Dyscyplina: Piłka Ręczna - PGNiG Superliga
Godzina: 18:30
Spotkanie: MKS Kalisz - Spójnia Gdynia
Typ: 1 (wygra MKS)
Kurs: 1.74
Bukmacher: LVbet
Analiza:
Na sobotę proponuję mecz dwóch beniaminków PGNiG Superligi. Gospodarze po rozegraniu pięciu spotkań mają na swoim koncie 7 punktów. Daje im to szóste miejsce w tabeli grupy pomarańczowej. Na tą zdobycz punktową składają się dwa zwycięstwa i trzy porażki.
Drugi z beniaminków ma na swoim koncie 3 punkty i w tabeli grupy granatowej plasuje się na siódmym miejscu. Na tą zdobycz składa się zwycięstwo i cztery porażki. W tabeli zbiorczej superligi MKS zajmuje 11 miejsce, a Spójnia 14-te. Co przemawia na korzyść ekipy z Kalisza?
1. Aktualna forma we własnej hali. Oprócz spotkania z Vive Kielce kaliszanie na własnym parkiecie jeszcze nie przegrali. Jeśli chodzi o wyjazdy to kolorowo nie jest, ale u siebie są bardzo mocni. Poległy tu w tym sezonie już ekipy Stali Mielec (30-27) i Mebli Wójcik Elbląg (25-21). Byłem na obu spotkaniach i MKS przeważał w każdym z nich, a różnica wynosiła niekiedy nawet 6-8 bramek. Gdy wkradało się rozluźnienie to zaczynała się nerwówka, ale jeśli gospodarze wyciągnęli odpowiednie wnioski to kolejny raz takich błędów nie popełnią.
Natomiast Spójnia na wyjazdach grała do tej pory trzy razy i wszystkie mecze przegrała (z Wisłą Płock, MMTS-em Kwidzyn i Chrobrym Głogów). Jedyne zwycięstwo do tej pory gdynianie odnieśli na własnym parkiecie z najsłabszą w tym sezonie Pogonią Szczecin.
2. Kibice. Kalisz może się pochwalić w tej chwili drugą co do liczebności frekwencją na meczach we własnej hali. Więcej kibiców do tej pory pojawiało się jedynie na meczach w Opolu. Na pierwszym spotkaniu z Vive Kielce w nieco ponad 3-tysięcznej hali pojawiło się prawie 2300 kibiców. Na drugim meczu ze Stalą Mielec było jeszcze więcej. Z Meblami 2200. Myślę, że na sobotnie spotkanie również przybędzie spora grupa kaliskich fanów. A jak wiadomo głośny doping potrafi dodawać skrzydeł. Właśnie to bardzo głośne wsparcie przez pełne 60 minut i ambicja pozwalała miejscowym walczyć jak równy z równym z naszpikowanym gwiazdami Vive do stanu 16-19 oraz pokonać dwóch kolejnych rywali. Nawet gdy momentami gospodarzom nie szło to wsparcie było cały czas. Widać, że trybuny bardzo pomagają miejscowym i jutro powinno być podobnie. Dla takiej publiki zawodnicy walczą bardzo ambitnie.
Oba zespoły w poprzedniej kolejce pauzowały. Mecz MKS-u z Wybrzeżem odwołano, gdyż większość graczy z Kalisza zmogła choroba. Ale trener w wywiadzie powiedział, że wszyscy mają już komplikacje zdrowotne za sobą i w pocie czoła przygotowują się do najbliższego spotkania.
Warto dodać, że MKS zakontraktował w ostatnich dniach także nowego zawodnika z Wisły Płock. Prawy rozgrywający w ekipie wicemistrza kraju grywał głównie w pierwszoligowych rezerwach, gdzie był wyróżniającą się postacią. Bartosz Wojdak to także reprezentant naszego kraju w piłce ręcznej plażowej. Dobrze wyszkolony technicznie zawodnik na pewno będzie chciał się pokazać z jak najlepszej strony jeśli dostanie szansę gry, więc to kolejny plus na korzyść gospodarzy.
Osobiście uważam też, że Kalisz dysponuje mocniejszą i bardziej ograną w superlidze kadrą. Poza tym goście w środę grają ważny mecz z KPR Legionowo, które gra w tej samej grupie, więc zwycięstwo przed własną publicznością da Spójni 4 punkty. Może być tak, że ekipa z Gdyni będzie chciała trochę w Kaliszu oszczędzić zdrowia, żeby w pełni sił walczyć za kilka dni z najsłabszą w tej chwili ekipą w grupie granatowej.
Wszystko przemawia więc za tym, że jutro to MKS będzie faworytem do zwycięstwa. Oczywiście w spotkaniu dwóch beniaminków wszystko jest możliwe. Ja jednak zaufam intuicji i faktom i postawię na ekipę z Kalisza. A skoro mocniejsze w tej chwili teamy z Mielca i Elbląga potrafiły wywozić bagaż 3 czy 4 bramek to ze Spójnią może być podobnie.
74