennai. Poza tym bęcki od Wawrinki (trudno się dziwić, niebo a ziemia), Carreno-Busty, Chardy'ego (urwał seta - 1 runda AO) i Stakhovskyego. Tu właśnie uwydatnia się mankament Corica - na korcie przejawia objawy psychicznego gotowania się, co widać po nim ewidentnie w obliczu zepsutych zagrań. Problemy z psychiką rzutują na jego grę w dużym stopniu, bo Borna nawet po jednej spieprzonej piłce długo wraca do równowagi, ale jeśli jest w gazie i mu "idzie", potrafi być bezwzględnym egzekutorem. Ciekawe jest co generuje tak dużą presję - czy zwykły narcyzm (jestem za***isty, a mi nie wychodzi!), czy może pospolita kortowa frustracja (jak można było to sp****olić?). Niezależnie od przyczyny, to podpalanie się odbiera Bornie dużo z jego potencjału. Co w tym sezonie osiągnął Denis Istomin ? Jedyny mecz, jaki wygrał to spotkanie z Dudim Selą podczas turnieju w Montpellier, do czego potrzebował nawet jednego tie-breaka. Poza tym fart (krecz Jaziriego) i książkowe baty z lepszymi lub gorszymi przeciwnikami - trzeba mu jednak oddać, że powalczył z Seppim w AO i wymusił 5-setówkę. Nadal na minus może świadczyć jego kontuzja z początku sezonu w Doha.
Jak to wszystko się przekłada na zakład w tym meczu ? Nie ma wg mnie lepszego przeciwnika na przełamanie się dla Corica, niż Denis Istomin. Zero presji po stronie Chorwata, zero punktów do obrony, a to że Istomin jest o wiele bardziej doświadczony nie powinno sprawić Bornie żadnych problemów (w końcu w ubiegłym sezonie sam odprawił z kwitkiem Nadala i Szopa Pracza z miasta Łodzi w Pucharze Davisa) . Po drugiej stronie kortu staje gracz bezpłciowy, nudny, przewidywalny, łatwy do ogrania. Zwycięstwo jest na tacy - wystarczy chłodna głowa. Uważam, że w poniedziałkowym spotkaniu młody Chorwat przerwie passę 4 porażek z rzędu i zamelduje się w R16 turnieju w Marsylii.

150