>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<

Trading by MaPS - LnF, last minute & under - praktyka vs teoria - moja strategia

maps 24

maps

Użytkownik
Podsumowując wczoraj Joko jednak wygrał i skończyło się ✅ 20

Zastawiałem się jeszcze na Raonica. Łyknąłem LAY 1.04. Ustawiłem 2 zlecenia oczekujące BACK. Pierwsze na greenboka z zyskiem na Seppim, po stronie Raonica 0, drugie na wyższym kursie na ✅15 / ✅ 15 i zakończyłem dzień. Weszło tylko pierwsze, więc wyszedłem na 0.

Kwiecień: ✅ 255

Odpowiadając na pytanie... mój budżet początkowy to 1 000 e.

Pozdr
 
maps 24

maps

Użytkownik
czarrny: w marcu się uczyłem (dużo czytałem, oglądałem ruchy kursowe i coś tam próbowałem) aż wybrałem kilka strategii dla siebie. Jednak cały czas staram się pracować nad nowymi.
caciavita: stawki od 2 do 25 e w zależności od kursów im wyższy (lub LAY niższego) tym mniejsza stawka.
Jeśli chodzi o wczoraj to kicha jakich mało w wydarzeniach, które mnie interesowały. Chciałem pograć tenis, ale streamy tak się rwały, że nie nadawały się do grania.
Zagrałem więc:
United - City LAY 0:0 do 15 minuty za 4 e ✅ 0,75 e
Porto - Braga LAY Porto za 25 e ✅ 0,6 e
Hertha - Braunschweig - BACK remis za 25 e ✅ 0,4 e
Hertha - Braunschweig - BACK under 2.5 za 25 euro ✅ 0,75 e
Oprócz pierwszego, z pozostałych transakcji wychodziłem dosyć szybko, ponieważ nie byłem pewny co do opóźnienia transmisji.
Kwiecień ✅ 275,5 e
Pozdr.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Z braku laku zły wybór, ale nauka nie poszła w las... chyba!
Nie wiem co mnie podkusiło, żeby wejść w mecz w który nie zamierzałem.
Melzer - Lorenzi ⛔ 20 e (chybiona inwestycja)
Zrobiłem to chyba tylko dlatego, że miałem za...y stream. Każdy punkt mogłem zagrać zanim zmieniły się kursy. Ale ja się uparłem szukać niespodzianki, zamiast korzystać z handicapu czasowego. F..k! Ale nauka nie poszła w las, bo było już -31. Poustawiałem sobie zlecenia po dwóch stronach drabinki i jak się kończyła wymiana to ewentualnie kasowałem lub przenosiłem na inny kurs...
Dortmund - Malaga ✅ 27,5 e
1) LAY Dortmund 50 e @ 1.38, BACK @ 2.36
tu jestem z siebie dumny - kurs sobie powoli rósł.... aż Malaga strzeliła brameczkę (trzeba było bezemocjonalnie wytrzymać i się udalo). Poczekałem aż się ustabilizuje i trochę urośnie (sytuacja pozwalała, gdyz nie było zagrożenia bramki Malagi) i kupiłem Dortmund.
Na razie jest ✅ 20, czekam jeszcze na końcówkę...
Ugrałem jeszcze tylko koło 9 e, kupiłem kurs na Dortmund przed bramką na 2:2, ale sprzedałem nie wierząc, że są w stanie wygrać. W sumie to nie żałuję, bo bramka ze spalonego, a poza tym ma być trading a nie gambling.
Kwiecień: ✅ 285 e
Pozdr.
PS. Korzystanie z forum w późnych godzinach wieczornym zakrawa na masochizm...
 
maps 24

maps

Użytkownik
Przemyślałem wczorajszy tenis. To nie było jednak szukanie na siłę niespodzianki. Ja po prostu z góry założyłem że mecz potoczy się tak a nie inaczej! Zatraciłem umiejętność oceny sytuacji na podstawie faktów. Grałem / handlowałem przeciwko faktom!
W takim wypadku trzeba było postawić zakład przedmeczowy!
// Łubudubu. To mówiłem ja ???? Jarząbek...
 
