#9 zwrot
#10
8,5j
Łącznie:
22,98
Dzisiaj minus. Rublev mentalnie się posypał, potem się obudził, szkoda tylko, że jak już nie było o co grać. Ale co najważniejsze, nareszcie pojawiła się jakaś młodzież w męskim tenisie.
Nick Kyrgios - 22 lata - największy talent spośród graczy poniżej 25 lat. Ma potencjał, żeby roznieść każdego rywala. Ma troche niepoukładane w głowie, ale na pojedynki z najlepszymi już się potrafił zmotywować i wygrać dwa razy z Djokoviciem, dwa razy z Nadalem, raz z Federerem. Stylem chyba najbardziej przypomina właśnie Rogera. Świetny serwis i bardzo dobry forehand, bachkand też niczego sobie (oburęczny), brakuje jedynie regularności w wymianach. Nie sądzę aby kiedyś to opanował, bo to nawet nie pasuje do jego charakteru, ale nie potrzebuje tej regularnosci, żeby wygrywać właściwie wszystko (może poza turniejami ziemnymi).
Alexander Zverev - 20 lat - stylem chyba najbardziej przypomina Berdycha, tylko z o wiele lepszą psychiką i regularnością. Jest zdecydowanie najbardziej rozwiniętym tenisistą spośród młodych o czym świadczy wysoka pozycja w rankingu. Wygrał już Mastersa. Pokonywał najlepszych. Brakuje mu jedynie sukcesów w wielkich szlemach. Właściwie wszystkie uderzenia ma na równym wysokim poziomie. Psychika najlepsza spośrod wymienionych. Przyszły nr 1 rankinu, na pewno.
Andrey Rublev - 19 lat - najmłodszy, ale już zdążył najlepiej pokazać się w szlemie spośród wymienionej trojki. Stylem przypomina Nishikoriego. Przyszły mistrz wymian z linii końcowej, co będzie go premiowało w wielkich szlemach. Zdążył już to potwierdzić w US Open. Forehand i backhand ma świetne i dosyć regularne. Brakiem zdecydowanie jest serwis. Z racji warunkow fizycznych nie sądzę by kiedykolwiek miał ten element na wysokim poziomie, ale i bez tego dobrze sobie radzi. Jest chyba także najszybszy z wymienionych, co nie dziwi, bo od pozostałej dwójki jest niższy chyba o 20cm. Brakuje mu trochę masy mięśniowej i spokoju w głowie. Chyba najwiekszy potencjał do rozwoju.
Za 2-3 lata jak Federer zawiesi rakiete na kołku, Nadal, Djoko, Murray już się zestarzeją i nie będą tak dominować fizycznie, to właśnie ta
trójka (jeśli kontuzje ich ominą), będzie wygrywać. Ewentualnie Thiem na mączce. Nie żadne Dimitrovy, Raonicie itd.