>>>BETFAN - BONUS 200% do 400 ZŁ <<<<
>>> BETCLIC - ZAKŁAD BEZ RYZYKA DO 50 ZŁ + GRA BEZ PODATKU!<<<
>>> FUKSIARZ - 3 PROMOCJE NA START! ODBIERZ 1060 ZŁ<<<
Fortuna bonus

Statystycznie nie znaczy źle

pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (2,48 ; 1,72 ; 3,65)
Stawka: 1 j ; 0,75 j ; 0,5 j
Fortaleza - Avai - Avai win (remis = zwrot) (2,48)
Fortaleza - Avai - over 2 gola (1,72)
Fortaleza - Avai - Avai over 1,5 gola (3,65)
2:30 - Brazil » Serie B

W nocy czasu polskiego, a dokładniej o godzinie 2:30 odbędą się dwa spotkania kończące siedemnastą kolejkę Serie B. Wczorajsze spotkanie remisowe ekipy Atletico GO praktycznie nie zmieniło niczego w górnej części tabeli. Jednym z tych dwóch spotkań, które zakończy kolejkę jest mecz pomiędzy liderem Serie B czyli ekipą Fortaleza, która podejmie dzisiaj na swoim stadionie piątą ekipę Avai. Gospodarze jako beniaminek nie byli faworyzowani jeśli chodzi o walkę o awans, a oni jak na przekór po szesnastu spotkaniach są na pierwszym miejscu, jednak ich przewaga z kolejki na kolejkę malała i aktualnie tylko lepszym bilansem bramkowym zapewniają sobie pierwsze miejsce. Od początku sezonu wygrali dziewięć spotkań, trzykrotnie swój mecz remisowali i zanotowali cztery porażki jednak ich ostatnie mecze pokazują, że ekipa znacznie osłabła. Od początku sezonu zawodnicy trenera Rogerio Ceni wszystkich zadziwiali, wygrywali mecz za meczem, a pierwsza porażka przyszła dopiero w dziesiątej kolejce kiedy to ulegli Sao Bento - własnie ta porażka sprawiła, że Fortaleza stanęła w miejscu jeśli chodzi o zwycięstwa, po tej porażce zdołała co prawda wygrać dwa spotkania jednak oprócz tego przegrała ich trzy i zanotowała jeden remis. Do tego spotkania przystępują z serią trzech spotkań bez zwycięstwa - przegrali dwa z ekipami Ponte Preta oraz Atletico GO, a w ostatniej kolejce dość szczęśliwie zremisowali z aktualnym wiceliderem rozgrywek czyli z CSA. Dzisiaj czeka ich piąte z rzędu bardzo trudne wyzwanie, które może zaważyć o awansie do Serie A. Aktualnie największym problemem drużyny jest formacja ofensywna, jeszcze na początku ta formacja funkcjonowała bardzo dobrze, strzelali w każdym spotkaniu jednak później coś się zablokowało - w ostatnich pięciu spotkaniach Fortaleza strzeliła zaledwie dwie bramki. W dzisiejszym spotkaniu po raz kolejny nie wystąpi najlepszy strzelec drużyny czyli Gustavo, który ostatnie spotkanie rozegrał w ostatniej kolejce czerwca, zawodnik jak na razie w jedenastu spotkaniach strzelił sześć bramek. Swoje debiuty w ostatniej kolejce zaliczyli nowi zawodnicy, którzy niedawno przeszli do ekipy Fortaleza - są nimi Nene Bonilha, który zagrał bardzo dobrze w ostatnim spotkaniu oraz Getterson, który wszedł w drugiej połowie i nie zaskoczył praktycznie niczym jednak w dzisiejszym spotkaniu ma spore szanse na wyjście w pierwszej jedenastce. Dużą pomocą dla gospodarzy będzie na pewno wsparcie kibiców, którzy na pewno w dużej liczbie zjawią się na stadionie. Działacze klubu aby podnieść ilość kibiców przeprowadził specjalną promocję i obniżył ceny biletów. Fortaleza u siebie wygrała pierwszych sześć spotkań w których strzelili aż trzynaście bramek i stracili ich zaledwie dwa, ten bilans zaburzają dwie ostatnie porażki w których strzelili jedną bramkę i stracili ich trzy, ostatecznie strzelają średnio 1,75 bramek na mecz, a tracą ich jedynie 0,62. Dodatkowo tylko w jednym spotkaniu nie zdołali strzelić bramki natomiast połowę spotkań zakończyli z czystym kontem. Avai w poprzednim sezonie grał w najwyższej klasie rozgrywkowej, jednak słaba postawa sprawiła, że zajęli dopiero osiemnaste miejsce i do utrzymania brakło im zaledwie punktu. Po spadku zmieniła się sytuacja kadrowa - odeszło paru kluczowych zawodników za których sprowadzono nowych. Są jedną z dziewięciu zespołów, które będą walczyć o pierwsze cztery miejsca dające awans, a dla nich powrót do Serie A. Jak na razie zajmują piąte miejsce z dorobkiem siedmiu zwycięstw, pięciu remisów i czterech porażek co daje im dwadzieścia sześć punktów. Do dzisiejszego rywala tracą tych punktów cztery, jednak muszą także patrzeć w tył ponieważ różnica pomiędzy nimi, a dziewiątą ekipą Coritiba wynosi zaledwie dwa oczka. Ostatnie spotkania ekipy Avai nie należą do zbytnio udanych - wygrali tylko jedno spotkanie, dwukrotnie zremisowali i dwukrotnie przegrywali. Sporym osłabieniem dla gości będzie brak Alemão, który spotkaniem z Atletico GO pożegnał się z klubem, w tym sezonie wystąpił w piętnastu spotkaniach strzelając dwa gole. Brazylijski obrońca podpisał kilka dni temu kontrakt z Saudyjskim klubem Al-Hazm. Dodatkowo po raz kolejny w składzie zabraknie jednego z najlepszych strzelców drużyny Rodrigao, który nie wyleczył jeszcze kontuzji, zawodnik w tym sezonie ma rozegranych trzynaście spotkań w których strzelił cztery bramki, zastąpi go pewnie Guillermo Beltran, który w tym sezonie zdobył jedną bramkę w sześciu spotkaniach. Oprócz osłabień trener Geninho będzie miał możliwość wystawienia do gry Airtona, który nie mógł wystąpić w ostatnim spotkaniu z powodu zbyt dużej ilości żółtych kartek, dodatkowo trener będzie mógł skorzystać z nieobecnych w ostatnich spotkaniach Judsona, Capa i Renato, którzy odbywali karę zawieszenia za kartki. Kolejnym z kluczowych graczy w tym spotkaniu może zostać Marquinhos Silva, który dopiero od niedawna został sprowadzony do pierwszej jedenastki zespołu, jak na razie spisuje się bardzo dobrze. Avai jest najlepiej spisującą się ekipą na wyjazdach - w ośmiu spotkaniach trzy punkty zdobywali pięciokrotnie, raz swój mecz zremisowali i przegrali zaledwie dwa spotkania - w pierwszej kolejce z Vila Nova (która aktualnie plasuje się na trzecim miejscu) oraz niedawno z Oeste. Obydwa spotkania przegrali skromnie 1:0. W każdym z posostałych spotkaniach Avai strzelał przynajmniej jedną bramkę, mają ich jak na razie trzynaście co daje im średnio 1,62 bramek strzelonych na mecz. dodatkowo grają bardzo dobrze w defensywie - stracili zalediwe pięć bramek czyli tyle samo co Fortaleza u siebie, daje to średnio 0,62 straconych bramek na mecz. Podsumowując: uważam, że kursy na to spotkanie nie do końca odzwierciedlają aktualny poziom drużyny, Fortaleza ostatnio w dołku, który rozpoczął się porażką z słabutką ekipą, dodatkowo poraz kolejny będą grać bez siły napędowej w ataku czyli bez Gustavo - bez niego drużyna bardzo mało strzela. U gości to wygląda troszeczkę inaczej, wraca najlepszy strzelec drużyny Romulo, dodatkowo wraca dwójką podstawowych zawodników czyli Judson oraz Capa, coraz lepiej radzi sobie doświadczony Marquinhos Silva. Moim zdaniem wieksze prawdopodobieństwo wygranej ma ekipa Avai, która aktualnie posiada skład bardziej ustabilizowany niż gospodarze. Oczywiście zabezpieczam się remisem w razie jakieś niechcianej sytuacji na boisku. Dodatkowo delikatnie gram dwa pozostałe typy ponieważ widzę w nich duże value. Na pewno dużo będzie zależeć od nastawienia obu ekip - jeśli obie drużyny nastawią się na defensywę to może być to nudny mecz, jednak Avai na pewno będzie chciało zdobyć trzy punkty ponieważ dzisiejsza strata jakichkolwiek oczek może spowodować spadek o kilka pozycji w ligowej tabeli.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,92 ; 1,83)
Stawka: 1,5 j ; 0,75 j
Atletico-MG - Parana - Atletico-MG win ( - 1,25 HA) (1,92)
Atletico-MG - Parana - over 2,5 gola (1,83)
2:00 - Brazil » Serie A

