Dyscyplina: Piłka Nożna - Europa,
Liga Mistrzów
Godzina: 18:55
Spotkanie: Real Madryt - Club Brugge
Typ: Obie połowy poniżej 1.5 gola
Kurs: 3.90
Bukmacher: Forbet
Analiza: Nowy miesiąc, więc wypadałoby go skutecznie rozpocząć. Nie ma do tego lepszej okazji niż
Liga Mistrzów. Obiecałem sobie, że zacznę spokojnie od małych, pewnych kursów, ale tym razem znowu się to nie uda, bo wpadło mi w oko powyższe zdarzenie. Na początku miałem w planie grać, że obie drużyny nie strzelą gola, jednak typ z obiema połowami poniżej 1.5 gola praktycznie to pokrywa, tyle że po dużo wyższym kursie. Osobiście jestem zapalonym fanem Realu od dziecka, więc śledzę każdy mecz dość szczegółowo i często skupiam się także na poruszaniu się zawodników po boisku bez piłki, co często ma duże przełożenie na formę poszczególnych graczy i te obserwacje wlały we mnie ostatnio trochę nadziei na lepsze jutro dla Królewskich. Ale do rzeczy, gra Realu zaczyna wyglądać jak... gra Realu. Po prostu. Widać, że Zizou drużynę buduje od defensywy, choć słowo buduje nie jest tu optymalnym określeniem, bo osobiście nazwałbym to remontem, czy renowacją, gdyż nazwiska te same z którymi Francuz wygrywał
Champions League, tylko jakby trochę zakurzone. Zaczyna to jednak dobrze wyglądać, bo ostatnie mecze na zero z tyłu, a rywale bardzo wymagający (Atletico, Osasuna, Sevilla). Cień rzuca wysoka porażka z PSG, jednak była ona stosunkowo dawno, bo dwa tygodnie temu, a taki okres w piłce odpowiednio przepracowany potrafi przynieść efekty. Dodatkowo w tamtym meczu w defensywie zagrali Militao i Mendy, a w środku pomocy James, co według mnie jest absolutnie kluczowym argumentem. Dziś według mnie linia obronna będzie wyglądać tak, jak na Metropolitano, czyli Nacho z Carvajalem na bokach a Ramos z Varanem w środku. Obawiam się tylko, czy Zidane nie wystawi Marcelo, bo to moim zdaniem zmniejszy szanse powodzenia mojego typu. Zawsze można poczekać na składy, ja niestety później nie będę w stanie napisać postu, więc ryzykuję i robię to teraz. W pomocy liczę na trójkę Casemiro - Kroos - Modric, co jeszcze mocniej uszczelni obronę Królewskich. W ataku na pewno wystąpią Benzema i Hazard. Można jeszcze wcisnąć Viniciusa, jednak on lepiej się czuje na lewej flance, podobnie jak Eden. Dlatego wedle mojej opinii od pierwszej minuty okazję do występu będzie miał Lucas Vasquez, co niekoniecznie będzie atutem w ofensywie, ale na pewno Hiszpan spełni założenia taktyczne trenera, co utwierdza mnie tylko w przekonaniu, że Courtouis nie będzie dziś ani razu wyciągał piłki z siatki. Nie przewiduję dziś również wielu goli moich ulubieńców, gdyż cel na ten mecz jest jasny. Trzy punkty to absolutny obowiązek na dziś, jednak strzelony gol zawodników w białych strojach wycofa ich do obrony i zmobilizuje do jeszcze skuteczniejszej gry w strefie defensywnej, co od zawsze było dla Zizou priorytetem. Goście raczej nie będą mieli wielu okazji do zdobycia gola, a jeśli będą przegrywać to mądrzejszym byłoby czekanie na ostatnie 10-15 minut i wtedy ewentualnie spróbować zaryzykować i wyrównać. Bet oczywiście nie należy do najpewniejszych na tej planecie, ale jeśli skład się sprawdzi to ja na pewno spróbuję to zagrać, bo dziś ważniejszy jest wynik niż styl i wielka strzelanina na Estadio Santiago Bernabeu.
100