Kupon nr 29
16.09 14:00 - 1. FC Kaiserslautern - MSV Duisburg -
1 - 1.44
Wynik: 2-1
16.09 14:30 - Zagłębie Lubin - Widzew Łódź -
2 (+2) - 1.23
Wynik: 0-1
Ako: 1.77
Stawka: 36,1j
Ew. wygrana: 63,94j


Buk: Betsafe
Nie miałem czasu dodać czegoś od siebie przed meczem Widzewa, więc podzielę się własnymi wnioskami dopiero dzisiaj. Jeden z najlepszych wyjazdów w ostatnim czasie. Dobry mecz, wyśmienita pogoda, kolejne trzy punkty i doping jakiego brakowało piłkarzom od 3 kolejek. Do tego radość w autokarze po dobrych wieściach z Zabrza i samotny lider do przynajmniej do następnego weekendu. Przeżycia bezcenne, więc czego chcieć więcej... No może zamiast dnia pracy trochę więcej odpoczynku :razz: Wracając do samego meczu, wszyscy zastanawiali się jak Widzewiacy po trzech meczach na własnym terenie poradzą sobie w meczu wyjazdowym. Okazuje się jednak, że obawy co do dyspozycji łodzian były niesłuszne. Po trochę słabszym, mimo że wygranym, meczu z Bełchatowem, w pojedynku z Zagłębiem chłopaki rozegrali naprawdę fajne zawody. Kolejne 3 punkty 'załatwił' nam młodziutki Alex Bruno. Asystę przy tym trafieniu zaliczył debiutujący w Aleksandr Lebedev. Białorusin, który w wyjściowej jedenastce zastąpił kontuzjowanego Ben Dhifallaha zagrał bardzo poprawnie choć momentami bojaźliwie. Widać jednak, że potencjał ma spory i jak tylko zgra się z resztą drużyny będziemy mieli z niego sporo pożytku. Po raz kolejny bardzo fajny mecz zagrali razem w środku Bartoszewicz i Dudek. Pierwszy z nich rozbijał większość ataków Miedziowych, a Dudek umiejętnie rozrzucał piłki i szukał swoimi podaniami szybkich skrzydłowych, czy też potem Rybickiego i Stępińskiego. Jego dobra postawa została również doceniona przed ekipę Canal+ i znalazł się w jedenastce 4 kolejki T-Mobile
Ekstraklasy. Na pochwały po raz kolejny zasługuje linia obrony, co raz lepiej na środku współpracują ze sobą Abbes i Phibel. Ten drugi był nawet bardzo bliski zdobycia swojej pierwszej bramki na polskich boiskach, jednak w najważniejszym momencie brakło mu zimnej krwi, gdy w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy przeniósł piłkę nad poprzeczką. Kolejny kapitalny mecz rozegrał Maciek Mielcarz. To co ten facet wyprawia w tym sezonie między słupkami przechodzi ludzkie pojęcie. Wyciąga piłki, które normalnie lądowałyby w siatce i wczoraj również wybronił kilka groźnych strzałów. Widzew w tym sezonie to zupełnie inna drużyna. W każdym z czterech dotychczas rozegranych meczów ekipa trenera Mroczkowskiego mimo prowadzenia dążyła do zdobycia kolejnych bramek, a wprowadzeni młodzi, głodni gry zawodnicy pomagają w realizacji tych założeń. Nie ma już kurczowego bronienia wyniku co było bardzo zgubne w ubiegłym sezonie. Jeśli chodzi zaś o drużynę Zagłębia, spodziewałem się po nich dużo więcej. Najbardziej obawiałem się Pawłowskiego, a ten dobrze pokryty nie jest taki straszny jak go malują. Widać w destrukcji brak Banasia i Horvatha, a tych którzy grali Mario Rybicki wkręcał w ziemię jak Messii połowę Primera Division. Cały mecz na ławce rezerwowych przesiedział Darvydas Sernas, który póki co może pochwalić się jedynie najwyższym kontraktem w drużynie. To kolejny przykład piłkarza, który po odejściu z Widzewa gra straszny piach. Zamiast zarabiać po 50-60 tys zł miesięcznie i udawać pseudo gwiazdy (Sernas, Dudu, Panka, Bieniuk, Pinheiro, Ukah) można zarabiać 1500 zł jak Alex Bruno i zostawiać na boisku prawdziwe serducho. Tak na koniec jeszcze, fajnie jest spojrzeć na tabelę i widzieć swoją drużynę z takim bilansem na samym szczycie. Nie łudźmy się jednak, celem tej ekipy na dziś to utrzymanie się w lidze. Przy takiej dyspozycji jednak to utrzymanie można sobie bardzo szybko zapewnić, a później będąc na fali kto wie, może uda się powtórzyć wyczyn choćby Niebieskich z tamtego sezonu. Najważniejsza jest gra, która teraz cieszy oko i atmosfera w szatni, która wręcz rozpiera zawodników. Oby tak dalej :!: