Mam wrażenie, że wiele osób tutaj nie oglądało pierwszego meczu. Owszem Real wygrał, ale zawdzięcza to tylko udanym kontrom, wysokiej skuteczności i Pique...
Przecież to Barcelona wygrała środek pola, potrafiła zdominować Real i zamknąć go na swojej połowie. Tworzyli sobie sporo sytuacji, ale brakowało wykończenia. Busquets nie trafił do pustej bramki z 5 metrów, Suarez nie trafiał w piłkę w kluczowych momentach, Messi wykonywał o jeden zwód za dużo. Ale nadal, to Barcelona przeważała w tamtym meczu. Bramki dla Realu to pojedyncze błyski geniuszu Ronaldo i Asensio (i Pique ???? ). W środku pola Realu wyraźnie było widać brak Modricia i to że środkowi pomocnicy nie są jeszcze w formie. Grali troche ospale i wyraźnie ten środek pola przegrywali.
Buki wystawiły teraz takie
wysokie kursy na Real nie bez powodu, to Barca znowu będzie przeważała i jeśli Pique nie wbije znowu samobója, a Asensio nie odda strzału sezonu to Realowi ciężko będzie wygrać, jeśli Barcelona znowu icih zdominuje. A na to się zanosi. Mnie jedynie martwi brak Iniesty, będzie to duża strata. Nadal jednak uważam, że Barcelone stać tu na zwycięstwo lub przynajmniej na remis.
Ja gram:
Typ: Barcelona +0.25 (handicap azjatycki)
Kurs: 1.81
Buk: Pinnacle
Stawka: 3000 PLN