Typowanie zdarzeń sportowych (bukmacherstwo) jako działalność gospodarcza

[knight]

w polsce. na dzień dzisiejszy z mojej wiedzy obstawiać mecze można legalnie tylko u bukmacherów stacjonarnych np. sts czy fortuna. jest tam pobierany podatek przychodowy w wysokości 12% (co jest złodziejstwem czystym np. obstawiając mecz o kursie 1,03 za 10 zł w przypadku wygranej otrzymujemy 10 zł 30 gr minus 12% podatek czyli na czysto 9,06 zł mamy, czyli tracimy (!) de facto 94 gr - mimo naszej wygranej.
mam kilka dobrych systemów bukmacherskich, które przynoszą zyski (przetestowane wszystkie), ale granie nimi w polskich realiach to strata pieniędzy przez kuriozalny system opodatkowania 12% podatkiem przychodowym
w mojej głowie zrodził się pomysł by granie u bukmacherów było działalnością gospodarczą opodatkowaną na ogólnych zasadach tj. 18% podatek płacony od dochodu (czyli przychód z wygranych - suma kosztów tj. wydatków na obstawianie meczy) miast obecnego podatku przychodowego (złodziejstwa)
drugą idiotyczną sprawą jest to, że w Polsce nie można grać u bukmacherów internetowych legalnie, choć takie granie jest wygodne i nowoczesne. ja bym nawet dawał Urzędowi Skarbowemu wyciągi z konta żeby pokazać ile zarobiłbym u tych bukmacherów, byle tylko działać legalnie i płacić podatek dochodowy a nie przychodowy.
Zatem powstaje pytanie:
Czy w Polsce można prowadzić działalność gospodarczą, której przedmiotem jest zarabianie na obstawianiu zdarzeń sportowych, by zamiast 12% przychodowego płacić 18% dochodowy? ZUS płaci pracodawca obecny. Ja bym posłusznie zanosił do US wyciągi z rachunku bankowego by wszystko opodatkować w Polsce. ALE podatkiem dochodowym a nie przychodowym.
jestem os. fiz. nie prowadząca obecnie działalności gosp. Sładki ZUS i PIT odprowadza pracodawca

 

[yar000]

=knight;3036060]w polsce [...]

Z dużej litery, jeśli już ...

[...]
w mojej głowie zrodził się pomysł by granie u bukmacherów było działalnością gospodarczą opodatkowaną na ogólnych zasadach [...]

To nie jest żadne novum.

[...] drugą idiotyczną sprawą jest to, że w Polsce nie można grać u bukmacherów internetowych legalnie, choć takie granie jest wygodne i nowoczesne. [...]

Tak, to sprawa idiotyczna. Natomiast opisując tę kwestię precyzyjnie należy stwierdzić, że w Polsce można grać u bukmacherów przez Internet. Zarejestrowanych w Polsce.

[...] Zatem powstaje pytanie:
Czy w Polsce można prowadzić działalność gospodarczą, której przedmiotem jest zarabianie na obstawianiu zdarzeń sportowych [...]

Można.

 

[edi8]

w polsce. na dzień dzisiejszy z mojej wiedzy obstawiać mecze można legalnie tylko u bukmacherów stacjonarnych np. sts czy fortuna. jest tam pobierany podatek przychodowy w wysokości 12% (co jest złodziejstwem czystym np. obstawiając mecz o kursie 1,03 za 10 zł w przypadku wygranej otrzymujemy 10 zł 30 gr minus 12% podatek czyli na czysto 9,06 zł mamy, czyli tracimy (!) de facto 94 gr - mimo naszej wygranej.
mam kilka dobrych systemów bukmacherskich, które przynoszą zyski (przetestowane wszystkie), ale granie nimi w polskich realiach to strata pieniędzy przez kuriozalny system opodatkowania 12% podatkiem przychodowym
w mojej głowie zrodził się pomysł by granie u bukmacherów było działalnością gospodarczą opodatkowaną na ogólnych zasadach tj. 18% podatek płacony od dochodu (czyli przychód z wygranych - suma kosztów tj. wydatków na obstawianie meczy) miast obecnego podatku przychodowego (złodziejstwa) .
Zatem powstaje pytanie:
Czy w Polsce można prowadzić działalność gospodarczą, której przedmiotem jest zarabianie na obstawianiu zdarzeń sportowych, by zamiast 12% przychodowego płacić 18% dochodowy? ZUS płaci pracodawca obecny. Ja bym posłusznie zanosił do US wyciągi z rachunku bankowego by wszystko opodatkować w Polsce. ALE podatkiem dochodowym a nie przychodowym.