O godzinie drugiej czasu polskiego zostanie rozegrane spotkanie w ramach piętnastej kolejki Serie A w którym spotkają się ekipy Atletico Mineiro, która na swoim stadionie podejmie ekipę Parana. Gospodarze w tym momencie zajmują piątą lokatę z dorobkiem dwudziestu trzech punktów na które składają się siedem zwycięstw, dwa remisy oraz pięć porażek. Gospodarze tego spotkania dwie kolejki temu zajmowali miejsce w trójce, jednak ostatnie dwa spotkania wyjazdowe były dla nich pechowe i oba przegrali - najpierw zostali pokonani przez siódmą ekipą Gremio 2:0 natomiast cztery dni temu przegrali z szóstą ekipą Palmeiras 3:2 choć bramkę, która zaważyła na wyniku spotkania Palmeiras zdobyło w 94 minucie. Skład na ten mecz zostanie mocno przebudowany choć moim zdaniem nie jest to wielkie osłabienie dla drużyny, po prostu nowo zakontraktowani zawodnicy wchodzą do pierwszej jedenastki. Największą stratą w lipcu było odejście jednego z najlepszych strzelców drużyny - Rogera Guedesa, który postanowił przejść do chińskiego klubu Shandong Luneng Taishan, w tym sezonie młodziutki zawodnik w barwach Mineiro rozegrał dwanaście spotkań w Serie A i strzelił aż dziewięć bramek, był to jego najlepszy wynik bramkowy od początku kariery jeśli chodzi o brazylijską piłkę. Drugim zawodnikiem, który odszedł z klubu choć tylko na wypożyczenie jest pomocnik Romulo Otero - jego strata będzie mniej widoczna niż strata Guedesa, jednak co by nie mówić odszedł jeden z niezłych zmienników. W tym sezonie rozegrał siedem spotkań strzelając jedną bramkę. Dużą stratą w tym spotkaniu będzie oczywiście strata Luana, który zdobył bramkę w ostatnim meczu, ale i dostał żółtą kartkę, która sprawiła, że został zawieszony z powodu wykorzystania limitu na żółty kartonik. W ostatnim spotkaniu nie popisał się również Matheus Galdezani, który powrócił do składu po dłuższej przerwie i w ostatnich minutach spotkania otrzymał czerwoną kartkę, która także wyeliminuje go w dzisiejszym spotkaniu. Jest dużo braków, ale i jest kilka ciekawych alternatyw, żeby te dziury załatać. Pierwszym z zawodników, którzy wystąpią w dzisiejszym spotkaniu jest Tomas Andrade, który pewnie zajmie miejsce Luana, Andrade w tym sezonie rozegrał tylko dwa spotkania od pierwszych minut, jednak w dwóch ostatnich spotkaniach wchodził z ławki rezerwowych. Kibice na pewno w pierwszej jedenastce zobaczą nowy nabytek w postaci Davida Teransa, który niedawno podpisał kontrakt z Atletico. Poprzednim klubem było Danubio w którym rozegrał dwadzieścia spotkań i strzelił aż czternaście bramek. Jego styl jest bardzo ostry dlatego też dostaje bardzo dużo żółtych kartek co akurat nie jest tutaj atutem, debiut a ekipie gospodarzy już zaliczył - dwukrotnie wchodził z ławki rezerwowych i już złapał jeden żółty kartonik, w tym spotkaniu prawdopodobieństwo, że wystąpi z pierwszym składzie. Jednym z największych wzmocnień jest zakontraktowanie Kolumbijskiego napastnika Yimmy Chara, który przed dwa lata grał w ekipie Junior gdzie łącznie zdobył czternaście bramek. Ten zawodnik został rzucony na głęboką wodę i wystąpił w dwóch ostatnich wyjazdach gdzie zdobył swoją premierową bramkę (z Palmeiras). Gospodarze praktycznie od początku sezony prezentują bardzo równy i solidny poziom, mimo porażki w pierwszej kolejce to podopieczni trenera Largiego spisują się bardzo dobrze. Dwie ostatnie porażki nie wynikają z jakiegoś obniżenia formy czy coś w tym stylu, wyjazdy są bardzo trudne, a przecież rywalizowali z drużynami z górnej części tabeli, a dzisiaj zawodnicy zrobią wszystko, aby zrehabilitować się przed własną publicznością. Spotkania domowe są atutem gospodarzy - wygrali pięć spotkań, jedno zremisowali i tylko raz ulegli ekipie Flamengo, ale to pod koniec maja. Bardzo dobrze grają ofensywnie - w tych siedmiu spotkaniach strzelili aż czternaście bramek i tylko w tym przegranym spotkanie nie zdołali strzelić żadnej bramki, niestety ich formacja defensywna nie jest już tak dobra jak napad ponieważ stracili osiem bramek co daje średnio 1,14 bramek na mecz, a spotkania z czystym kontem kończyli tylko dwa razy. Co ciekawe jeśli chodzi o wyjazdy to stracili tam we wszystkich spotkaniach co najmniej jedną bramkę, a średnia wynosi 2 stracone bramki na mecz. Parana zajmuje aktualnie osiemnastą lokatę z bilansem trzech zwycięstw, czterech remisów i siedmiu porażek. Na ten moment są jednym z kandydatów do spadku jednak do bezpiecznego miejsca tracą tylko dwa punkty. Dużym atutem w tym spotkaniu dla gości będzie postać ich trenera czyli Rogerio Micale, który w lipcu ubiegłego roku przejął posadę pierwszego trenera Atletico Mineiro, mimo, że przygoda nie trwała długo to jednak ten doświadczony trener na pewno zapamiętał styl gry ekipy gospodarzy. W teamie gości prawdopodobnie nie zagra jeden z podstawowych obrońców Rayan, który ostatnie spotkanie opuścił z powodu zawieszenia, a te spotkaniu może opuścić z powodu kontuzji, jego miejsce zapewne zajmie były reprezentant Hamburgera SV Cleber Reis, który w tej edycji Serie A wystąpił sześciokrotnie. Dodatkowo nie zagra również napastnik Carlos, który w tym sezonie rozegrał dwanaście spotkań i strzelił jedną bramkę, powód jest prosty - zawodnik został wypożyczony z Atletico Mineiro i gospodarze zastrzegli sobie, że Carlos ma zakaz występu przeciwko swojej ekipie, jego miejsce zajmie zapewne Raphael Alemao dla którego będzie to dopiero czwarty występ w tym sezonie. Po dłuższej przerwie do pierwszej jedenastki powrócił Mansur, który rozegrał dość udane ostatnie spotkanie z America Mineiro. Niecodzienną sytuację możemy mieć po ogłoszeniu składów ponieważ bardzo możliwe, że typowy napastnik Igor zostanie przesunięty do obrony aby załatać dziury w linii defensywnej - sam zawodnik wyszedł z taką propozycją. Goście bardzo źle weszli w ten sezon - osiem pierwszych spotkań to trzy remisy i pięć porażek, dopiero dwa spotkania domowe w dziewiątej i dziesiątej kolejce dały pierwsze dwa zwycięstwa w Serie A, później znów przyszedł słabszy okres i rozegrali trzy spotkania gdzie zdobyli tylko punkt. W ostatniej kolejce po bramce Rodolfo wygrali z siedemnastą ekipą America FC jednak w dzisiejszym spotkaniu już tak kolorowo nie będą mieli. W spotkaniach wyjazdowych wywalczyli tylko punkt i to dość szczęśliwie po spotkaniu z Chapecoense, pozostałe pięć spotkań przegrali. Strzelili zaledwie dwie bramki co daje średnio tylko 0,33 bramek na mecz, a jeśli chodzi o stracone bramki to ich liczba przed tym meczem wynosi dziewięć (średnia 1,5). W tym spotkaniu nie widzę innego wyniku jak pewne zwycięstwo gospodarzy. Ostatnie transfery Atletico dały możliwość rotowania składem - gdy jeden zawodnik wypada to za niego wchodzi drugi, który umiejętnościami nie odbiega od swojego kolegi, dodatkowo gospodarze grają fenomenalnie na swoim stadionie i walczą o powrót do pierwszej czwórki, która daje bezpośredni awans do Copa Libertadores. Goście dzisiaj z kilkoma brakami, jednak ich gra nie daje im większych szans, aby utrzymać się w Serie A, oczywiście odnosząc zwycięstwo w ostatniej kolejce zwiększyli sobie te szanse, ale musieliby zacząć zdobywać punkty na wyjazdach, a dzisiejsze spotkanie na pewno nie będzie takim w którym zdobędą trzy punkty. Dodatkowo sądzę, że w tym spotkaniu padną minimum trzy bramki - gospodarze u siebie strzelają bardzo dużo bramek, ale i lubią je tracić natomiast Parana nie jest jakimś fortecą w obronie, ale i mogą zaskoczyć w ataku.
**********
SINGIEL (1,79 ; 1,80 ; 3,15)
Stawka: 1 j ; 1 j ; 0,5 j
D.C. United - New York Red Bulls - New York Red Bulls over 1,5 gola (1,79)
D.C. United - New York Red Bulls - over 3 gola (1,80)
D.C. United - New York Red Bulls - Darren Mattocks score (3,15)
2:00 - USA » MLS
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
Hammarby - Dalkurd - Hammarby win (- 1 AH) (1,81) ++ 1,22 [j]
Hammarby - Dalkurd - over 3 gola (1,86) ++ 1,29 [j]
Atletico GO - CSA - obie drużyny strzelą bramkę (1,79) ++ 0,79 [j]

