Dyscyplina: Snooker - Mistrzostwa Świata 2014
Godzina: 15:00 CET
Spotkanie: Ronnie O'Sullivan - Mark Selby (Finał)
Typ: Ronnie O'Sullivan -7.5
Kurs: 3.75
Bukmacher: william hill
Analiza:
Nie chciałbym być złym prorokiem, ale obawiam się, że to może być najszybszy finał od lat. Ronnie od lat pokazuje, zwłaszcza w MŚ, że gra lepiej im turniej posuwa się naprzód. Pierwsze dwie rundy bez fajerwerków, ale już później były popisy. Zarówno w ćwierćfinale (13-3 z Murphym) jak i półfinale (17-7 z Hawkinsem) ogrywał - świetnych przecież - rywali bez konieczności rozgrywania ostatniej sesji, co było dla nich snookerowym upokorzeniem. Wbił w tych meczach 6 setek, w tym 4 w półfinale. Rakieta w formie zwyżkującej, więc nie zdziwi mnie jeśli w finale pobije ten wynik i może powtórzy albo przebije 6 setek z ubiegłorocznego finału? Niewykluczone, bo jego gra punktowa wygląda bezbłędnie, a na przestrzeni tak długiego meczu szans na punktowanie będzie sporo, nawet biorąc pod uwagę ponadprzeciętne zdolności defensywne Selby’ego. Abstrahując już od niepodważalnej dominacji O’Sullivana w dzisiejszym snookerze, która w wielu turniejach resztę stawki skazuje na walkę o drugie miejsce, to warto zwrócić uwagę, że Ronnie zawsze najlepiej gra w najlepiej płatnych turniejach, co dobrze było widać w Champion of Champions czy Masters, to tytuły wprawdzie nierankingowe, ale pulą nagród przewyższające najważniejsze turnieje. W tym roku w MŚ rekordowe 300.000 funtów za mistrzostwo i to według mnie kolejny argument za Rakietą, który nie raz i nie dwa mówił, że obecnie jego jednym z głównych motywatorów jest kasa. Ciekaw też jestem jak Selby wytrzyma taki snookerowy maraton, ledwie wczoraj późnym wieczorem skończył dwudniowy półfinał z Robbo, a już dzisiaj czeka go dwudniowy półfinał z Rakietą. Czasu na regenerację nie było w ogóle, a już w końcówce meczu z Robertsonem widoczne były oznaki zmęczenia. Już mu współczuję, bo nie dość, że Ronnie jest od niego lepszy w każdym elemencie gry, to wyjdzie na finał świeżutki jak niemowlaczek. Ma 2 sesje rozegrane mniej, dodatkowo wczoraj miał dzień wolny, co na tym etapie turnieju jest bezcenne. Moim zdaniem wiele wskazuje na bardzo łatwy finał dla O’Sullivana.
100
Godzina: 15:00 CET
Spotkanie: Ronnie O'Sullivan - Mark Selby (Finał)
Typ: Ronnie O'Sullivan -7.5
Kurs: 3.75
Bukmacher: william hill
Analiza:
Nie chciałbym być złym prorokiem, ale obawiam się, że to może być najszybszy finał od lat. Ronnie od lat pokazuje, zwłaszcza w MŚ, że gra lepiej im turniej posuwa się naprzód. Pierwsze dwie rundy bez fajerwerków, ale już później były popisy. Zarówno w ćwierćfinale (13-3 z Murphym) jak i półfinale (17-7 z Hawkinsem) ogrywał - świetnych przecież - rywali bez konieczności rozgrywania ostatniej sesji, co było dla nich snookerowym upokorzeniem. Wbił w tych meczach 6 setek, w tym 4 w półfinale. Rakieta w formie zwyżkującej, więc nie zdziwi mnie jeśli w finale pobije ten wynik i może powtórzy albo przebije 6 setek z ubiegłorocznego finału? Niewykluczone, bo jego gra punktowa wygląda bezbłędnie, a na przestrzeni tak długiego meczu szans na punktowanie będzie sporo, nawet biorąc pod uwagę ponadprzeciętne zdolności defensywne Selby’ego. Abstrahując już od niepodważalnej dominacji O’Sullivana w dzisiejszym snookerze, która w wielu turniejach resztę stawki skazuje na walkę o drugie miejsce, to warto zwrócić uwagę, że Ronnie zawsze najlepiej gra w najlepiej płatnych turniejach, co dobrze było widać w Champion of Champions czy Masters, to tytuły wprawdzie nierankingowe, ale pulą nagród przewyższające najważniejsze turnieje. W tym roku w MŚ rekordowe 300.000 funtów za mistrzostwo i to według mnie kolejny argument za Rakietą, który nie raz i nie dwa mówił, że obecnie jego jednym z głównych motywatorów jest kasa. Ciekaw też jestem jak Selby wytrzyma taki snookerowy maraton, ledwie wczoraj późnym wieczorem skończył dwudniowy półfinał z Robbo, a już dzisiaj czeka go dwudniowy półfinał z Rakietą. Czasu na regenerację nie było w ogóle, a już w końcówce meczu z Robertsonem widoczne były oznaki zmęczenia. Już mu współczuję, bo nie dość, że Ronnie jest od niego lepszy w każdym elemencie gry, to wyjdzie na finał świeżutki jak niemowlaczek. Ma 2 sesje rozegrane mniej, dodatkowo wczoraj miał dzień wolny, co na tym etapie turnieju jest bezcenne. Moim zdaniem wiele wskazuje na bardzo łatwy finał dla O’Sullivana.
100