Dyscyplina: Piłka nożna - Anglia - Championship Spotkanie: Birmingham City – Crystal Palace
Typ: Crystal Palace wygra oraz Powyżej 2.5 bramki Kurs: 4.00
Bukmacher: WilliamHill
Birmingham nie może się wyzbyć bardzo chwiejnej formy jaka naznaczyła ich obecny sezon. W ostatniej kolejce ulegli lokalnemu rywalowi Wolves (1-0) koncertowo marnując kilka dobrych okazji, choć z przebiegu gry to raczej goście zasługiwali na wygraną. Ale tak już jest z Birmingham w tym sezonie, że forma bardzo faluje i nigdy nie wiadomo, który zespół zobaczymy w danym meczu. Dość powiedzieć, że gospodarze są w stanie ograć najlepszych w lidze, ale też przegrać u siebie 5 golami z ekipą ze strefy spadkowej. Między innymi dlatego wygrali tylko jeden z 5 ostatnich meczy i pałętają się w okolicach strefy cienia. Na dodatek trener Clarke będzie musiał radzić sobie z kilkoma absencjami: kontuzjowany jest Jonathan Spector, a Hayden Mullins jest zawieszony. Również wątpliwy jest występ Darrena Ambrose’a i Nikoli Zigicia. Crystal Palace trochę zabuksowali zaliczając ostatnio kilka remisów, ale ciągle jest to ekipa z ledwie jedną porażką w 15 meczach, co pozwoliło im wspiąć się na pozycję wicelidera. Ciągle grają świetny ofensywny futbol, w którym główne role odgrywają superstrzelec Gelnn Murray (18 goli i 5 asyst) i reprezentant angielskiej młodzieżówki Wilfried Zaha (4 gole i 5 asyst). Moim faworytem są goście, którzy są w dobrej formie i wciąż zadziwiają sceptyków, którzy przed sezonem umieszczali Crystal Palace wśród kandydatów do spadku. Wyniki przyszły z ofensywnego stylu gry, który dał im dużą dozę pewności siebie pozwalającą ratować wynik nawet, kiedy to rywale pierwsi obejmują prowadzenie. Z kolei Birmingham to jeden z najbardziej frustrujących zespołów Championship, który równie dobrze może ograć faworyta jak i przegrać z outsiderem. Jeśli dołożymy do tego absencje ważnych graczy wśród gospodarzy, to wysoki kurs na wicelidera trzeba oceniać w kategoriach promocji. Birmingham ma długą listę kontuzji, ale nawet w pełnym składzie mieliby problemy z żywym ofensywnym stylem Palace. Drużyna z Londynu przechodzi teraz małe trudności, ale wciąż jest w stanie zaprezentować futbol zapierający dech w piersiach. Obie ekipy są również mocno overowe, więc tym bardziej zdziwiły mnie wysokie kursy na over w meczu dwóch zespołów z dużą jakością w ataku i problemami w obronie. Jeśli spojrzymy na statystyki bramkowe w meczach obu ekip (Birmingham 2.84, Palace 3.19), jak również braki kadrowe gospodarzy to over w tym meczu jawi się niemal jak bet dnia. W każdym razie ja zamierzam z niego skorzystać.
100
Typ: Crystal Palace wygra oraz Powyżej 2.5 bramki Kurs: 4.00
Bukmacher: WilliamHill
Birmingham nie może się wyzbyć bardzo chwiejnej formy jaka naznaczyła ich obecny sezon. W ostatniej kolejce ulegli lokalnemu rywalowi Wolves (1-0) koncertowo marnując kilka dobrych okazji, choć z przebiegu gry to raczej goście zasługiwali na wygraną. Ale tak już jest z Birmingham w tym sezonie, że forma bardzo faluje i nigdy nie wiadomo, który zespół zobaczymy w danym meczu. Dość powiedzieć, że gospodarze są w stanie ograć najlepszych w lidze, ale też przegrać u siebie 5 golami z ekipą ze strefy spadkowej. Między innymi dlatego wygrali tylko jeden z 5 ostatnich meczy i pałętają się w okolicach strefy cienia. Na dodatek trener Clarke będzie musiał radzić sobie z kilkoma absencjami: kontuzjowany jest Jonathan Spector, a Hayden Mullins jest zawieszony. Również wątpliwy jest występ Darrena Ambrose’a i Nikoli Zigicia. Crystal Palace trochę zabuksowali zaliczając ostatnio kilka remisów, ale ciągle jest to ekipa z ledwie jedną porażką w 15 meczach, co pozwoliło im wspiąć się na pozycję wicelidera. Ciągle grają świetny ofensywny futbol, w którym główne role odgrywają superstrzelec Gelnn Murray (18 goli i 5 asyst) i reprezentant angielskiej młodzieżówki Wilfried Zaha (4 gole i 5 asyst). Moim faworytem są goście, którzy są w dobrej formie i wciąż zadziwiają sceptyków, którzy przed sezonem umieszczali Crystal Palace wśród kandydatów do spadku. Wyniki przyszły z ofensywnego stylu gry, który dał im dużą dozę pewności siebie pozwalającą ratować wynik nawet, kiedy to rywale pierwsi obejmują prowadzenie. Z kolei Birmingham to jeden z najbardziej frustrujących zespołów Championship, który równie dobrze może ograć faworyta jak i przegrać z outsiderem. Jeśli dołożymy do tego absencje ważnych graczy wśród gospodarzy, to wysoki kurs na wicelidera trzeba oceniać w kategoriach promocji. Birmingham ma długą listę kontuzji, ale nawet w pełnym składzie mieliby problemy z żywym ofensywnym stylem Palace. Drużyna z Londynu przechodzi teraz małe trudności, ale wciąż jest w stanie zaprezentować futbol zapierający dech w piersiach. Obie ekipy są również mocno overowe, więc tym bardziej zdziwiły mnie wysokie kursy na over w meczu dwóch zespołów z dużą jakością w ataku i problemami w obronie. Jeśli spojrzymy na statystyki bramkowe w meczach obu ekip (Birmingham 2.84, Palace 3.19), jak również braki kadrowe gospodarzy to over w tym meczu jawi się niemal jak bet dnia. W każdym razie ja zamierzam z niego skorzystać.
100