Od razu do rzeczy, bo szkoda czasu:
Pavlic - Sedgmen 2 2,20
Kudriaszow - Huckenbeck 1 1,70 sts
Zacznę od tego, że to w gruncie rzeczy zawody
towarzyskie, więc tradycyjnie bez szaleństw. Ale jednak mam wrażenie, że wiem co gram, bo eliminacji do
GP tacy zawodnicy nie powinni zlać, a powiedzmy sobie szczerze - gdzie jest w tej chwili Jurica Pavlic? Jego chcą sprowdzić ponoć do Częstochowy, ale wahają się czy nie lepszy będzie Hubert Łęgowik.. no ludzie, trzymajcie mnie. Ten zawodnik jeździł w
GP, SECu. Kiedy nie przyjeżdżał do Gorzowa przywoził w lidze fajne punkty. Ale Jurica po prostu zniknął i jest obecnie ogromną niewiadomą. To trochę jak stawianie Szombierskiego, ale jak widać on również nie istnieje od początku sezonu. Justin też nieco w cieniu, ale jednak nie aż tak bardzo. Miał swój epizod w Falubazie jeśli dobrze pamiętam. Poza tym Aussis zawsze ambitni. Oni przyjeżdżają do Europy z prostym zamiarem, rozwijamy się i zaczynamy robić punkty, albo wracamy do siebie.
Kudriaszowa jednak cenię wyżej od Huckenbecka. Niemiec to taki mam wrażenie rzemieślnik, raz na jakiś czas wyciągnie armaty i robi się o nim głośno (niemiecka specjalność w żużlu mam wrażenie nawiasem mówiąc ???? ), ale czy on kiedykolwiek coś osiągnie w żużlu? Śmiem wątpić. Póki co za największy sukces może uznać to, że niemieccy sponsorzy ciągną go w górę za uszy dorzucając do kotła par w
SEC. Andriej totalne przeciwieństwo, ogromny talent i brak pieniędzy. On śmiga na żyletki i o ile tylko sprzęt pozwala,to walczy do upadłego. On co ma, to wyciągnie dzisiaj, tak to widzę.
No i tradycyjnie spojrzenie na układ biegów, który nie musi nic mówić, ale może. Obaj moi faworyci startują z "5.", czyli mają dwa razy A, Pavlic dwa razy spod płotu, a Huckenbeck 2x pole C, przy czym pierwszy start spod kredy w 19. wyścigu. Wygląda obiecująco.