grycu
Użytkownik
Allister Carter - Neil Robertson
Neil Robertson (-1.5) @ 1.74
Ja z kolei pójdę tutaj w stronę Robbo. Można mówić, że Australijczyk miał słabsze momenty w meczu z Milkinsem i nie będzie to przekłamaniem. Patrząc jednak na brejki - szczególnie w drugiej części spotkania to Kangur rozkręcał się z frejma na frejm i grał coraz lepiej. Brejki Australijczyka: 60, 77, 95, 117, 76. Mimo wszystko są to dobre wyniki. Warto też dodać, że Milkins jest dla Robbo bardzo niewygodnym przeciwnikiem i często sprawia mu sporo problemów. Carter może i zaprezentował się solidnie + zrobił setkę. Tyle tylko, ze kapitan grał praktycznie sam - bez przeciwnika. Bo jak inaczej można nazwać fakt, że najwyższy brejk w meczu Hawkinsa to 22 punkty ? Grając jak na treningu, bez presji łatwo o wysokie zwycięstwo. Pytanie tylko czy tak łatwo Ali będzie sobie pogrywał z Robertsonem. Moim zdaniem nie i to Australijczyka widzę w kolejnej rundzie, bo jest on dla mnie jednak pewniejszym zawodnikiem na tą chwilę.
Marathonbet
Neil Robertson (-1.5) @ 1.74
Ja z kolei pójdę tutaj w stronę Robbo. Można mówić, że Australijczyk miał słabsze momenty w meczu z Milkinsem i nie będzie to przekłamaniem. Patrząc jednak na brejki - szczególnie w drugiej części spotkania to Kangur rozkręcał się z frejma na frejm i grał coraz lepiej. Brejki Australijczyka: 60, 77, 95, 117, 76. Mimo wszystko są to dobre wyniki. Warto też dodać, że Milkins jest dla Robbo bardzo niewygodnym przeciwnikiem i często sprawia mu sporo problemów. Carter może i zaprezentował się solidnie + zrobił setkę. Tyle tylko, ze kapitan grał praktycznie sam - bez przeciwnika. Bo jak inaczej można nazwać fakt, że najwyższy brejk w meczu Hawkinsa to 22 punkty ? Grając jak na treningu, bez presji łatwo o wysokie zwycięstwo. Pytanie tylko czy tak łatwo Ali będzie sobie pogrywał z Robertsonem. Moim zdaniem nie i to Australijczyka widzę w kolejnej rundzie, bo jest on dla mnie jednak pewniejszym zawodnikiem na tą chwilę.
Marathonbet