>>>BETFAN - TRIUMF BONUSA NAD BOOSTEM <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - ZERO RYZYKA 100% DO 50 ZŁ. ZWROT W GOTÓWCE!<<<

Trading in play

K 0

kazimierz782

Użytkownik
Witam!
za miesiąc mam zamiar zacząć swoją przygodę w betfair.
Czytałem wszystkie strony poświęcone tradingowi, interesuje mnie gra in play
na rynkach tenisa, koszykówki, siatkówki i pozostałych rynkach gdzie zmiana wyniku nie przesądza o losach meczu i nie jest blokowane zdarzenie jak to ma miejsce w piłce nożnej.Zapisywałem sobie swoją grę na &quot;sucho&quot; i wyniki były bardzo dobre.Przed rozpoczęciem grania na prawdziwe pieniądze chciałem zaczerpnąć porad innych ludzi którzy grają w ten właśnie sposób a wiem ze na tym forum trochę ich jest.
Chodzi mi o porady jak grać, czego nie robić itp.
Za wszystkie porady z góry dziękuję.
 
adirave 58

adirave

Użytkownik
Tu się zgodzę w 100% nie napalać się, sam gram od tygodnia (czyt. próbuję) i fajnie jak się robi greeny nawet jak jest to 7eurocentów;) . Ważne aby nie dać ponieść się emocjom i dobrze rozpoznać jak rynki reagują na gole itd.
 
dukat 7

dukat

Użytkownik
To pozwólcie że i ja się wypowiem. Na początku brawa dla administracji za utworzenie odrębnego działu o tradingu. Już dawno forum prosiło się o taki dział.
A jeśli chodzi o zasady w tradingu to najważniejszą jest to, alby zyski liczyć w % kapitału a nie w sumach pieniędzy. Zobaczcie jak macie mały kapitał, powiedzmy 30 euro i robicie greena gdzie macie zysk 0,3 euro to tak naprawdę macie zarobiony 1% kapitału. Jest to wynik fenomenalny. Wystarczy zrobić sobie symulację w excelu, w której przyjmiecie że macie zysk 1% dziennie. Im większy kapitał tym większe zyski.
Po drugie ważna jest płynność rynku. Kolega pisze że chce grać siatkówkę. Nie polecam osobiście gdyż na BF rynki siatki mają strasznie mała płynność. Sam traduje ładnych parę lat i zauważyłem że po za piłką nożną, tenisem czasami hokejem nie ma po co ruszać innych dyscyplin.
Kolejna ważna zasada to wkalkulowanie strat. Trading to nic innego jak handel. Czyli będą dni na plis i na minus. Ważne jest to, żeby w długim okresie czasu tych dni plusowych było więcej.
Ja stosuje się jeszcze do takiej zasady, że jeśli widzę że w danym dniu mi nie idzie, wszystkie rynki obracają się przeciwko mnie to po prostu odpuszczam.
No i oczywiście należy pamiętać żeby nie zostawiać zakładów samych sobie. Nawet jeśli rynek obraca się przeciwko nam to wychodzimy ze stratą, a nie czekamy że może się uda. Z doświadczenia wiem że to jest najtrudniejsze. Ale trzeba się tego nauczyć.
No i oczywiście znajomość rynku jest rzeczą bez której nie powinniśmy się nawet logować na giełdzie. Ale o tym chyba nie muszę pisać. ????
 
mocko 0

mocko

Użytkownik
Ja Ci powiem że też gram no od bardzo niedawna.
Na początku zjechałem trochę na straty ale już się odnalazłem i wyszedłem na mały zysk.
Polecam Ci użycie jakiegoś programu, mi polecił inny user forum program A Geeks Toy i jestem z niego bardzo zadowolony.
I pamiętaj żeby nie być pazerny ja gram tak około 1-2e na dzień przy małych stawkach.
2zakłady mi się udadzą jeden wychodzi po stracie i jest plus.
Ale fajniej jak wszystko wchodzi na plus.
I pamiętać by nie grać na siłę jak nie idzie darować sobie następnego dnia kolejny dzien;)
 
K 0

kazimierz782

Użytkownik
jeszcze takie pytanko:
Jak gracie np.tenis in play i jak gracie na spadek czyli back a potem lay to jak gracie backa to po kursie backa czy wystawiacie backa po takim kursie jaki jest na lay albo wciskacie sie w lukę?
i jak sprzedajecie to po kursie laya czy wystawiacie laya po kursie backa?
 
dukat 7

dukat

Użytkownik
Zawsze lepiej wystawić własny kurs, gdyż jest on bardziej opłacalny. Chyba, że bardzo ci zależy na tym, żeby zakład został od razu zaakceptowany to możesz zagrać po kursie wystawionym przez kogoś innego.
 
