trump wygra 1.9 pinnek
w skrócie wybór pomiedzy utrzymaniem aktualnego status quo (harris) albo "próba szarpnięcia"/zmiany (trump) czy w dobrym kierunku to co innego. trend dla
usa jest bezlitosny, czas gra na ich niekorzyść i albo sa w stanie tu i teraz wykrzesać z siebie coś by ten trend zatrzymać albo zwyczajnie zejść ze sceny glownego i jedynego gracza na swiecie, co skonczyloby sie niezlym trzesieniem ziemii (szczegolnie dla polski ktorej
polityka polega na zaklamywaniu rzeczywistosci i udawaniu ze nic sie nie dzieje). sondaże i "analizy ekspertów" mnie nie interesują. podskórnie czuje ze mimo wszystko swiatowy hegemon nie odda darmo tego co uzyskal w przeszlosci i zamiast powolnego slabniecia i odescia stanow z glownej sceny zobaczymy probe walki/zmiany aktualnego stanu czego emanacja jest wlasnie srodowisko trumpa.