Dyscyplina: Tenis - ATP - US Open
Godzina: 23:00 CET
Spotkanie: Kei Nishikori (JPN) - Marin Cilic (CRO)
Typ: Ponad 170.5 Minut
Kurs: 1.88
Bukmacher: unibet
Analiza:
Finał zapowiada się na bardzo wyrównany i wątpię, żeby się skończyło w 3 setach, a patrząc na potencjały obu graczy to i pięciosetówka wydaje się całkiem prawdopodobna. Dlatego abstrahując od tego kto wygra, warto chyba pograć na over minutowy, bo linia moim zdaniem wystawiona całkiem korzystnie, żeby nie powiedzieć, że zaniżona. Niecałe 3 godzinki można spokojnie obskoczyć w 3 setach i to wcale nie przedłużonych, nie mówiąc już o pełnym dystansie. Zresztą pokazali to sami finaliści już w tym turnieju, Cilic ograł Andersona 3-1(6-3 3-6 6-3 6-4), mecz trwał 183 minuty, a przecież nie było żadnego przedłużonego seta, a obaj gracze raczej nie prowadzą wymian w nieskończoność. Podobnie Nishikori ogrywając w półfinale Djokovicia 3-1 (6-4 1-6 6-7 3-6) spędził na korcie 176 min i to mimo 2 dość krótkich setów. Oczywiście każdy przedłużony set, najlepiej kończony tiebreakiem tylko działa na nasza korzyść, a jest na to spora szansa, bo zarówno Chorwat jak i Japończyk należą do najlepszych w tegorocznym US Open jeśli chodzi o wykorzystanie swoich gemów serwisowych. Podsumowując, jeśli nie będzie szybkiej trzysetówki, to jest spora szansa na przekroczenie założonej linii minutowej (4 sety), i pewność w przypadku 5 setów. Nie wiem po co stawiać na zwycięstwo któregoś z takiej pary finalistów (przecież to czysta loteria), kiedy łatwo można znaleźć dużo ciekawsze typy na ten nieoczekiwany finał.
100
Godzina: 23:00 CET
Spotkanie: Kei Nishikori (JPN) - Marin Cilic (CRO)
Typ: Ponad 170.5 Minut
Kurs: 1.88
Bukmacher: unibet
Analiza:
Finał zapowiada się na bardzo wyrównany i wątpię, żeby się skończyło w 3 setach, a patrząc na potencjały obu graczy to i pięciosetówka wydaje się całkiem prawdopodobna. Dlatego abstrahując od tego kto wygra, warto chyba pograć na over minutowy, bo linia moim zdaniem wystawiona całkiem korzystnie, żeby nie powiedzieć, że zaniżona. Niecałe 3 godzinki można spokojnie obskoczyć w 3 setach i to wcale nie przedłużonych, nie mówiąc już o pełnym dystansie. Zresztą pokazali to sami finaliści już w tym turnieju, Cilic ograł Andersona 3-1(6-3 3-6 6-3 6-4), mecz trwał 183 minuty, a przecież nie było żadnego przedłużonego seta, a obaj gracze raczej nie prowadzą wymian w nieskończoność. Podobnie Nishikori ogrywając w półfinale Djokovicia 3-1 (6-4 1-6 6-7 3-6) spędził na korcie 176 min i to mimo 2 dość krótkich setów. Oczywiście każdy przedłużony set, najlepiej kończony tiebreakiem tylko działa na nasza korzyść, a jest na to spora szansa, bo zarówno Chorwat jak i Japończyk należą do najlepszych w tegorocznym US Open jeśli chodzi o wykorzystanie swoich gemów serwisowych. Podsumowując, jeśli nie będzie szybkiej trzysetówki, to jest spora szansa na przekroczenie założonej linii minutowej (4 sety), i pewność w przypadku 5 setów. Nie wiem po co stawiać na zwycięstwo któregoś z takiej pary finalistów (przecież to czysta loteria), kiedy łatwo można znaleźć dużo ciekawsze typy na ten nieoczekiwany finał.
100