W polskich firmach bukmacherskich jest pobierany zryczałtowany 12% podatek obrotowy a nie przychodowy - tak więc jego pobór następuje przed rozstrzygnięciem wyniku zawartych zakładów i pobór tego podatku jest obligatoryjny, czyli warunkuje możliwość uczestnictwa w zawarciu zakładu wzajemnego.
A zatem nie istnieje sposób ominięcia wniesienia tego 12% podatku obrotowego, gdyż jest automatycznie pobierany z wnoszonej przez grającego kwoty, czyli stawki na każdy kupon - a dopiero pozostała po tym opodatkowaniu część pieniędzy, stanowi faktyczną składową mającą wpływ na ew. wygraną, jako iloczyn z kursem/kursami granych zdarzeń.

.

 

[dawczan]

w mojej głowie zrodził się pomysł by granie u bukmacherów było działalnością gospodarczą opodatkowaną na ogólnych zasadach tj. 18% podatek płacony od dochodu (czyli przychód z wygranych - suma kosztów tj. wydatków na obstawianie meczy) miast obecnego podatku przychodowego (złodziejstwa)

Jeśli się nie mylę, to 18% było, a obecnie jest 19% po Donkowych reformach.

 

[gti]

Przejrzyj regulaminy bukmacherów czy jest jest taka możliwość (najprawdopodobniej wszędzie będą zapisy o przyjmowaniu zakładów od osób fizycznych i graczy "amatorskich , rekreacyjnych "

 

[knight]

Nie mogę pisać z priva więc pisze tutaj dla @Kangur!
w skrócie chodzi i progresje: klasyczną i Fibonacciego; dobór odpowiednich dyscyplin (baseball ligowy; turnieje piłki nożnej np. euro2012 było); odpowiednie stawkowanie i dobór kursów (min. kurs 1,75). testowałem te systemy i są skuteczne (nie dają dużych wygranych, ale umiarkowane zyski bez strat); oczywiście lepiej się wychodzi grając u buków internetowych, ale to jest niestety nielegalne dlatego założyłem ten temat;

szczegółów nie podaję, ale już wiesz czego szukać, pozdro

Można.

na forum prawnym pisali, że Typowanie zdarzeń sportowych nie mieści się w definicji działalności gospodarczej. Ustawa z dnia 2.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej - teraz już nie wiem

W polskich firmach bukmacherskich jest pobierany zryczałtowany 12% podatek obrotowy a nie przychodowy

faktycznie to żadna różnica jak go nazwiemy bo wychodzi na to samo, jak wygram u ziemniaka to płacę tak jak przychodowy bo jest płacony od wygranej a nie od wygranej minus koszty obstawienia to jak byłoby w dochodowym

Jeśli się nie mylę, to 18% było, a obecnie jest 19% po Donkowych reformach.

zależy jaką formę opodatkowania wybierzemy progrewsywnie 18 i 32 lub linowy 19 - ja pisalem o 18