Atletico GO - CSA - CSA win (remis = zwrot) (2,50) zwrot
Fortaleza - Avai - Avai win (remis = zwrot) (2,48) zwrot
Fortaleza - Avai - over 2 gola (1,72) zwrot

Fortaleza - Avai - Avai over 1,5 gola (3,65) -- 0,5 [j]
Atletico-MG - Parana - Atletico-MG win ( - 1,25 HA) (1,92) ++ 1,38 [j]
Atletico-MG - Parana - over 2,5 gola (1,83) -- 0,75 [j]
D.C. United - New York Red Bulls - New York Red Bulls over 1,5 gola (1,79) -- 1 [j]
D.C. United - New York Red Bulls - over 3 gola (1,80) -- 1 [j]
D.C. United - New York Red Bulls - Darren Mattocks score (3,15) -- 0,5 [j]

Bilans:
Zagrane zdarzenia: 12
Wygrane zdarzenia: 4
Zwroty: 3
Przegrane zdarzenia: 5
Bilans: ✅✅ 0.93 [j]
Bilans (ogólny): ✅✅ 17,06 [j]
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,83 ; 2,23)
Stawka: 1,25 j ; 1 j
Botafogo RJ - Chapecoense-SC - Botafogo RJ win (1,83)
Botafogo RJ - Chapecoense-SC - Botafogo RJ over 1,5 gola (2,23)
0:30 - Brazil » Serie A