maps 24

maps

Użytkownik
Dzień wczorajszy:
Alund - Hewitt: ✅ 20 e
grałem na utrzymanie Hewitt&#39;a, w pewnym momencie podwajając stawkę. Przez pierwsze dwa sety ugrałem 30 i zredukowałem do stawki pierwotnej (25 e) aby potem 10 e stracić.
Barcelona - Paris St-G: (LAY Barcelona) ✅ 2 e
za wcześnie wyszedłem, ale nie było dobrego streama
Kwiecień: ✅ 307 e
 
maps 24

maps

Użytkownik
Jak grać undery w piłce nożnej...
Grać z prądem...
Wiadomo, że w miarę upływu czasu, jeśli nie padną bramki, kurs będzie spadał. Kupujemy więc under. Kluczową sprawą jest tu wg mnie decyzja czy wchodzimy przed meczem, czy też już po jego rozpoczęciu. Decyzja należy do gracza, lecz podjęta powinna zostać na podstawie analizy danego meczu zarówno fundamentalnej (jakie drużyny grają, w jakich zestawieniach itp.) jak i technicznej (porównanie z kursami u buków, ruchy kursów przed meczem itp.) Nierzadko zdarza się, iż w początkowych minutach spotkania kurs nie spada, a spadać zaczyna dopiero po pierwszych spadkach w Azji. Kupno w tym momencie wydaje się więc dobrą opcją.
Jak kupić?
Najprościej byłoby kupić po kursie, który leży na LAY, choć tracimy w tym wypadku 1 tik. Najlepiej byłoby ustawić BACK i poczekać aż ktoś nam pokryje nasz zakład. Jednak nie zawsze się to uda (w przykładzie wyżej raczej wątpię) i zanim się doczekamy kurs może spaść.
Kiedy sprzedać?
To zależy jaki zakładaliśmy zysk z inwestycji i jaką możemy zaakceptować ewentualną stratę. Można trzymać kurs cały czas aż do momentu osiągnięcia satysfakcjonującego nas spadku. Można też (i ja tak robię) wycofywać się z rynku podczas stałych fragmentów gry typu rzut wolny czy rzut rożny i wracać po nich. Ograniczamy w ten sposób ryzyko załapania się na bramkę mając kupiony under. Nie jesteśmy oczywiście w stanie zredukować ryzyka do zera, gdyż może paść bramka z akcji. Wracamy najczęściej już po kursie niższym (przed stałym fragmentem gry kurs zazwyczaj delikatnie idzie w górę), choć czasami uda się po tym samym.
Na jakich liniach grać?
Najczęściej największy ruch na początku meczu jest an linii u/o 2.5, jeśli szybko pada bramka ruch przenosi się na o/u 3,5, jeśli natomiast długo bramki nie ma - przenosi się na o/u 1,5. Gra na o/u 2,5 jest trochę bezpieczniejsza, lecz zysk wolniej rośnie. Gra o/u 1,5 bardziej ryzykowna, lecz kurs szybciej spada, przez co szybciej rośnie zysk. Gra o/u 0,5 to już hardcore, każda bramka to utrata całej inwestycji.

Można też oczywiście grać pod prąd, czyli polować na bramkę. Wtedy radziłbym kupować over (lub LAY under) przed stałymi fragmentami gry i kontrować jeśli bramka nie padnie. Ewentualnie wchodzić w sytuacji, gdy jedna z drużyn mocno ciśnie i zależy jej na strzeleniu bramki (jak w opisywanym przeze mnie meczu Miedzi w Świnoujściu, bądź wtorkowym BVB - Malaga pod koniec meczu).

