Dyscyplina:
Piłka Nożna - kwalifikacje Mistrzostw Świata 2014
Spotkanie:
Litwa vs Bośnia i Hercegowina
Typ: Bośnia strzeli w obydwu połowach
Kurs: 1.91
Bukmacher: bwin
Analiza:
Ostatnia kolejka eliminacji strefy europejskiej, w której są grupy, gdzie wszystko jest już jasne (np. A, gdzie
Belgia zajęła pewne pierwsze miejsce, a drugą lokatę zabezpieczyli Chorwaci), a także grupy, w których na rozstrzygnięcie trzeba będzie poczekać do dzisiejszego wieczora. Taką grupą jest grupa G, w której po 22 punkty zgromadziły dotychczas reprezentacje Bośni i Grecji (Bośniacy jednak ze znacznie lepszym bilansem bramkowym: strzelili oni 29 goli, przy 10 bramkach Greków). Sytuacja jest więc napięta w obydwu obozach, a stawką jest bezpośredni awans na Mundial w Brazylii.
Dlaczego zatem Bośnia ma strzelić w obydwu połowach?
1. Stawka. Jak zostało zaznaczone wyżej, jeżeli Bośniacy będą chcieli ustrzec się gry w barażach (gdzie trafić mogą na naprawdę mocne zespoły - Portugalię czy Francję, żeby daleko nie szukać), to muszą dzisiejsze spotkanie wygrać. Tylko zwycięstwo da im pewność ominięcia baraży, ponieważ…
2. … Grecy grają swoje spotkanie ze słabiutkim Lichtensteinem i nie zainkasowanie kompletu punktów w meczu z outsiderem tego typu byłoby sensacją nie mniejszą niż gdyby Ukraińcy stracili punkty z San Marino. Bośnia musi założyć, ze Grecy dopiszą dziś wieczorem trzy punkty do swojego bilansu i tym samym konieczne jest dla nich wyjście na murawę z przeświadczeniem, że szukać trzeba tylko zwycięstwa.
3. Tymczasem
Litwa nie gra już o nic. Z 11 punktami zajmują czwartą lokatę w grupie, po bardzo niemrawych kwalifikacjach (bilans bramek 9-10, po 9 meczach). Od Bośniaków niemal dokładnie rok temu zebrali już baty – 16 października przegrali 0:3.
4. Bośnia, jakkolwiek to może zabrzmieć, może być w dniu dzisiejszym zaliczona do największych potęg ofensywnych europejskiej piłki nożnej. Mając w ataku/pomocy zawodników definitywnie klasy światowej: Dzeko (Man City), Ibisevic (Stuttgart) czy Pjanic (Roma); którzy regularnie grają w swoich klubach i nastrzelali w tych kwalifikacjach więcej bramek niż Włosi, Portugalczycy, Rosjanie, Francuzi czy nawet Hiszpanie, posiadają oni potencjał na ponowne rozbicie Litwinów, zwłaszcza w meczu o wszystko.
Nie sądzę, żeby Bośniacy mieli się pożegnać z Mundialem w ostatniej kolejce, po tak fantastycznych kwalifikacjach, po meczu z grającą o nic Litwą, która niczym nie zachwyciła w ostatnich miesiącach.
Bośnia będzie strzelać, i to będzie strzelać w obydwu odsłonach meczu.
100