Dzisiejszej nocy odbędą się cztery spotkania w ramach piętnastej kolejki Serie A. Jednym z nich będzie pojedynek ekip Botafogo oraz Chapecoense. Gospodarze tego spotkania aktualnie znajdują się na dwunastej pozycji, która na ten moment daje im udział w Copa Sudamericana jednak do końca rozgrywek daleko dlatego też na pewno mają nadzieję, że uda im się zbliżyć do czołowej szóstki. Oprócz tego muszą także patrzeć się za siebie bo różnica między strefą Copa, a spadkiem do Serie B to zaledwie trzy punkty. W tym sezonie wygrali cztery spotkania, tyle samo zremisowali oraz zanotowali pięć porażek. W ostatnich dwóch kolejkach mieli bardzo ciężkie zadanie ponieważ rozegrali dwa spotkania z drużynami wyżej notowanymi, niespodzianek nie było i Botafogo przegrało obydwa spotkania - najpierw z ósmym Corinthians 2:0, a parę dni później tym samym wynikiem zakończył się wyjazd w którym o punkty walczyli z liderującym Flamengo. Co ciekawe w obu tych pojedynkach zdecydowanie przeważali zawodnicy z Botafogo, którzy w dwóch spotkaniach oddali łącznie czterdzieści cztery strzały jednak ani razu piłka nie wpadła do bramki, natomiast rywale oddali zaledwie szesnaście strzałów z czego cztery wpadło do bramki. W dzisiejszym spotkaniu nie wystąpi na pewno Rodrigo Aguirre, który pod koniec spotkania z Flamengo otrzymał czerwoną kartkę i co ciekawe jest to jego druga czerwień w tym sezonie. Kolejnym sporym osłabieniem będzie brak podstawowego bramkarza Jeffersona, który w ostatnim spotkaniu już w siedemnastej minucie musiał zejść z powodu urazu. Do tej pory gospodarze na swoim stadionie nie zanotowali żadnej porażki, wygrali trzy spotkania i trzy razy mecz kończył się wynikiem. Nieco skąpi są jeśli chodzi o zdobywane bramki ponieważ ich średnia wynosi 1,33 strzelonych bramek na mecz, jednak ich defensywa stoi na wysokim poziomie, stracili zaledwie cztery bramki co daje średnio 0,67 bramek na mecz, jednak tylko w dwóch spotkaniach zachowali czyste konto. Dzisiaj będzie nieco trudniej jeśli chodzi o defensywę bo tak jak wcześniej wspomniałem nie zagra jeden z podstawowych bramkarzy. Chapecoense to aktualnie piętnasta drużyna ligi, która wygrała w tym sezonie zaledwie trzy spotkania jednak posiadają największą liczbę remisów bo mają ich na koncie aż siedem, jeśli chodzi po mecze przegrane to w tym sezonie zaliczyli takich cztery. Dwa spotkania po przerwie na Mistrzostwa zakończyli remisowo, jednak grali u siebie z drużynami, które nie plasują się w czołówce jeśli chodzi o ligową tabelę - najpierw zremisowali 1:1 z czternastą ekipą Bahia, mecz w moim odczuciu skończył się bardzo sprawiedliwie choć troszeczkę lepiej prezentowała się ekipa gości, w ostatnim spotkaniu bezbramkowo zremisowali z ekipą Santos, która plasuje się na trzynastym miejscu jednak w tym spotkaniu lepiej prezentowali się gospodarze, którzy praktycznie przeważali całe spotkanie. Dzisiejszy skład gości na pewno nie napawa optymizmem kibiców tej drużyny, na pewno nie wystąpi najlepszy strzelec drużyny czyli Wellington Paulista, który w ostatnim spotkaniu dostał kolejną żółtą kartkę i został zawieszony na te spotkanie, jego miejsce zajmie Leandro Pereira dla którego będzie to siódmy występ od pierwszych minut. Dodatkowo swój debiut w tym sezonie od pierwszych minut zaliczy pomocnik Osman, który jak na razie wszedł dwukrotnie z ławki rezerwowych i strzelił nawet jedną bramkę w meczu z Bahia. Na środku obrony stanie dzisiaj Douglas dla którego będzie to drugi mecz w tym sezonie, podsumowując wszystkie formacje są osłabione w dzisiejszym spotkaniu - szczególnie atak. Jeśli chodzi o Chape na wyjazdach to sytuacja wygląda tak, że nie wygrali oni żadnego z siedmiu do tej pory rozegranych spotkań, zremisowali trzy razy i przegrali czterokrotnie. Strzelają także bardzo mało ponieważ do tej pory zdobyli pięć bramek co daje średnio 0,71 bramek na mecz, a przy nieobecności Wellingtona ta średnia może dzisiaj się jeszcze zmniejszyć. Jeszcze gorzej wygląda ofensywa, chociaż Chapecoense dwukrotnie kończyło mecz bez straty bramki to jednak stracili ich łącznie piętnaście co daje średnio 2,14 bramek na mecz, średnią tą podwyższa porażka z Atlético PR na początku sezonu gdzie padł wynik 5:1, jeszcze w trzech spotkaniach tracili więcej niż dwie bramki. W poprzednim sezonie to ekipa Botafogo dwukrotnie była lepsza niż ich rywal - najpierw pokonali ich na wyjeździe 0:2 by później jeszcze raz wygrać tym razem u siebie w stosunku 2:1 choć w tamtym spotkaniu decydująca bramka padła dopiero w końcówce mecz. Podsumowując - gospodarze są faworytem tego spotkania, ich ostatnie porażki był spowodowane tym, że trafili na mocniejszych od siebie rywali, fakt, że nie zagra podstawowy bramkarz drużyny wcale nie odejmuje ich szans na zwycięstwo ponieważ to Chapecoense wyjdzie na mecz bardziej osłabione. Kurs na czyste zwycięstwo gospodarzy jest sporą okazją, dodatkowo pobieram również typ, że gospodarze strzelą przynajmniej dwie bramki to przy braku paru zawodników z defensywy gości jest bardzo możliwe. Dodatkowo trzeba pamiętać, że gospodarze w obu poprzednich spotkaniach byli stroną dominującą tylko brakowało im po prostu kropki nad i, dzisiaj jestem pewny, że to się zmieni.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (2,02 ; 1,86)
Stawka: 1 j ; 1 j
FC Tokyo - V-Varen Nagasaki - FC Tokyo win (- 1 AH) (2,02)
FC Tokyo - V-Varen Nagasaki - FC Tokyo over 1,5 gola (1,86)
12:00 - Japan » J-League