cajtodoro 0

cajtodoro

Użytkownik
jeszcze takie pytanko:
Jak gracie np.tenis in play i jak gracie na spadek czyli back a potem lay to jak gracie backa to po kursie backa czy wystawiacie backa po takim kursie jaki jest na lay albo wciskacie sie w lukę?
i jak sprzedajecie to po kursie laya czy wystawiacie laya po kursie backa?
Jeśli chodzi o tenis Live, to zalecam sporą ostrożność. Po pierwsze, jak wywnioskowałem z twoich postów, dopiero się przymierzasz do gry. Zapewniam cię, że obserwacja i gra to dwie różne historie. Najlepiej ściągnij sobie jakiś program do tradingu (Betangel, Fairbot, itp), bo bez tego zabawa z tą dyscypliną może być udręką. Pamietaj, że tutaj akcja dzieje sie szybko, kursy skaczą jak żabki w stawie, stabilizacja (jak na Live) ma miejsce miedzy nieparzystymi gememi i zakończonym setem (90 i 120s.), więc czasu nie jest za wiele. No i jedna z najważniejszych rzeczy -rynki. Zasada jest taka, im dalej w turniej tym lepiej obsadzone, im niższe kursy tym mniejszy rozrzut miedzy nimi.

Dla mnie tenis jest najlepszą dyscypliną do tradingu, nigdzie indziej nie znajdziemy takiej rozpiętości kursów i takich zwrotów akcji,
 
dukat 7

dukat

Użytkownik
Dla mnie tenis jest najlepszą dyscypliną do tradingu, nigdzie indziej nie znajdziemy takiej rozpiętości kursów i takich zwrotów akcji,
Zapomniałeś dodać, że rynki tenisa są również jednymi z najtrudniejszych do gry. bardzo łatwo na nich popłynąć.
 
coldsex 15

coldsex

Użytkownik
jedno mnie ciekawi w graniu in-play, jak przegrywacie to czekacie do końca meczu czy odsprzedajecie po stratach, jak tak to w jakich minutach meczu?
Chodzi o PN
 
B 4

bongo84

Użytkownik
a to zalezy o czym Ty piszesz? laya 1,01 to moge i do osranej smierci trzymac od groszy niezbiednieje a ugrac troche zawsze mozna.
 
coldsex 15

coldsex

Użytkownik
nie no taki lay 6.0 kupiłeś na 2gole lub więcej w drugiej połowie przy wyniku 0:0 w 45 minucie przy dość wyrównanym meczu.
I jak gola strzelą przed 60minuta i wynik 1:0, do końca meczu 30min co w takim razie robić
Albo na odwrót graliśmy że będą 2gole a w 60min 0:0 co wtedy robić
 
dukat 7

dukat

Użytkownik
Ja w każdej metodzie mam ustalone pewne zasady, których się trzymam. Przez to nigdy nie ryzykuje całej kasy. Wole powiedzieć sobie &quot;mogłem trzymać hajs w grze i jednak coś ugrać&quot; niż &quot;ale jesteś głupi że się nie wycofałeś&quot;
 
dukat 7

dukat

Użytkownik
staram sie aby wydarzenia na boisku w jak najmniejszym stopniu decydowaly o zysku/stracie z danego rynku
To jest akurat praktycznie niemożliwe. No chyba że tradujesz przed meczem. A tak to albo jest dobrze jak nie pada bramka, albo jak pada. A obie sytuacje są wydarzeniami na boisku.
 
B 4

bongo84

Użytkownik
To jest akurat praktycznie niemożliwe. No chyba że tradujesz przed meczem. A tak to albo jest dobrze jak nie pada bramka, albo jak pada. A obie sytuacje są wydarzeniami na boisku.
do konca nie mozna ale mozna ograniczyc. Ale chodzilo mi glownie o to ze nie lubie czekac az ktos strzeli bramke albo nie strzeli tylko bezpieczny, lagodny trading
 
dukat 7

dukat

Użytkownik
Z tym się zgadzam. Ogólnie należy zauważyć że nie każdy mecz nadaje się do tradingu. Ja wchodzę na rynek jedynie wtedy kiedy widzę że mecz układa się po mojej myśli.
 
B 4

bongo84

Użytkownik
ja wrecz przeciwnie na to nie zwracam uwagi, przeciez mecz moze sie odwrocic i takie mecze bywaja czesto. kluczowe dla mnie jest wyczucie, wyczuc kiedy wejsc na rynek zrobic pare transakcji i wyjsc i czekac grzecznie na nastepna okazje :-D
 
dukat 7

dukat

Użytkownik
Też kiedyś myślałem tak samo jak Ty. Jednak po dłuższych obserwacjach i wtopach uznałem że nie na każdym spotkaniu da się coś ugrać. Ale życzę powodzenia ????
 
Do góry Bottom