Pozdr.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Wczoraj zacząłem od:
Rubin - Chelsea - under 2,5 ✅ 5 e
Wszedłem z gwizdkiem. Grałem zgodnie z teorią opisaną powyżej i zarobiłem trochę na początkowym marazmie w grze. Wycofałem się, aby zobaczyć jak się rozwinie mecz. A tu gol. Zostałem na o/u 2,5 i ustawiłem się do zakupu back po dość wysokim kursie (zaraz po bramce występują spore wahania kursowe, na których można zarobić). Moja oferta znalazła nabywcę i po niedługim czasie zrobiłem greenbooka, aby przenieść się na tenis.
Haase - De Schepper ✅ 5 e
Początkowo zacząłem na ⛔ 10, który pogłębiłem do ⛔ 25 grając cały czas na De Scheppera. Manipulując stawką udało mi się wyjść z tego na ⛔ 10, a następnie wchodząc dosłownie na chwilę na ⛔ 4.5. Stwierdziłem, że zakończenie dnia na 0 nie będzie złe, postanowiłem jednak do końca obserwować mecz. Pod sam koniec nadarzyła się okazja i wszedłem LAY Haase po 1.05 dosłownie za 2.50. Po utrzymaniu podania i doprowadzeniu przy serwisie przeciwnika do 15:40 wziąłem back po 1.30 zarabiając na tym niecałe 10 e. Był to najlepszy i ostatni moment na wyjście. Wychodząc na ✅ 10 w skali dnia, w którym w zasadzie już się pogodziłem ze stratą (nie mam w zwyczaju grać, aby się odegrać), postanowiłem nie kusić dalej losu na tym zakończyłem.
Kwiecień: ✅ 317 e
Pozdr.
 
M 0

mizziek22

Użytkownik
MaPS sory, że zaśmiecam Ci temat, ale mam pytanie.
Skoro stawiasz od 2E do 25E to jesteś w stanie z jednego meczu wyciągać od 5E do 10E?
Czy coś źle zrozumiałem, bo jak przeglądam inne tematy to tam ludzie są zadowoleni jak uzyskają +0.50E czy nawet mniej.
Obserwuje Twój temat i dzięki Twoim radom coraz bardziej łapie ten rynek, może za jakiś czas zacznę grać za realne pieniądze.
Dzięki i pozdrawiam ????
 
maps 24

maps

Użytkownik
Hej,
dzięki za pytanie :)
Wrażenie mam takie, że niektórzy traktują trading jak zakład niskiego ryzyka. Np. w meczu jest wynik 2:1, więc obstawiają, że nie padnie 2:4... Jak nie panie, to wpadają jakieś grosze. Wg mnie to nie jest handel! Handel polega na: LAY low, BACK high!!! BACK high, LAY low!!!
To było po pierwsze, a po drugie ja gram in play (LIVE) a niektórzy pre play. In play ruchy kursów są dużo większe, można więcej zarobić lub stracić, dlatego nie gram zazwyczaj wyżej niż 2,5% kapitału. Czasami podwajam, a ze dwa razy zdarzyło mi się zagrać za 10%.
Po trzecie; często gram za tę samą stawkę kilku/kilkunastokrotnie. Jeśli gram np. na utrzymanie serwisu przez gracza A, to wchodzę przed, wychodzę po jego serwisie (lub przy 40:0, 40:15)
Po czwarte – bardzo lubię wysokie kursy! Inwestując niewiele, wiele można zyskać. Dlatego często je gram, lub gram LAY niskiego kursu. Kto obserwuje moje typy na NHL (często się zdarzają) wie o co cmn.
Najlepszy przykład to LAY na Faworyta (np. w piłce) - stawiasz, że faworyt nie wygra. Im dłużej trwa mecz, tym bardziej kurs na faworyta rośnie (jeśli nie strzela bramki), a jeśli straci bramkę, no to już El Dorado (zysk kilkukrotny). Robimy BACK i święto.
Jednak najbardziej lubię grać końcówki meczów. Można wtedy najwięcej zarobić. W tenisie czasami można zgarnąć x2 lub x3 za jedną wymianę! Wklejam pod spodem końcówkę dzisiejszego meczu.
Co z niego wynika? Inwestując 3.20 ugrałem w końcówce 16.40... i to był greenbook po równo (bez względu na wynik meczu wygrywam tyle samo) oczywiście uwzględniając poprzednie ruchy.
Jednak moja najsilniejsza strona to - gram to co sam grałem / uprawiałem i się na tym znam, a nie wydaje mi się, że się znam. Żałuję tylko, że moja flagowa dyscyplina ma tak słabą płynność...