Jutro w samo południe czasu polskiego rozpocznie się pojedynek, który rozpocznie osiemnastą kolejkę J1 League. Naprzeciw siebie stanie druga drużyna Tokyo, która na swoim stadionie będzie podejmować ekipę V-Varen Nagasaki. Gospodarze po siedemnastu rozegranych spotkaniach mają na swoim koncie trzydzieści cztery punkty - wygrali dziesięć spotkań, cztery razy zremisowali oraz przegrali tylko trzy spotkania. Bardzo trudno będzie im walczyć o pierwszą pozycję ponieważ strata do liderującej ekipy Hiroshima wynosi już siedem punktów. Gospodarze są w komfortowej sytuacji ponieważ aktualnie zajmowane drugie miejsce daje im szansę gry w AFC Champions League, dodatkowo przewaga nad czwartą ekipą Sapporo wynosi siedem punktów. Po przerwie na Mistrzostwa Świata klub sfinalizował transfer, a dokładniej wypożyczenie napastnika Linsa, który w tym sezonie rozegrał szesnaście spotka w ekipie Kofu, która gra swoje mecze na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej, Lins w tych spotkaniach trafiał do bramki sześciokrotnie. Lins dołączy zapewne do swojego kolegi z Brazylii czyli do Diego Oliveiry, który jest najskuteczniejszym zawodnikiem FC Tokyo w tym sezonie - strzelił do tej pory dziesięć bramek. Lins już w poprzednim spotkaniu dostał niecałe trzydzieści minut jednak niczym szczególnym się nie popisał, być może w spotkaniu z Nagasaki dostanie szansę na grę od pierwszego gwizdka. W przerwie oprócz wzmocnień Tokyo także się osłabiło sprzedając swojego młodziutkiego obrońce Yuichi Maruyame, który w tym sezonie rozegrał dla ekipy gospodarzy dziewięć spotkań, jednak w poprzednich trzech sezonach był jednym z trzonów lini defensywnej tej drużyny. Być może trzeci raz w tym sezonie szansę dostanie teoretycznie pierwszy bramkarz drużyny Takuo Okubo, który przez większość sezonu grzał ławę i dopiero po tej przerwie został wprowadzony do pierwszego składu zastępując Akihiro Hayashi. Tokyo to drużyna, która przeszła sporą metamorfozę ponieważ jeszcze rok temu zajęli miejsce w dolnej części tabeli, a w tym sezonie nadspodziewanie grają piłkę,m która jak na razie daje im miejsce drugie, po przerwie rozegrali dwa spotkania i odnieśli dwa zwycięstwa - najpierw pokonali czternastą drużynę Kashiwa Reysol po samobójczym trafieniu zawodnika gospodarzy, a kilka dni temu rozgromili trzynastą drużynę Yokohama aż 5:2. Gra na swoim stadionie jest na pewno atutem drużyny Tokyo ponieważ na rozegranych dziewięć spotkań wygrali sześć, dwa razy zremisowali i tylko raz nie zdobyli żadnych punktów do ligowej tabeli, a było to w drugiej kolejce kiedy przegrali z ekipą Vegalta Sendai 0:1. Dodatkowo mogą się pochwalić bardzo dobrą linią ofensywną z wcześniej wspomnianym Oliveirą na czele - zdobyli w tych dziewięciu spotkaniach aż osiemnaście bramek co jest najlepszym wynikiem w klasyfikacji domowej, troszkę gorzej wygląda linia defensywna, która dała strzelić swoim rywalom dziesięć bramek co średnio daje 1,11 bramek straconych na mecz. V-Varen Nagasaki to beniaminek, który zajął drugie miejsce w poprzednim sezonie w J2 League, które dawało bezpośredni awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W tym momencie po rozegraniu siedemnasty spotkań plasują się na piętnastej lokacie z dorobkiem pięciu zwycięstw, dwóch remisów i dziesięciu porażek. Jak na najsłabszą teoretycznie drużynę w lidze jest to wynik niezły, jednak przed nimi jeszcze runda rewanżowa, która będzie dla nich decydująca. Nad miejscem szesnastym, które daje miejsce w barażach mają przewagę dwóch punktów, a nad siedemnastą ekipą Tosu tylko trzech punktów tak więc jedna kolejka i mogą wylądować na przedostatnim miejscu. Bardzo zaskoczyła mnie wiadomość o odejściu byłego reprezentanta Australii, który w swojej karierze wystąpił na Mistrzostwach Świata Benjamina Hallorana, który przez kilka sezonów występował w 2 Bundeslidze. Nagasaki kupiła zawodnika myśląc, ze będzie dużym wzmocnieniem jednak trener Benjaminowi dał tylko pięciokrotnie szansę, której nie wykorzystał i nie przedłużono z nim kontraktu. Oprócz odejścia Benjamina do klubu przybyło kilku nowych zawodników - najbardziej intrygującą postacią jest bez wątpienia środkowy obrońca Jordy Bujis, który przed kilkoma dniami zaliczył swój oficjalny debiut w japońskiej J1 League, jest to jeden z najbardziej doświadczonych zawodników, którzy aktualnie przebywają w kadrze - przez kilka sezonów grał przecież w Eredivisie jako zawodnik NAC Breda czy Heerenveen, a w ostatnich latach grał w Australijskiej A-League. Bardzo ciekawym transferem może okazać się sprowadzenie reprezentanta Hiszpanii Jairo Morille, który został sprowadzony z ekipy Espanyol jednak w LaLiga rozegrał tylko trzy spotkania i co ciekawe trzykrotnie RCD Espanyol przegrywał 1:2. Ten zawodnik stracił praktycznie cały sezon przez kontuzję i być może w Japonii odbuduje swoją formę, która wcale nie była zła kiedy to występował w LaLiga2. Dużym osłabieniem po raz kolejny będzie brak dwójki podstawowych pomocników, którymi są Keita Nakamura, który rozegrał czternaście spotkań strzelając sześć bramek oraz Shogo Nakahara, który rozegrał trzynaście spotkań strzelając dwie bramki, w ich miejsce wystąpią Yuzuru Shimada oraz Masato Kurogi - choć oficjalne składy poznamy dopiero jutro. Początek sezonu dla zawodników Nagasaki był bardzo trudny ponieważ w pierwszych sześciu spotkaniach zdołali zdobyć jedynie dwa punkty, później przyszła jednak seria czterech zwycięstw z rzędu, która podniosła ich z dołka. W ostatnich pięciu kolejkach znów ich forma spadła ponieważ wygrali tylko jedno spotkanie, a cztery pozostałe przegrali. Dwa spotkania po przerwie przegrywali minimalnie bo jednym golem i to z drużynami z górnej półki, jednak w osiemnastej kolejce spotykają się w drugą siłą ligi, więc to ten mecz będzie dla nich najtrudniejszym jeśli porównamy dwa poprzednie spotkania. Dodatkowo ich gra wyjazdowa zostawia sporo do życzenia - wygrali zaledwie dwa spotkania i aż siedmiokrotnie przegrywali. Linia defensywna jest w bardzo złym stanie ponieważ stracili siedemnaście bramek co daje średnio 1,89 bramek na mecz, gorzej wygląda ofensywa drużyny, która strzeliła tylko dziewięć bramek. Nic więc dziwnego, że klub pozyskał bardzo doświadczonego obrońce, który ma ulepszyć grę defensywy. Pierwsze spotkanie w tym sezonie padło łupem Tokyo, które zwyciężyło czy też rozgromiło na wyjeździe ekipą Nagasaki aż 2:5. W tym spotkaniu taki wynik jest mało prawdopodobny jednak uważam, że gospodarze powinni odnieść łatwe zwycięstwo. Ofensywa gospodarzy na czele z Oliveirą jest naprawdę znakomita, dodatkowo do klubu przyszedł Lins, który powinien jutro dostać szansę gry w pierwszej jedenastce. Goście radzą sobie nieźle i na pewno nie będą chcieli oddać tego spotkania bez walki jednak praktycznie jest to drużyna, która mocno odstaje od czołówki ligi, na pewno zakontraktowanie Bujisa dobrze wpłynie na defensywę V-Varen jednak moim zdaniem jest to za mało, aby w tym spotkaniu zdobyć jakiekolwiek punkty.
**********
SINGIEL (1,84)
Stawka: 1,5 j
Nancy - Beziers - Nancy win (- 0,75 AH) (1,84)
20:00 - France » Ligue 2

