Dyscyplina: Snooker - UK Championship 2012 Spotkanie: Carter, Ali – Bingham, Stuart
Typ: Bingham, Stuart -1,5 Kurs: 2,15
Bukmacher: Unibet
Bingham przeżywa jeden z lepszych okresów w karierze. Przed dwoma tygodniami wygrał prestiżową Premier League, a wcześniej jeszcze zdobył 2 tytuły turniejów PTC, co czyni obecny sezon najlepszym w karierze doświadczonego Anglika. Swoją świetną formę potwierdza również w UK Championship, po łatwej 1 rundzie (6-2 z Lisowskim) w drugiej stoczył prawdziwą batalię z Maguirre’m. Bingham zagrał po prostu świetnie, imponował zwłaszcza skutecznością w długich uderzeniach, które pozwalały mu szybko wejść do gry. A kiedy już wszedł między czerwone to nie miał żadnych problemów z zamknięciem frejma w jednym podejściu (63, 65, 63, 120), albo w dwóch jak to miało miejsce w ostatnim frejmie (60 i 54). Jego dzisiejszy rywal Ali Carter aż tak nie imponuje, gra solidnie, ale bez fajerwerków („The Captain was solid without being spectacular”), jak to miało miejsce w meczu z pogromcą Trumpa, Markiem Joycem (6-2). Kilka brejków powyżej 50 (58, 57, 73, 73) na tym poziomie nie może zrobić na nikim wrażenia. Historia bezpośrednich pojedynków na korzyść Kapitana, ale ostatni pojedynek rozegrali prawie 2 lata temu, więc chyba nie ma sensu tego brać pod uwagę, tym bardziej, że akurat w UK Championship to Bingham był górą. Myślę, że dzisiaj będzie podobnie.
100
Typ: Bingham, Stuart -1,5 Kurs: 2,15
Bukmacher: Unibet
Bingham przeżywa jeden z lepszych okresów w karierze. Przed dwoma tygodniami wygrał prestiżową Premier League, a wcześniej jeszcze zdobył 2 tytuły turniejów PTC, co czyni obecny sezon najlepszym w karierze doświadczonego Anglika. Swoją świetną formę potwierdza również w UK Championship, po łatwej 1 rundzie (6-2 z Lisowskim) w drugiej stoczył prawdziwą batalię z Maguirre’m. Bingham zagrał po prostu świetnie, imponował zwłaszcza skutecznością w długich uderzeniach, które pozwalały mu szybko wejść do gry. A kiedy już wszedł między czerwone to nie miał żadnych problemów z zamknięciem frejma w jednym podejściu (63, 65, 63, 120), albo w dwóch jak to miało miejsce w ostatnim frejmie (60 i 54). Jego dzisiejszy rywal Ali Carter aż tak nie imponuje, gra solidnie, ale bez fajerwerków („The Captain was solid without being spectacular”), jak to miało miejsce w meczu z pogromcą Trumpa, Markiem Joycem (6-2). Kilka brejków powyżej 50 (58, 57, 73, 73) na tym poziomie nie może zrobić na nikim wrażenia. Historia bezpośrednich pojedynków na korzyść Kapitana, ale ostatni pojedynek rozegrali prawie 2 lata temu, więc chyba nie ma sensu tego brać pod uwagę, tym bardziej, że akurat w UK Championship to Bingham był górą. Myślę, że dzisiaj będzie podobnie.
100