Dobra nie ma na co czekać
w niedzielę walka więc można coś zacząć na poważnie działać
Na początek może przybliżę sylwetki obydwu pięściarzy.
Devon Alexander (21-0, 13 KO)
Devon , 23 lata , 170cm wzrostu , 180cm w zasięgu. Bokser walczący z odwrotnej pozycji , znaczy z odwrotnej pozycji dla pięściarzy praworęcznych , co za tym idzie jest mańkutem. Mańkut ale z bardzo dobrą prawą ręką. Potrafił nią najpierw posadzić na deskach bardzo twardego Juana Urango , by za chwilę go znokautować też prawą ręką. Jak dla mnie jest to bokser mocno przereklamowany jeszcze. Tak na prawdę walka z Bradleyem to będzie dopiero jego 4 ważna walka w karierze. Wakujący pas WBC zdobył w walce z Juniorem Witterem który poddał się w 8 rundzie. Witter do tamtego pojedynku wyszedł kompletnie nie przygotowany co się na nim zemściło. Devon następnie przystąpił do unifikacji z Juanem Urango pas IBF , którego jak pisałem znokautował w 8 rundzie z teoretycznie słabszej , prawej ręki. Ostatnia walka Devona to walka z Ukraińcem Andriyem Kotelnikiem. Walka która wywołała małą burzę co do jej werdyktu. Otóż ,Alexander zachował swoje pasy , lecz po walce mówiło się o przekręcie , choćby z racji tego , że Don King współpracuje z Alexandrem , a że King znany jest z różnych afer to pomógł Devonowi wygrać tą walkę. Sam osobiście co do tej walki mam różne zdania. Z jednej strony Alexander był dużo aktywniejszy , wyprowadził ogromną ilość ciosów ponad 1100 ale tylko 18% tych ciosów z tego było skutecznych. Kotelnik natomiast mniej ciosów ,ale za to więcej doszło celu więc moim zdaniem chyba to Ukrainiec powinien wygrać tamtą walkę. Ale nie ma co rozgrzebywać tego , ktoś bardzo chciał aby Bradley w ringu spotkał się z Alexandrem i ma to czego chciał. Devon ma taki dziwny styl boksowania. Atakuje , cofając się do tyłu , macha rękoma bez celu , traci siły itp. Z rywalami którzy dali się zdominować , czekali w miejscu może i sprawdzało się ale z Bradleyem juz tak być nie powinno. Co się jeszcze rzuciło w oczy. Devon jakiś taki trochę sztywny na nogach , dziwnie się po tym ringu porusza. Fakt , będzie miał przewagę fizyczną nad Bradleyem ale nie sądzę , aby to był jakiś problem do Tima Bradleya
Timothy Bradley (26-0, 11 KO)
27 lat , praworęczny , 168 cm wzrostu i 175 w zasięgu. Bokser zdecydowanie z bogatszą karierą od Alexandra, nie boi się nikogo , nie kombinuje walczy , a przynajmniej chce walczyć z najlepszymi. Tu już nie będę się zbytnio rozpisywał o jego walkach tylko konkrety. Bokser świetny technicznie , mądrze bijący , zadaje ciosy praktycznie wszędzie, multum ciosów na korpus , a jak ciosy na korpus działają chyba każdy wie a jak nie to napiszę ???? wyniszczają przeciwnika kondycyjnie. Świetna
praca nóg, praktycznie wykorzystuje cały ring , kapitalna
praca tułowiem , przy tej wielkiej liczbie ciosów jaką wyprowadza Alexander może się napotkać z bardzo ruchomym celem , ciężkim do trafienia jakim jest Bradley. Wbrew pozorom , posiada mocny cios , przekonali się o tym m.in Witter , czy Paterson i Abregu. Kilka razy potrafił ich zamroczyć , lecz brakło wykończenia. Nie wiem , na ile mocna jest szczęka Alexandra ale sądzę , że Bradley to sprawdzi. Co mi jeszcze przychodzi na myśl o Bradleyu ? pierwsze 4-6 rund w jego wykonaniu jest bardzo mocne. Rzuca się na rywala chcąc od razu narzucić swój styl boksowania przy okazji jak pisałem wyżej potrafi wstrząsnąć rywalem , i to jest też szansa na Alexandra. Bradley ogólnie jest dużo bardziej doświadczonym bokserem , jeżeli chodzi o te wielki pojedynki i myślę , że w niedziele wyjdzie to wszystko.
Podsumowanie. Jak zwycięzcę tego pojedynku widze Bradleya. Sądzę , nawet , że jest w stanie zakończyć tą walkę przed czasem. Jak już pisałem , Alexander lubi cały czas wyprowadzać ciosy , przy szybkim , zwinnym i mądrzę boksującym Bradleyu może to się skończyć bardzo mocną kontrą. Jeżeli nie uda wygrać się przed czasem to sądzę , że Bradley wypunktuje rywala , King już nie pomoże , zbyt wielka ranga tego pojedynku. 3 pasy leża na stole. 4 w posiadaniu Amira Kahna. Bradley i Alexander już dawno zapowiadali unifikację wszystkich tytułów i walkę z Khanem ale dane to będzie tylko jednemu i moim zdaniem będzie to Bradley.
:idea:
Timothy Bradley - Devon Alexander 1 1.55 Sportingbet
:idea:
Timothy Bradley - Devon Alexander Bradley przez TKO , DQ, KO 7.80 Betfair
edit // walka co prawda zakończyła się przed czasem ale była to techniczna decyzja czyli Tim wygrał na pkt. Później napiszę podsumowanie