Dyscyplina:
Koszykówka, NBA
Spotkanie: New Orleans Hornets - Utah Jazz
Typ: 2
Kurs: 1.63
Godzina: 01:00
Bukmacher:
Pinnacle
Analiza:
Spośród bogatej oferty NBA na dzisiejszy dzień w oko wpadł mi właśnie ten mecz. Jazzmani, którzy być może będą jedną z większych niespodzianek sezonu, podejmą na wyjeździe zespół New Orleans Hornets. Na wstępie każdej analizy związanej z Hornets należy zaznaczyć, że wciąż kontuzjowany jest Eric Gordon, więc siła rażenia na obwodzie nie wygląda najlepiej. Z kolei Jazzmani zwarci i gotowi, bowiem w ekipie nie ma tylko trzeciego rozgrywającego Earla Watsona, który i tak pewnie by nie zagrał, a także skłóconego z szefostwem Bella, ale nie jest to ubytek wielkiego kalibru.
Hornetsi w swoim inauguracyjnym spotkaniu postawili spory opór Spurs, ale jestem zdania, że z Jazzmanami będą mieli ciężej. Dlaczego? Anthony Davis będzie miał cięższą przeprawę pod koszem, bowiem Jazzmani słyną ze swojego podkoszowego kwartetu. Nie wspominam już o Robinie Lopezie, który jest słabszym graczem od numeru 1 tegorocznego draftu. Przede wszystkim podkoszowi Hornets będą musieli ciężko walczyć o każdą zbiórkę, bowiem w swoim poprzednim spotkaniu Jazz zebrało aż ponad 60 piłek, przy nieco ponad 40 Mavs. Jak na warunki NBA przewaga ogromna.
Kolejna sprawa. Czy Greivis Vasquez jest graczem, który jest w stanie regularnie notować mecze z ponad 10 asystami? Nie sądzę, wręcz jestem o tym przekonany, że nie powtórzy wyczynu ze spotkania ze Spurs. Minusem jest też ławka rezerwowych, bowiem o ile Ryan Anderson potrafi dorzucić cenne trójki, to już Jason Smith wydaje się za miękkim podkoszowym do walki z Favorsem czy Kanterem, Mason zawsze był przeciętnym graczem, a Miller i Roberts to tylko niezbyt dobrze zapowiadający się debiutanci.
Pora na kilka słów o Jazz. O sile podkoszowego kwartetu nikogo nie muszę przekonywać, ale warto wspomnieć także o dobrze wkomponowujących się do zespołu Williamsach - obrońcy Mo oraz skrzydłowym Marvinie, którzy w triumfie nad Mavs byli najlepiej punktującymi zawodnikami zespołu. Przewaga na obwodzie wydaje się znaczna, bowiem poza pierwszopiątkowym Haywardem jest jeszcze nieźle rzucający za trzy Randy Foye.

100