Pozdr.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Podsumowując dzień wczorajszy:

Williams - Ramirez Hidalgo ✅ 4,50 e
grałem tylko końcówkę

Haase v Klizan ⛔ 3 e
też tylko końcowka, nieudana...

Zemlja v Anderson ✅ 12,50 e
grany cały mecz, to co ugrane, to końcówka

Kwiecień: ✅ 331 e


Pozdr.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Pierwszy dzień na minus
Wczoraj pierwszy dzień w plecy:

Nie powinienem w ogóle siadać do kompa, nie czułem weny...
Nie wiem co mnie skusiło.

Isner - Monaco ⛔ 10
Najpierw grałem na utrzymanie Isnera, wiadomo jak było, więc byłem w plecy. Kiedy jednak po 2 setach byłem na zero, zacząłem grać na jego przełamanie, a on chyba mi na złość przestał walić w siatkę i aut oraz popełniać podwójne.

Pierwsza wtopa kiedyś przyjść musiała, dobrze że niewielka.

Kwiecień: ✅ 321 e


Pozdr.
 
N 0

nattysz

Użytkownik
e tam porażki zawsze będą należy tylko z nimi się pogodzić i dążyć do tego by łącznie z sukcesami wychodzić bardziej na plus
mam jeszcze takie pytania
1. Czy zawsze gdy grasz in play masz podgląd ze steamingów?
2. Plan początkowy na kwiecień to było 270 e, czy sam sobie ustaliłeś jakiś następny próg?
 
maps 24

maps

Użytkownik
Hej,
ad 1 - oczywiście, że zawsze. A gdy gram normalnymi (nie po 2-5 euro) to musi być szybszy niz TV.
ad 2 - nie musiałem, kobieta mi ustaliła :grin::grin::grin: 20 e dziennie... czyli min 600 za m-c, bo inaczej szkoda prądu ;)
EDIT: Wczorajszy tenis.
Czasu było trochę mało, ale coś pograłem:
Robredo - Anderson: ✅ 26 e
właściwie nic ciekawego nie mogę o tym napisać.
Almagro - Isner: ✅ 10 e
Zagrałem na utrzymanie Isnera (a jak kto woli przeciwko Almagro), ale po utrzymaniu kurs się prawie nie zmienił :confused:, więc zostałem na pozycji. Po utrzymaniu Almagro kurs też prawie nie drgnał :-| Niestety w trzecim gemie Isner dał prezent i właściwie sam się przełamał. Wymyśliłem sobie, że drugi raz już raczej tak nie da ciała i dokupiłem LAY Almagro. A że Isner &quot;potrafi&quot; grać - siata, aut - BACK brałem stopniowo, ostatecznie zamykając pozycję po odłamaniu. Można było ugrać dużo więcej, ale nie grałem dalej, bo bolała mnie głowa.
Kwiecień: ✅ 367 e

Pozdr.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Zmiana założeń...
Minęło pół miesiąca, ugrałem w tym czasie stówę ponad miesięczny plan... Czasu na granie będzie coraz mniej (wiosny nie było, ale od razu zaczęło się lato :grin ???? . Aby więc stopniowo przyzwyczajać się do większych stawek (mniej czasu na granie - trzeba go będzie efektywniej wykorzystać) dzisiaj robimy nowy plan i korektę stawki bazowej.

Nowa stawka bazowa to 35 e (w dalszym ciągu będzie to jednak 2,5% bankroll&#39;a)

Nowy plan na koniec kwietnia: ugrałem do dzisiaj 367 e grając stawką podstawową 25 e. Z proporcji 35 / 25 wynika, że... Spróbuję do końca kwietnia ugrać jeszcze 513 e czyli łącznie ✅ 880 e.

