Dyscyplina: Piłka nożna - Liga Mistrzów - Grupa B Spotkanie: Olympiakos Pireus – Arsenal FC
Typ: Wygrana gospodarzy + Powyżej 2,5
Kurs: 3.65
Bukmacher: Betsson
Sytuacja w Grupie B
jest dość klarowna. Olympiakos ma już zapewnione 3 miejsce gwarantujące udział w Lidze Europejskiej, Arsenal ciągle walczy o pierwsze miejsce, co pozwoli playoffach uniknąć zwycięzców innych grup. Zespoły spotkały się wcześniej w Londynie, gdzie Arsenal wygrał bez trudu (3-1). W poprzednim sezonie oba zespoły również spotkały się w fazie grupowej
LM. Olympiakos wygrał wtedy u siebie (3-1, by przegrać na Emirates (2-1), warto zaznaczyć, że to efektowne zwycięstwo Olympiakos odniósł nad osłabionym Arsenalem. Olympiakos ma idealny bilans w ostatnich 6 meczach u siebie (6-0-0) nie licząc krajowego pucharu. Połowa tych meczy była overowa (średnio 2.67), w tym okresie gospodarze trzykrotnie zachowywali czyste konto i w aż 4 meczach wygrywali przynajmniej dwoma golami. W tej edycji
LM Olympiakos pokonał Montpellier (3-1) i musiał uznać wyższość Schalke (1-2). Ostatnio Arsenal na wyjazdach spisuje się średnio (1-3-2). Tylko w jednym meczu Kanonierzy zachowali czyste konto, zaś połowa z nich zakończyła się wynikami powyżej 2.5 goli (średnio 2.33). Na wyjazdach w
LM idzie im całkiem nieźle, pokonali Montpellier (2-1 i zremisowali z Schalke (2-2).
W Olympiakosie nie wystąpi zawieszony José Holebas. Arsenal ciągle bez kontuzjowanych Diaby’ego, Koscielnego, Fabiańskiego i Santosa. Wobec ustalonej sytuacji w grupie i awansu do
LE trener Jardim może dać szansę kilku rezerwowym, ale mówiąc szczerze wydaje mi się, że będzie dokładnie odwrotnie i gospodarze wyjdą na londyńczyków najmocniejszym składem, z pełną wolą zwycięstwa. Pokusa ponownego ogrania Arsenalu będzie zbyt wielka, jeszcze większa będzie presja greckich kibiców. Jeśli Jardim wyśle do boju najmocniejszą jedenastkę, to wygrana jest bardzo prawdopodobna. Tym bardziej, że nie jest pewne czy Wenger za wszelką cenę będzie się szarpał o pierwsze miejsce w grupie. W końcu każdy mecz w fazie pucharowej będzie ciężki, zwłaszcza, że jako zwycięzca grupy można trafić na potentatów jak Real i Juventus (już pewne), czy Bayern, PSG i Milan (prawdopodobne). Francuz może też dać odpocząć kilku swoim graczom przed kluczową częścią sezonu w
Premier League, bo wyraźnie wykazują oznaki zmęczenia. W każdym razie w wywiadzie po przegranym meczu ze Swansea (0-2)
Wenger zasugerował możliwość rotacji w meczu z Olympiakosem. Żeby mieć pewność trzeba będzie obserwować informacje na temat składów, ale wtedy kursy będą już dużo niższe.
Moim zdaniem nawet biorąc pod uwagę pełne składy obu ekip, to gospodarze i tak mają większe szanse na wygraną. Kanonierzy nie są w swojej topowej formie w tym sezonie i wyraźnie cierpią po stracie Robina van Persie. Oczywiście Podolski, Cazorla, Giroud czy Gervinho to świetni gracze, ale jak na razie nie pokazują tego zbyt często, brak im regularności na najwyższym poziomie. Arsenal nie umiał wygrać w trzech ostatnich meczach, a dwa stracone w końcówce gole na Emirates przeciwko dobrze grającej Swansea pokazały w jakim dołku są podopieczni Wengera. Wobec wybitnie overowej historii obu zespołów w tegorocznej edycji
LM (w meczach obu ekip padało równo 3 gole na mecz) ciekawym pomysłem jest typ na co najmniej 3 gole w meczu. Tym bardziej, że obie ekipy potrafią zaprezentować otwarty futbol i piłkarską wymianę ciosów. Podsumowując, jestem przekonany, że wspierani przez swoich kibiców piłkarze Olympiakosu są w stanie wykorzystać słabości Arsenalu i powtórzyć wynik z poprzedniego sezonu.
265