W piątek rozpoczną się kolejne rozgrywki europejskie, oczywiście kilka pierwszych kolejek to niewiadoma jednak ja jednak nie lubię czekać, dlatego też wybrałem spotkanie z Luge 2 pomiędzy ekipą Nancy a beniaminkiem Beziers. Gospodarze tego spotkania poprzedniego sezonu nie mogli uznać za udany ponieważ do ostatniej kolejki walczyli o utrzymanie na zapleczu Ligue 2, ostatecznie zajęli ostatnie miejsce, które dawało utrzymanie w lidze jednak osiemnastą drużyną Bresse wyprzedzili o zaledwie dwa punkty. Jeśli chodzi o okienku transferowe to działacze klubu zbytnio nie poszaleli, praktycznie większość zawodników pozostało w klubie, największa strata to ewidentnie koniec kariery Marokańskiego napastnika Youssouf Hadji, który w ostatnim sezonie strzelił jedenaście bramek w trzydziestu dwóch występach, kolejnym zawodnikiem który nie zagra w tym sezonie dla ekipy Nancy to młodziutki pomocnik Arnaud Nordin, któremu skończyło się wypożyczenie i wrócił do Saint-Étienne, który raczej ponownie nie wypożyczy zawodnika ponieważ Nordin grał bardzo dobrze w Ligue 2 gdzie w dwudziestu siedmiu występach strzelił cztery bramki. Ostatnią znaczącą stratą jest postać Joffreya Coffaut, który pozostał w Ligue 2 jednak zmienił klub, od tego sezonu będzie grał jako zawodnik Valenciennes - to wszystko jeśli chodzi o ważniejszych zawodników, którzy odeszli. Jeśli chodzi o wzmocnienia to lista jest dłuższa, największym transferem jeśli chodzi o Nancy jest sprowadzenie Senegalskiego napastnika Pape Sane, który w poprzednim sezonie zagrał w dwudziestu czterech spotkaniach w barwach Auxerre gdzie strzelił pięć bramek, do klubu przyszedł także Danilson, które regularnie był jednym z ojców sukcesu dla ekipy Reims, która uzyskała awans do Ligue 1. Ostatnim z ciekawszych transferów jest podpisanie kontraktu z Ernestem Seka, który poprzedni sezon spędził w najwyższej klasie rozgrywkowej w Francji gdzie wystąpił w dwudziestu siedmiu spotkaniach strzelając jedną bramkę. Podsumowując transfery to kadra na ten sezon jest porównywalna do tej z zeszłego sezonu jednak uważam, że Nancy w tym sezonie będzie kręciło się w górnej części tabeli. Nancy w poprzednim sezonie bardzo solidnie spisywali się jeśli chodzi o grę u siebie, wygrali siedem spotkań i zanotowali po sześć remisów i przegranych, gorzej wyglądały wyjazdy gdzie przegrali aż dwanaście spotkań i wygrali zaledwie dwa. Pierwsza kolejka na pewno odpowie tam częściowo czy Nancy w tym sezonie będzie groźna czy też nie, ich dzisiejszy rywal nie powinien im sprawić większych problemów. AS Béziers awansowało z National 1 z drugiego miejsca, które zapewnili sobie dopiero w ostatniej kolejce - przed tą kolejką byli na trzecim miejscu jednak ich wygrana z Les Herbiers i porażka Grenoble ostatecznie dała im drugą lokatę. Nie chcę tutaj nikogo oceniać przed rozpoczęciem ligi jednak uważam, że Beziers jak szybko awansowała tak szybko spadnie, w okresie transferowym sprowadzili kilku nowych zawodników jednak większość składu będą stanowili zawodnicy, którzy wywalczyli awans do Ligue 2. Jeśli chodzi o nowych zawodników to jedynie należy zwrócić uwagę na reprezentanta Algierii Mehdi Mostefe, który poprzedni sezon spędził w Cyprze gdzie grał w Paphos, kolejnym z ciekawszych nazwisk to Ousmane Sidibé, który pozostał w tej klasie rozgrywkowej jednak w poprzednim sezonie grał jako zawodnik Paris w którym rozegrał trzydzieści trzy spotkania. Jestem bardzo ciekawy jak grać będzie najlepszy strzelec National 2 Alexandre Ramalingom, który strzelił w poprzednim sezonie aż dwadzieścia bramek w trzydziestu występach, ten zawodnik dwa sezony temu grał w Ligue 2 jako zawodnik Ajaccio jednak spędził na boisku nieco ponad godzinę i nie pokazał nic co mogło utkwić w pamięci. Béziers w tamtym sezonie był solidną marką jeśli chodzi o spotkania domowe, jednak National jest znacznie słabszą ligą niż Ligue 2. Jestem pewny, że Nancy będzie chciało zacząć mocno ten sezon, a rywal jest do tego idealny. Sądzę, że powinni pewnie wygrać różnicą przynajmniej dwóch bramek.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,71 ; 2,04)
Stawka: 1,5 j ; 0,5 j
Trelleborgs - Hammarby - Ponad 2.75 (1,71)
Trelleborgs - Hammarby - Nikola Djurdjic score (2,04)
19:00 - Sweden » Allsvenskan

Tydzień rozpoczynamy w Szwecji gdzie spotkanie pomiędzy ekipami Trelleborgs a Hammarby zakończy piętnastą kolejkę Allsvenskan. Gospodarze awansowali do najwyższej klasy rozgrywkowej po zwycięstwie w barażach z ekipa Jönköpings Södra. Od początku sezonu gracze Trelleborgs prezentują się bardzo słabo - wygrali w tym sezonie zaledwie trzy spotkania, trzykrotnie również remisowali i przegrali osiem spotkań, ten bilans daje im jak na razie czternastą lokatę dającą na ten moment występ w barażach jednak przy ich zwycięstwie dzisiaj podopieczni trenera Winqvista mogą awansować na bezpieczną trzynastą lokatę. Do tego spotkania Trelleborg FF przystępują z serią czterech spotkań bez wygranej - zanotowali remis z ostatnią ekipą Dalkurd oraz przegrali trzy spotkania w tym jedno na swoim stadionie. Bardzo możliwe, że w dzisiejszym spotkaniu nie wystąpi podstawowy obrońca drużyny Anton Tideman, który w tym sezonie rozegrał wszystkie spotkania ligowe (ani razu nie został zmieniony), kolejnym osłabieniem będzie brak pomocnika Erika Anderssona, który zagrał dwadzieścia kilka minut w ostatnim spotkaniu, jednak trener z powodu kontuzji nie wystawi go w podstawowej jedenastce, nie wiadomo także czy znajdzie się chociażby na ławce rezerwowych. W kadrze na te spotkanie znalazła się dwójka nowych zawodników, a są to obrońcy Jasmin Sudic, który został sprowadzony z BK Häcken oraz Kofi Sarkodie, który całą swoją dotychczasową karierę spędził w Stanach Zjednoczonych gdzie grał w MLS jako zawodnik Houston Dynamo czy SJ Earthquakes. Dobrą wiadomością dla zespołu jest powrót w szeregi defensywy Lasse Nielsena, który pauzował przez kartki w ostatnim spotkaniu z Dalkurd gdzie zdobył bramkę dającą remis w ostatnich minutach meczu. Beniaminek rozgrywek gra poniżej oczekiwać jeśli chodzi o spotkania domowe - na siedem rozegranych wygrał tylko dwa, najpierw pokonali dość dobre Malmo FF gdzie decydującą bramkę zdobył po raz kolejny Nielsen, a później zagrali bardzo dobre spotkanie po którym zwyciężyli z ekipą Brommapojkarna. Jeśli chodzi o bramki to tych średnio na stadionie Vångavallen pada 2,86 z czego Trelleborg strzela średnio tylko 0,86 bramek natomiast traci średnio 2 bramki na mecz. Po przerwie na Mistrzostwa rozegrali trzy spotkania i we wszystkich trzech zagrali bardzo, ale to bardzo słabo - jedynie pazur pokazali w remisowym spotkaniu z Dalkurd natomiast w meczach z AIK czy Ostersund nie liczyli się w walce, ale zdobyli po bramce w każdym z tych spotkań. Hammarby to kolejny przeciwnik z górnej półki ponieważ jak na razie zajmują pozycję wicelidera i mają bardzo dużą szansę aby dzisiaj zbliżyć się do liderującej ekipy AIK do której tracą sześć punktów jednak mają od nich dwa spotkania rozegrane mniej. W tym sezonie wygrali dziewięć spotkań, trzy razy remisowali oraz dwukrotnie przegrywali. Hammarby w tym spotkaniu wystąpi niemal w najsilniejszym składzie, jedynym z podstawowych zawodników którego dzisiaj zabraknie jest Imad Khalili, który w tym sezonie w dwunastu występach zdobył dwie bramki. Gospodarze w dzisiejszym spotkaniu bacznie przyglądać się będą dwójce Nicola Đurđić oraz Jiloan Hamad, którzy razem strzelili dla klubu już szesnaście bramek czyli więcej niż połowa ogólnie zdobytych goli. W kadrze jest także nowy zawodnik, którym jest Junes Barny ściągnięty z GAIS gdzie w tym sezonie rozegrał dwanaście spotkań jednak nie strzelił żadnej bramki. Hammarby rozpoczęła sezon najlepiej jak mogła - w dziewięciu pierwszych kolejkach wygrała aż ośmiokrotnie i zanotowała jeden remis i dopiero spotkanie z AIK na swoim stadionie przerwała znakomitą passę ponieważ przegrali z ekipą Sztokholmu 0:1. Po przerwie rozegrali trzy spotkania - najpierw przegrali z Östersund choć to zawodnicy trenera Billborna przeważali w tym spotkaniu, później bezbramkowo zremisowali z Elfsborg choć to gospodarze byli bliżej zwycięstwa ponieważ w końcowych minutach spotkania nie wykorzystali rzutu karnego, którego obronił Johan Wiland. W ostatniej kolejce Hammarby zdeklasowało ekipę Dalkurd z którą wygrali aż 4:1 choć gdyby nie przekręcone celowniki zawodników gospodarzy to wynik mógłby być wyższy. Goście tego spotkania grają bardzo dobrze na obcych terenach ponieważ na sześć rozegranych spotkań nie przegrali żadnego - zanotowali trzy zwycięstwa i trzy remisy strzelając dziewięć bramek co daje średnio 1,5 bramek na mecz oraz tracąc sześć bramek co daje średnio 1 bramkę straconą w meczu.
**********
SINGIEL (1,71)
Stawka: 1,25 j
Hafnarfjordur - Fjolnir - Ponad 2.75 (1,71)
21:15 - Iceland » Pepsideild
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
Botafogo RJ - Chapecoense-SC - Botafogo RJ win (1,83) ++ 1,04 [j]
Botafogo RJ - Chapecoense-SC - Botafogo RJ over 1,5 gola (2,23) -- 1 [j]
FC Tokyo - V-Varen Nagasaki - FC Tokyo win (- 1 AH) (2,02) -- 1 [j]
FC Tokyo - V-Varen Nagasaki - FC Tokyo over 1,5 gola (1,86) -- 1 [j]
Nancy - Beziers - Nancy win (- 0,75 AH) (1,84) -- 1,5 [j]

