Innsbruck Kwalifikacje:
Już jutro kwalifikacje do kolejnego konkursu tegorocznego
TCS. Przenosimy się do Austrii do Innsbrucka. Jest to w mojej opinii najbardziej loteryjna i nieobliczalna skocznia tego turnieju. Różnica między +3 a -3 we współczynnikach często tu skutkuje 8 metrów dalszym/krótszym skokiem. I mimo, że wiać ma jutro dość słabo to na tak podatnej skoczni można szukać niespodzianek. Zatem zdecydowanie bardziej sprawdzą się tu single, gdzie stawiamy przeciwko faworyzowanemu zawodnikowi przez bukmacherów. Niż taśma z tzw. "pewniaków". Dodatkowo z racji specyfiki obiektu często dochodzi tu do przetasowań względem Niemieckiej części turnieju. Skocznie w Ga-Pa i w Innsbrucku różnią się od siebie diametralnie, więc często ten kto "wymiatał" w Ga-Pa tutaj ma problemy. A Ci co tam skakali słabo, tu nagle mogą walczyć o wygraną. Tyczy się to przede wszystkim Austriaków i w ich kierunku tutaj będę typował.
Moje typy na kwalifikacje.
Bukmacher: Fortuna:
1.R.Kobayashi - Kraft 2 @ 2.41
Kraft co roku robi ten sam numer. Mega faworyt do całego
TCS zaprzepaszcza swoje szanse w Ga-Pa już 3 rok z rzędu. Pozostałe 2 razy dały mi zarobić zarówno grając przeciwko Austriakowi w Ga-Pa, jak i potem po dobrych kursach grając na Austriaka w Innsbrucku. W tym roku połowę planu już dał zrealizować już w Ga-Pa. Czas na wyraźny progres w Innsbrucku. Szczerze mówiąc myślałem, że po wpadce w Ga-Pa kursy będą jeszcze lepsze, ale widać bukmacherzy 3 rok pod rząd na ten sam numer już nie chcą się tak łatwo nabrać. Poza samymi preferencjami Austriacy w Ga-Pa się zmagali z chorobą co ich mogło osłabić. Liczę, że do jutra leki podziałają i będą w pełni sił na swojej skoczni. Jako rywala dobieram Ryoyu. Po pierwsze z racji na najlepszy kurs, po drugie z racji na ulgowe traktowanie treningów i kwalifikacji przez Japończyka. Kobayashi jest liderem PŚ i
TCS a nie zwykł w tym sezonie pokazywać siły w skokach niekonkursowych, czyli np. w kwalifikacjach. Myślę, że Kraft będzie chciał już jutro nabrać pewności siebie i powalczyć o zwycięstwo w kwalach (z Geigerem i Aschenwaldem może mieć ciężko). Do gry o zwycięstwo w kwalach Kobayashiego nie przewiduje. Myślę, że skończy poza czołową trójką.
2.Lindvik - Aschenwald 2 @ 1.96
Też trochę kurs mnie zawiódł. Liczyłem, że po wygranej Lindvika w Ga-Pa, będzie on murowanym faworytem tej pary. Typ zarówno mocno przeciwko Lindvikowi jak i na Aschenwalda. Lindvik na
TCS w 1 dzień prezentuje się wyraźnie gorzej niż na drugi. W Ga-Pa w 1 dzień kręcił się w okolicy 30 miejsca, by na drugi dzień wygrać z rekordem skoczni. W Oberstdorfie też w 2 dzień poleciał bardzo daleko i był w 10tce konkursu, a po pierwszym dniu nikt go do tego nie typował. Tutaj może być podobnie. Dodatkowo widzę pewne zagrożenia dla Lindvika na tej skoczni. Raz, że profil może mu mniej pasować niż Ga-Pa, które jest bez wątpienia Norweską skocznią (w sensie że Norwegowie tam zawsze wypadają super). Po drugie zeskok jest tu zawsze nie przyjemny gdy mamy sztuczny śnieg i plusowe temperatury. Przekonał się o tym choćby Freitag 2 lata temu przegrywając upadkiem z Kamilem Stochem. Lindvik do mistrzów lądowania także nie należy. W ostatnich 2 sezonach leżał 4-krotnie. A czasem jak unika upadków to ma spore problemy dostając niskie noty. Za rywala genialny w tym sezonie Aschenwald. Austriak nie dość, że jest na swojej skoczni to ma życiową formę. Już w Ga-Pa był w czołówce kwalifikacji i wygrał serię próbną. Na
konkurs nieco się spalił, ale już sztab mocno zadba o to, żeby tutaj się to nie powtórzyło. Zresztą to tylko kwalifikacje, gdzie presja mniejsza i Austriak pokaże 100% swoich możliwości. Nawet wygrana w kwalach mnie nie zdziwi. Norwegowie z kolei nie od dziś są znani od oszczędzania lepszych (białych) kombinezonów i o nie stosowanie różnych "naciągań się" w kwalifikacjach. Wszystko co najlepsze sprzętowo zostawiają na
konkurs przez co regularnie w kwalach wypadają nieco słabiej. Sądzę, że podobnie będzie i tym razem.
