a moim zdaniem sa dwa sposoby zeby wygrac i byc na plus.Pierwszy jest taki ze puszczamy dla zabawy,raz w tygodniu za drobne np.5zl AKO 500 z siedmiu zdarzen z wysokimi kursami(moze byc wiecej zdarzen po nizszym kursie) i wygrywamy 2200<(jak ja ostatnio) i traktujemy to jako zabawe,bo wiadomo ze bardzo rzadko taki kupon siadzie,ale jednak jak siadzia to na pewno jestesmy na + i bawimy sie dalej za drobne.Drugi sposob jest taki ze walimy ile mamy pod reka 2 tys,3 tys i ile kto ma nerwow i forsy(wiadomo ze to muis byc forsa na przegranie,np robimy caly miesiac i za cala wyplate zysk albo w pysk,trudno).Wtedy dajemy AKO nizsze 2-5 i jak daj boze wygramy to pol roku niegramy tylko konsomujemy,a jak przegramy to nic,glowa do gory.Moim zdaniem by w jakies czasowej perspektywie byc na plus to tylko te dwa sposoby.takie granie dzien w dzien za ile sie ma po byle jakich kursach i byle co to moze byc jedynie jak
rozrywka traktowane,a i tak nerwow przy tym jest od groma,dwa razy trafisz 3 razy nietrafisz i ciagle wpacasz jakies grosze w te i wewte.Choc wlasnie tych ostatnich jest wlasnie najwiecej ???? bo nikt mnie nieprzekona ze grajac dzien w dzien jestescie w stanie wygrywac,(niezle wygrywac)i w dupie mam yield 12% przy ciagle mokrych dloniach i sercu na ramieniu ????