Trelleborgs - Hammarby - Ponad 2.75 (1,71) ++ 1,07 [j]
Trelleborgs - Hammarby - Nikola Djurdjic score (2,04) ++ 0,52 [j]

Hafnarfjordur - Fjolnir - Ponad 2.75 (1,71) -- 1,25 [j]
Bilans:
Zagrane zdarzenia: 8
Wygrane zdarzenia: 3
Przegrane zdarzenia: 5
Bilans: ⛔⛔ 3.12 [j]
Bilans (ogólny): ✅✅ 13,94 [j]
Dzisiejszymi typami zakończyłem lipiec, podsumowanie pojawi się w ciągu dwóch najbliższych dni (choć łatwo zobaczyć jakie są wyniki tego miesiąca). Do wszystkich , którzy grają moje typy, tym którym mogłem pomóc i tym którzy czytają moje analizy mam dwa słowa - wielkie dzięki ???? !
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,79 ; 2,02)
Stawka: 1 j ; 0,5 j
Atletico GO - Paysandu PA - Atletico GO win (1,79)
Atletico GO - Paysandu PA - Atletico GO over 1,5 gola (2,02)
2:30 - Brazil » Serie B

Zaczynamy sierpień od spotkania, które zostanie rozegrane w Goiás gdzie tamtejsza drużyna Atlético GO podejmie w ramach dziewiętnastej kolejki zespół Paysandu. Gospodarze tego spotkania aktualnie znajdują się na ósmej pozycji z bilansem siedmiu zwycięstw, sześciu remisów oraz pięciu porażek, jednak liga jest niezmiernie wyrównana dlatego Atletico do trzeciego miejsca, które aktualnie zajmuje drużyna Figueirense traci tylko jeden punkt. Przypomnijmy, że ekipa z Goias rok temu grała w najwyższej klasie rozgrywkowej jednak patrząc na skład jaki zbudowali nie byli uznawani jako faworyci do szybkiego powrotu do Serie A. Sezon rozpoczęli solidnie ponieważ w pięciu kolejkach mieli już na koncie siedem punktów, mały kryzys przyszedł w środku dotychczas rozegranych spotkań gdzie zanotowali aż pięć w których nie odnieśli żadnego zwycięstwa, później znów przyszedł dobry okres i wygrali cztery spotkania z rzędu w tym z liderującą aktualnie Fortalezą, do tego spotkania przystępują jednak z serią trzech spotkań bez zwycięstwa - dwukrotnie zremisowali z ekipami Avai SC oraz CS Alagoano, którzy zajmują przed tą kolejką czwartą i drugą pozycję, natomiast w ostatniej kolejce ulegli na wyjeździe z ekipą Sao Bento. Patrząc na grę w tych ostatnich spotkaniach to śmiało można powiedzieć, że powinni wygrać z ekipą CSA ponieważ praktycznie zdominowali cały mecz, natomiast z ekipą Sao Bento nie zasłużyli na porażkę. Własnie w tym ostatnim spotkaniu żółty kartonik dostał Renato Kayzer, który rym samym musi pauzować w dzisiejszym spotkaniu. Bardzo możliwe, że Renato zastąpi dzisiaj Julio Cesar, który w tym sezonie rozegrał dla Atletico siedemnaście spotkań zdobywając trzy bramki, jednak ostatnie spotkanie gdzie zagrał od pierwszego gwizdka rozegrał pod koniec czerwca w meczu z Brasil de Pelotas. Drugim z zawodników, którzy mogą zastąpić zawieszonego zawodnika jest Denilson, który niedawno przeszedł do ekipy trenera Cláudio Tencati z czwartoligowej ekipy Campinense gdzie rozegrał pięć spotkań i strzelił cztery bramki. Pozostali zawodnicy są w pełni gotowi, aby powrócić na zwycięski tor i zgarnąć w tym pojedynku trzy punkty. Jeśli chodzi o spotkania domowe to Atletico GO gra dobrze przed własną publicznością, jednak ich stadion nie można nazwać twierdzą ponieważ na dziewięć spotkań wygrali cztery, trzykrotnie zremisowali oraz dwa razy swój mecz przegrali. Niezaprzeczalną rzeczą jest fakt, że w ich spotkaniach pada najwięcej bramek jeśli chodzi o spotkania domowe ponieważ średnia strzelonych bramek wynosi aż 3,78 z czego oni strzelają średnio 2 bramki na mecz, a tracą ich średnio 1,78. Jest to jedyna drużyna, która przekroczyła średnią 3 zdobytych bramek na mecz. W praktycznie wszystkich spotkaniach strzelali minimum jedną bramkę - wyjątek stanowi spotkanie z Londriną gdzie padł bezbramkowy remis. Gdyby defensywa gospodarzy była na takim poziomie jak ofensywa to z pewnością Atletico w tym momencie plasowałoby się w pierwszej trójce. Goście dzisiejszego spotkania czyli Paysandu Sport Club to aktualnie jedenasta drużyna Serie B, który w osiemnastu spotkaniach zdobyła dwadzieścia cztery punkty, a ich bilans to sześć zwycięstw, sześć remisu oraz sześć porażek. Jednym z osłabień w ekipie gości będzie brak pomocnika - Dionathã, który w poprzednim spotkaniu dostał czerwoną kartkę, jednak duże osłabienie to nie jest ponieważ ten zawodnik w tym sezonie rozegrał tylko trzy spotkania od pierwszego gwizdka. Dużą szansę na kolejny występ ma młodziutki Diego Rodrigues, który w poprzednim spotkaniu zagrał po raz pierwszy w tym sezonie pełne dziewięćdziesiąt minut i zagrał bardzo dobrze. Ostatnie spotkania Paysandu spowodowały, że zaczęli piąć się w górę w tabeli ligowej ponieważ trzy ostatnie spotkania dały im siedem punktów do ligowej tabeli - najpierw zremisowali wyjazdowe spotkanie z Oeste by później dwukrotnie wygrać na swoim stadionie z ekipą Guarani oraz Figueirense choć w tym ostatnim spotkaniu było bardzo