Dyscyplina: siatkówka
Godzina: 14:00
Spotkanie: Chiny - Turcja
Typ: Turcja handicap +1,5 seta
Kurs: 2,70
Bukmacher: forbet
Analiza:
W chińskim Jiangmen dojdzie do starcia drużyn, które w rozgrywkach Ligi Narodów znajdują się w czubie tabeli, a ostatnio mają rewelacyjne wyniki.
Turczynki liderują w tegorocznych rozgrywkach
LN i są już blisko awansu do Final Six. Wczoraj w znakomitym stylu pokonały bez straty seta Amerykanki. Według bukmacherów zdecydowanym faworytem starcia była reprezentacja
USA, ale Turcja znowu udowodniła, że nigdy nie należy ich skreślać. Podopieczne Giovanni Guidettiego zagrały znakomicie w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła. Od początku spotkania narzuciły swój styl gry i Amerykanki były bezradne. Świetnie spisywał się blok, a w swoich akcjach Turczynki praktycznie się nie myliły. Jedynie w trzecim secie drużyna
USA nawiązała walkę, ale zimną krew w końcówce zachowała reprezentacja z Europy i ostatecznie zainkasowała kolejne 3 punkty. Liderką zespołu była atakująca Ebrar Karakurt, która zdobyła w całym spotkaniu 20 punktów. Dobrze spisała się także przyjmująca Fatma Yildirim, która godnie zastąpiła Hande Baladin. Skład Turczynek jest młody, ale świetnie zgrany ze sobą. Większość zawodniczek występuje w Vakifbanku i Eczacibasi, czyli dwóch najsilniejszych klubach Europy. Reprezentacja Turcji w swojej grze nie popełnia dużo błędów. Jest to bardzo dobrze zbilansowana drużyna. Rozgrywająca Cansu Ozbay szuka często gry ze środkowymi , a w ofensywie wykorzystuje praktycznie wszystkie swoje koleżanki. Wysokie piłki natomiast najczęściej kierowane są do Ebrar Karakurt i ona mimo swojego młodego wieku ma taki zasięg i moc w ataku, że ciężko ją zatrzymać blokiem.
Chinki kontynuują swoją znakomitą passę i po wczorajszej wygranej z Polską mają na koncie już 8 kolejnych zwycięstw. Podopieczne Jenny Lang Ping nie dały naszej reprezentacji żadnych szans. Od pierwszych piłek Chinki pokazały, że niezwykle trudno będzie Polkom kończyć ataki. Bardzo dobrze funkcjonował ich blok, co z drugiej strony niezbyt dobrze działało po naszej stronie. Szybka i kombinacyjna gra Azjatek sprawiła, że przewaga gospodyń stale rosła. Reprezentantki Polski nie miały absolutnie nic do powiedzenia, pojedyncze zrywy Malwiny Smarzek na nic się nie zdały, szczególnie, że atakująca popełniała błędy, ryzykując w niektórych momentach. Chinki ostatecznie wygrały 3:0, w setach kolejno do 12,18 i 22. Większość ekip z Europy zawsze narzeka na grę z ekipami z Azji, ze względu na szybkie rozegranie i solidną grę w defensywie. Reprezentacja Chin w kolejnym meczu pokazała, że ich gra się świetnie rozkłada na parę zawodniczek. Rozgrywająca najwięcej piłek kieruje do liderki Zhu Ting, ale inne siatkarki też są często wykorzystywane w ataku. Od kiedy Azjatki grają w swoim najmocniejszym składzie to wygrały wszystkie mecze i tylko z Włoszkami straciły 2 sety. Wówczas reprezentacja Włoch prowadziła już 2:0, ale przegrała po tie-breaku. Tamten mecz pokazał, że z Chinkami da się powalczyć konsekwetną grą w ataku i dobrą zagrywką.
Znowu Turcja na papierze jest skreślana przez bukmacherów, ale nie wydaje mi się, żeby Chinki w tym meczu miały łatwo. Obie drużyny po swojej stronie mają sporo argumentów, by wygrać to spotkanie. Na pewno dużo będzie zależeć od dyspozycji Zhu Ting i Ebrar Karakurt. Gospodynie tego meczu słusznie są faworytem, bo grają świetną siatkówkę, ale Turczynki z niezwykle doświadczonym trenerem nigdy nie poddają się bez walki. W zeszłorocznej Lidze Narodów, gdy obie reprezentacje grały w dość zbliżonych składach do tego z dzisiaj to Turcja wygrała 3:1. Teraz stawiam bezpiecznie, że podopieczne Giovanni Guidettiego ugrają tutaj dwa sety, ale nie zdziwi mnie ich wygrana.
100