Przejrzyj regulaminy bukmacherów czy jest jest taka możliwość (najprawdopodobniej wszędzie będą zapisy o przyjmowaniu zakładów od osób fizycznych i graczy "amatorskich , rekreacyjnych "

w sts pisze ze zakłady moze zawierac os. fiz.
btw
sts planował granie online - czy to w końcu działa? bo to juz lepsze niz chodzenie do punktow

 

[wincent]

faktycznie to żadna różnica jak go nazwiemy bo wychodzi na to samo, jak wygram u ziemniaka to płacę tak jak przychodowy bo jest płacony od wygranej a nie od wygranej minus koszty obstawienia to jak byłoby w dochodowym

Nie wychodzi na to samo. Podatek dochodowy jest płacony od ZYSKU jeśli go masz, a jeśli nie masz możesz wliczyć w koszty. Obrotowy jest od STAWKI i jest płacony przez buka NIEZALEŻNIE od tego czy wygrasz czy przegrasz kochanemu państwu.
Gdybyś miał dochodowy to grając za 100 po 2,00 dostwałbyś 100+100*0,88=188, przy obrotowym masz 100*0,88*2,00=172
CZegoś takiego jak podatek >przychodowy< nie ma (przychód nie jest podstawą odpodatkowania) a przynajmniej nie kojarzę czegoś takiego

 

[yar000]

[...]
na forum prawnym pisali, że Typowanie zdarzeń sportowych nie mieści się w definicji działalności gospodarczej. Ustawa z dnia 2.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej - teraz już nie wiem
[...]

... a sformułowanie "inne"' mieści się w tej definicji? Zapewne tak, skoro jest wykorzystywane (?) w klasyfikacji PKD. Jeśli mnie pamięć nie myli, bo biorę pod uwagę, że może mnie mylić.
Ponadto firmy (firmy a nie leszcze ) zajmujące się "typowaniem" prowadzą działalność legalnie.
Inna rzecz to ich wiarygodność, rzetelność. Temat na inną dyskusję.
Poza tym, działalność można przecież założyć poza Polską.

 

[edi8]

Coś jeszcze: otóż spoczywający na polskim organizatorze zakładów wzajemnych pobór od nas 10%-ego podatku od wygranych ponad kwotę 2280zł, dość łatwo można "objechać" rozkładając grę z taką ew. wygraną na kilka kuponów, o ew. wygranych poniżej tego progu.
Natomiast za cholerę nie ominiesz płacenia zryczałtowanego 12%-ego podatku obrotowego...

 

[beb]

Powiem to co zawsze mówię, nie musi Ci się to podobać:
-Jeżeli zarabiasz na swoim systemie 10000 to nikomu nawet nie będzie się chciało Ciebie ścigać za grę
-Jeżeli zarabiasz 100000 to będzie cię stać aby wyruchać urząd skarbowy więc gdzie problem?

 

[knight]

Nie wychodzi na to samo. Podatek dochodowy jest płacony od ZYSKU jeśli go masz, a jeśli nie masz możesz wliczyć w koszty. Obrotowy jest od STAWKI i jest płacony przez buka NIEZALEŻNIE od tego czy wygrasz czy przegrasz kochanemu państwu.
Gdybyś miał dochodowy to grając za 100 po 2,00 dostwałbyś 100+100*0,88=188, przy obrotowym masz 100*0,88*2,00=172
CZegoś takiego jak podatek >przychodowy< nie ma (przychód nie jest podstawą odpodatkowania) a przynajmniej nie kojarzę czegoś takiego

te 12% niech się nazywa jak chce - obrotowy przychodowy - efekt ten sam płacę od wygranej 12% a jak przegram to też płacę, ale co mnie to wtedy obchodzi? Dla mnie jest ważna wygrana i wtedy mój przychód-wygrana jest pomniejszana o 12%.
przecież wiem co to jest dochodowy wiec nie musiałeś tego tłumaczyć, poza tym w polsce na etacie są tak niskie koszty uzyskania przychodu ze niektórzy mówią ze płacimy de facto podatek przychodowy