Zmieniłem na tą okoliczność ustawienie BetTrader&#39;a (zdjęcie na dole) i jeśli się uda - w maju spróbuje ugrać minimum tysiaka, czego sobie i Wam życzę.


Pozdr.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Dzień przerwy...
Co za dużo to niezdrowo, każdy potrzebuje kiedyś odpocząć. Postanowiłem więc zrobić sobie wczoraj dzień wolny i zająłem się spożyciem ;)

Pozdr
 
klemenspff 407

klemenspff

Użytkownik
Pytanie z mojej strony,ostatnio coraz częściej czytam właśnie o tradingu i ciekawi mnie czy próbowałeś może strategi back serv. w tenisie.Gdzieś czytałem że część osób handlujących In-Play traduje na tenisie gdy serwujący ma 40-0 40-15 40-30 i wychodzą po wygranym serwisie lub przy stanie 40-40.W większości widziałem screeny z obrotami po kilka/kilkanaście tysięcy na jednym meczu i zyskami po 200-300F ze spotkania.Ciekawi mnie więc czy może tak handlowałeś,a jeśli tak to czy można coś wyciągnąć przy mniejszych obrotach i jak to wygląda w praktyce
 
maps 24

maps

Użytkownik
Nauczka na przyszłość
Tsonga - Davydenko ⛔ 35
Monfils - Montanes ⛔ 29
Dolgopolov - Del Potro ✅ 50
Gulbis - Isner ⛔ 67
Napiszę krótko. Trzeba wyciągnąć wnioski. Najgłupszą rzeczą było przerzucanie się z meczu na mecz. Raz ten, raz tamten, kompletne bez sensu, pozbawiając się możliwości rzeczowej oceny sytuacji. Z tradingu zrobił się gambling, którego tak chciałem uniknąć.
Wnioski:
Gram mecz tylko, jeśli oglądam go od początku, nie dołączam w trakcie!
Gdy go opuszczam (przestaję oglądać) już do niego nie wracam!

Kwiecień : ✅ 286
klemensPFF: Nie próbowałem. Od 40-0 do gema kurs się prawie nie zmienia. Znowu od 40-30 do 40-40 zbyt duża strata. Jedyne co wg mnie ma sens to 40-15 (zysk przy małym ryzyku). Spróbuję i dam znać. Na razie traktuję sprawę edukacyjnie, więc mogę potestować... Grałem za to odwrotnie, od 0-40. W razie czego mała strata, a zarobić trochę można.
Pozdr.
 
maps 24

maps

Użytkownik
Jeden mecz a dobrze...
Gulbis - Monaco: ✅ 65 e
starałem się bez emocji, choć nie lubię buractwa. Co ten kolo wczoraj wyprawiał, to głowa mała. Rakiety łamał itp. Jego wyczyny pomagały jednak w analizie. Jak się za bardzo nakręcał - to gorzej grał.
Chciałem wczoraj spróbować, tego o czym pisał klemensPFF, grając tak cały mecz. Nie było jednak nic na popołudnie / wieczór w ofercie. Ale w trakcie Gulbis - Monaco parę razy zagrałem.
Zróbmy więc krótką symulację. Zakładając, że kursy są w miarę wyrównane (od 1.6 powiedzmy do 2.7) można zyskać lub stracić ze 2-3 tiki. Zakładam, że skuteczność będzie 2/3 i zagramy powiedzmy z 20 razy w ciągu meczu za 100 e. Zakładam również, że nie wchodzę przy 40-0.
(14 -6) x średnio 1.5 e (rozkładając zysk po równo) = 18 e
Oczywiście zależy które wejścia będą trafione, a które nietrafione. Obiecuję spróbować.

Kwiecień: ✅ 351 e.
Do osiągnięcia zmodyfikowanego planu potrzebuję ugrać 40e dziennie.
Nie będzie łatwo, dzisiaj np kichą straszy w meczach.
Pozdr.
 
Do góry Bottom