Dyscyplina: Piłka Nożna - T-Mobile Ekstraklasa
Spotkanie: Korona - Bełchatów
Typ: Korona
Kurs:1.9
Bukmacher: Expekt
7 kwietnia zaszczycą nas swoją grą zawodnicy Korony Kielce i GKS Bełchatów. Zmierzą się ze sobą najbardziej waleczna drużyna ligi i słaby zespół mający jeszcze promyk nadziei na utrzymanie (przy słabej grze Ruchu), co pozwala nam przewidywać siermiężny mecz i wesołą rąbankę w wykonaniu Panów Piłkarzy.
W Kielcach pojawiła się szansa na występ Sobolewskiego i Vukovicia, nie wiadomo jednak czy wystąpią oni w podstawowej jedenastce. Myślę jednak, że nawet jeśli dano by im okazję później, na podmęczonych „brunatnych”, mogą pokazać się z dobrej strony. Korona na wiosnę gra przyzwoicie, a jedyną porażkę zaliczyła z Lechią Gdańsk, gdzie „scyzory” pokazały, że w piłkę grać potrafią, a przegrali tylko dzięki swojemu kapitanowi Kuzerze, u którego wystąpił klasyczny przerost ambicji, połączony z wirtuozerią kanadyjskiego drwala – najpierw nie trafił w piłkę będąc kilka metrów przed bramką, by chwilę później wylecieć z boiska za debilny faul w środku pola, nie mający nawet na celu przerwania groźnej kontry. Trzeba pamiętać, że ta drużyna to tylko ligowy średniak i nie możemy wymagać od niej żadnej tiki-taki (czuję, że wyglądałoby to jak ta krakowska, pierwszoligowa), lecz na własnym boisku, z Korzymem w przodzie mogą zdobyć 3pkt.
Bełchatowianie, gdyby nie pozycja w tabeli, byliby uznawani za małą sensację początku rundy ze względu na czyste konto zachowane od momentu wznowienia rozgrywek. Ktoś mógłby powiedzieć, że naciągam trochę rzeczywistość w stronę swojego typu, ale spójrzmy na rywali GKSu:
- Wisła Kraków – obudzili się dopiero ostatnio, w ataku jak wiemy same armaty, z Sikorskim na czele,
- Legia Warszawa – w tamtym meczu zagrała chyba najsłabszy mecz sezonu, ogólnie start na wiosnę raczej denny,
- Widzew Łódź – z „wielkim” talentem Stępińskim na czele, klub jako całość - pierwsza siła ofensywna w lidze :wink:
- Lech Poznań – kiepskie mecze zarówno z GKS, jak i z Górnikiem, cięższy okres i słaba gra, Zubas obijany niemiłosiernie,
- Śląsk Wrocław – drużyna grająca w kratkę, nie wiadomo co w danym momencie pokażą, irracjonalne decyzje czeskiego asa strategii.
Jak widać, w tej serii bez straconego gola, więcej było nieudolności rywala aniżeli umiejętności Bełchatowian, nie zabrakło zapewne też sporej dawki szczęścia/woli boskiej.
Myślę, że zapowiadająca się kopanina, zakończy się minimalną wygraną Korony, jednak po świętach czuję, że trzeba zrobić dobry uczynek, dlatego bardziej niż typ na ten mecz, polecam nieoglądanie go. No, chyba, że ktoś ma jakieś masochistyczne zapędy, wtedy uczta będzie przednia.
90