3.Eisenbichler - Stoch 2 @ 2.29
Sądzę, że przebudzenie Niemca miało miejsce tylko na "jego" skoczniach w Oberstdorfie i Ga-Pa. Już rok temu był tam 2 i 2, by tutaj regularnie się nie mieścić w czołowej 10-tce. Teraz też przewiduje, że będzie bliżej dyspozycji z Engelbergu gdzie ledwo zdobywał punkty niż tej z niemieckiej części turnieju gdzie nawet walczył o podium. Kamil Stoch za to przeciwnie. Bardzo lubi tu skakać i często notował tu najlepszy występ spośród całego turnieju. Często wygrywał tu kwalifikacje. Jemu też może być bliżej do dyspozycji z Engelbergu niż z niemieckich skoczni. Przypomnę, że w Engelbergu wygrywał. Nie mówię, że tu powalczy o zwycięstwa, ale z pewnością wyraźnie poprawi marne pozycje z Oberstdorfu i Ga-Pa. Na Eisenbichlera powinno wystarczyć.
4.Żyła - D.Huber 2 @ 2.41
Kolejny typ na Austriaka. Huber w zeszłym roku pokazywał tu siłę. W szczególności właśnie w kwalifikacjach. Prezentował się tu wyraźnie najlepiej ze skoczni w
TCS. Również na Mistrzostwach Świata rozgrywanych na tej skoczni notował udane występy na tle reszty startów, będąc też pewnym punktem drużyny. Austriak dobrze radzi sobie na tej skoczni. Zupełnie co innego można powiedzieć o Piotrku Żyle. Rok temu po fenomenalnym początku sezonu gdzie Piotrek co rusz to był na podium lub w okolicy oraz po 6 i 11 miejscu w Oberstdorfie i Ga-Pa przyszedł Innsbruck...i 42 miejsce i koniec szans na dobry
TCS! I nie był to przypadek bo w treningach i kwalach "Pieter" też był daleko. Po skoczni w Innsbrucku od razu powrót do niezłych miejsc w okolic "10"-tki i na MŚ kolejna katastrofa na tej samej skoczni. Myślę, że trauma może wrócić tak jak wracała Kraftowi w Ga-Pa. Piotrek powinien wypadać słabiej niż chociażby w Ga-Pa gdzie był 15-ty. Huber za to w Ga-Pa na 6 miejscu i tu może być jeszcze lepiej. Kurs - mega okazja. PS. Do tego Piotrka dalej męczy przeziębienie..
5.D.Ito - Peier 2 @ 1.85
Typ pod Peiera. Jest to bez wątpienia ulubiona skocznia Szwajcara. Peier w całej swojej dotychczasowej karierze (poza tegoroczną loterią w Niżnym Tagile) nie stawał na podium na żadnej skoczni. A dokonał tego w zeszłym roku na najważniejszej imprezie sezonu - Mistrzostwach Świata. I nie był to przypadek bo w treningach nawet wygrywał. 3 miejsce miał po presji z racji prowadzenia po 1 serii i po słabym lądowaniu. Mimo to wystarczyło, więc to nie był przypadek. Już podczas
TCS Peier zajął tu wówczas najlepszą w karierze 7 pozycje. Także w zestawieniu z Ito, który z kolei zawsze lepiej wypada w Ga-Pa i Bischo, wydaje się to całkiem "pewny" zakład po fajnym kursie.
Tak więc takie 5 niespodzianek - przynajmniej według bukmacherów typuje na jutro.