Donaldson Jared - Fritz Taylor Harry 2, Unibet 2.50
4:6, 6:3, 4:6
Cały Donald, wykorzystał 1 z 16 BP :grin:
VS.
Czas na ostatni mecz challengera w Amerykańskim Sacramento gdzie para finałowa jest bardzo zaskakująca. Faworytem według bukmacherów będzie Jared Donaldson który jest na 153 miejscu
ATP a jego rekord to 142. Dla Donalda będzie to 2 finał w karierze jeśli chodzi o turnieje rangi challenger. W pierwszym finale grał na początku bieżącego roku gdzie sensacyjnie bez straty seta wygrał w Maui również na nawierzchni twardej. Jared ma 19 lat więc spisuje się bardzo dobrze jak na swój młody wiek. W tym turnieju stracił tylko seta i miało to miejsca z Kudlą 6:3, 2:6, 6:4 i właśnie Kudla był najgroźniejszym rywalem ponieważ poprzednicy to zupełnie inna półka. Donaldson, oczywiście gra najwięcej w challengerach lecz gra bardzo dużo w kwalifikacjach do turniejów
ATP. Dzięki dzikiej karcie w Memphis przebrnął pierwszą rundę aby zatrzymać się w drugiej, w Atlancie przez kwalifikacje doszedł do drugiej rundy czy w Cincinnati przegrał również w drugiej rundzie pokonując po drodze Mahuta 7:5, 6:7, 6:2. Jared ma 188 cm wzrostu gdzie serwisem potrafi wprowadzać piłki bardzo szybko, drugi serwis jak to w tenisie jest słabszym zagraniem lecz u niego jest to bardzo słaby element, jego największą bronią jest forhend którym uderza bardzo mocno i nie jeden ze starszych tenisistów może mu pozazdrościć siły w tym uderzeniu.
Jeśli trafia odpowiednio rakietą w piłkę z taką mocą to wszystko wygląda bardzo efektownie oraz efektywnie lecz jeśli jest spóźniony albo źle się porusza na nogach to pojawiają się proste błędy ale to oczywiste. Bekhend jak na nastolatka ma bardzo ułożony czyli ocena 3+/4- z tego zagrania. Wiadomo od dzisiaj, że młodsi tenisiści mają problem z wygrywaniem "wygranych" meczów tj. np. jak ma 5:4 swój serwis lecz przegrywa mecz. Nie twierdzę, że Donald ma takie mecze seriami lecz jego psychika jest na pograniczu polskiej polityki czyli beznadzieja. Wiele razy przygrywał mecze gdzie miał przeciwnika na widelcu, przynajmniej w meczach które ja widziałem. Donaldson jeśli chodzi o karierę młodzieżową to nie osiągnął nic konkretnego wartego wspomnienia. Teraz o jego przeciwniku.
Harry, Taylor Fritz to Amerykanin młodszy o swojego przeciwnika o rok i znajduje się na 694 pozycji w rankingu
ATP ale jak dobrze, że rankingi nie grają. Harry tak naprawdę pokazał się więcej światu właśnie w 2015 roku ponieważ w 2014 czy w 2013 nikt pewnie w Europie o nim nie wiedział coś więcej. Młodszy Jankes jest o wiele mniej doświadczonym tenisistą niż przeciwnik lecz to nie musi być przeszkodą. Wcześniej wspomniałem, że Donaldson nie osiągnął nic konkretnego w juniorskim świecie tylko dlatego, że Fritz to mega talent. Można powiedzieć, że Fritz se swoim talentem eksplodował w tym roku.
Jest on triumfatorem juniorskiego US Open w singlu, finalistą French Open w singlu, półfinalistą Wimbledonu w singlu oraz ćwierćfinalistą
Australian Open w grze pojedynczej. Aby tego było mało to również w tym roku doszedł do ćwierćfinału debla na Wimbledonie, French Open oraz US Open....także wielkie WOW!!!! Jestem mocno zachwycony jego osiągnięciami lecz takie wyniki mają drugie dno. Wszyscy wiemy a jeśli nie to przypomnę, że rozgrywki młodzieżowe a dorosły
tenis to zupełnie dwa inne światy. W juniorskim tenisie często wystarczy tylko przebijać piłkę na drugą stronę i mieszać grę ponieważ rywal nie jest regularny. No w dorosłym tenisie tak łatwo nie ma, ale to wszystko u Harrego zweryfikuje czas. Dla tego młodego mistrza dzisiejszy finał jest już czymś wyjątkowym ponieważ to jego pierwsza taka sytuacja w karierze. Fritz podobnie jak Donaldson w drodze do finału stracił tylko jednego seta i miało to miejsce w drugiej rundzie, z nie byle kim ponieważ z Brownem. Był to mecz walki ponieważ padł wynik 6:7, 7:6, 7:6 dla finalisty.
Taylor podobnie jak przeciwnik nie zalicza się do drobnych tenisistów ponieważ mierzy 193 cm wzrostu. Można zaryzykować stwierdzeniem, że młodszy z reprezentantów
USA ma lepszy a przede wszystkim bardziej regularny serwis. Na pewno Fritz ma ogromną przewagę w strefie mentalnej i co do tego nie ma najmniejszej wątpliwości. Forhend też bardzo solidny jak u przeciwnika no i chyba jego wada to bekhend który w sumie nie jest zły bo w końcu gdyby miał zły bekhend to nie wygrywałby w tych wielkoszlemowych, juniorskich turniejach. Być może w tym meczu bardzo istotnym elementem będzie właśnie radzenie sobie ze stresem oraz presją i tutaj może być to niewiadomą ponieważ jeden jak i drugi tenisista są nowicjuszami. Moim zdaniem jednak wygra młodszy z nich a bukmacherzy nie doceniają tego ogromnego talentu.
DO BOJU FRITZ !