ostro i ostatecznie mecz zakończył się bez trzech zawodników (czerwoną kartkę dostał zawodnik Paysandu oraz troje zawodników Figueirense - w tym rezerwowy bramkarz). Patrząc na spotkania wyjazdowe to niestety nie wygląda to zbyt dobrze - na dziewięć spotkań wygrali tylko jedno i to na początku sezony z Ponte Preta natomiast później zanotowali po cztery remisy i porażki. Strzelili w tych spotkaniach łącznie dziewięć bramek co daje średnio 1 bramkę na mecz jednak stracili ich prawie dwa razy tyle, a dokładnie szesnaście co daje średnio 1,78 bramek na mecz. Dodatkowo tylko w jednym spotkaniu nie zdołali strzelić żadnej bramki natomiast czyste konto udało im się zachować tylko raz. Dzisiejsze spotkanie powinno przebiegać pod dyktando gospodarzy, którzy będą chcieli przerwać passę trzech spotkań bez zwycięstwa i mimo, że Paysandu to nie jest drużyna, która gra słabo to jednak sądzę, że Atletico powinno sobie z nimi poradzić. Dodatkowo patrząc na ilość sytuacji bramkowych gospodarzy w spotkaniach z Paysandu sądzę, że Goianiense powinno strzelić przynajmniej dwa gole w tym spotkaniu ponieważ ich atak stoi na najwyższym poziomie biorąc pod uwagę wszystkie zespoły.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,70)
Stawka: 1 j
Vegalta Sendai - Nagoya - Ponad 2,75 (1,70)
12:00 - Japan » J-League
*****

Niestety typ bez analizy słownej choć przeanalizowany przeze mnie, a chciałem się nim podzielić bo moim zdaniem warto go zagrać ????
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,85)
Stawka: 1,25 j
Le Havre - Grenoble - Le Havre win (1,85)
20:00 - France » Ligue 2

Na początek chcę zaproponować Wam dwa typy z drugiej ligi francuskiej. Pierwszym z nich będzie spotkanie Le Havre z beniaminkiem Grenoble. Le Havre mogło w tym sezonie grać w Ligue 1, awans praktycznie przegrali w 125 minucie meczu finałowego play-off z drużyną Ajaccio, ten gol dał remis w spotkaniu jednak w rzutach karnych Le Havre nie zdołało pokonać ekipy gospodarzy i w tym sezonie po raz kolejny musi poszukać szansy na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej w Francji. Okres transferowy w wykonaniu gospodarzy można uznać na udany, nie ponieśli większych strat jeśli chodzi o odejście zawodników, a zarazem poczynili kilka ciekawych transferów. Jedną z osób, która pożegnała się z drużyną jest młodziutki Francuz Jean-Philippe Mateta, który w poprzednim sezonie wystąpił w trzydziestu siedmiu spotkaniach i strzelił aż dziewiętnaście bramek co było najlepszym osiągnięciem w drużynie trenera Oswalda Tanchota. Z klubu odeszło paru innych zawodników, jednak nie byli oni kluczowi w poprzednim sezonie, więc nie będę o nich wspominać. Jeśli chodzi o wzmocnienia to warto powiedzieć o reprezentancie Zimbabwe czyli o Tinotenda Kadewere, który do francuskiego zespołu przyszedł z Allsvenskan, a dokładniej z Djurgården gdzie w tym sezonie strzelił osiem bramek w dwunastu występach. Nowy nabytek oficjalnie został zawodnikiem Le Havre dzień przed ich pierwszym spotkaniem ligowym tak więc nie był on zgłoszony do rozgrywek. Kolejnym zawodnikiem o którym warto wspomnieć to Herve Bazile, który poprzedni sezon spędził w Lige 1 jako zawodnik Caen w którym wystąpił dziewiętnaście razy jednak ani razu nie zdołał wpisać się na listę strzelców, urodzony w Haiti zawodnik ma już za sobą debiut w spotkaniu z Lorient w którym zagrał bardzo przeciętnie. Ostatnim zawodnikiem na którego warto zwrócić uwagę jest dwudziestotrzyletni letni Francus Romain Basque, który został sprowadzony z Quevilly Rouen gdzie w poprzednim sezonie rozegrał trzydzieści sześć spotkań strzelając trzy bramki, zawodnik tak jak Bazile zaliczył swój debiut w pierwszej kolejce jednak on został wprowadzony do gry kilkanaście minut przed końcem i trudno jest ocenić jego występ. Pierwsza kolejka wypadła całkiem dobrze jeśli patrząc na wynik oraz grę Le Havre AC ponieważ zremisowali wyjazdowe spotkanie z bardzo groźną drużyną Lorient 0:0. Patrząc na przebieg tego spotkania to delikatną przewagę mieli dzisiejsi gospodarze, jednak sadzę, że wynik którym skończył się mecz jest bardzo sprawiedliwy. W poprzednim sezonie gospodarze byli w czołowej trójce jeśli chodzi o spotkania domowe - wygrali ich trzynaście, pięć zremisowali i tylko jedno spotkanie przegrali. Jeśli chodzi o bramki to nie była to drużyna, która strzelała ich bardzo dużo - ich średnia wyniosła tylko 1,39 strzelonych bramek na mecz, a pamiętajmy, że większość goli zdobył były zawodnik Le Havre Philippe Mateta. Jeśli chodzi o defensywę to byli drudzy w klasyfikacji ilości straconych bramek ponieważ w całym sezonie (nie licząc play-off) stracili zaledwie trzydzieści cztery gole co daje średnio 0,89 straconych bramek na mecz. W dzisiejszym spotkaniu szansa na trzy punkty jest ogromna ponieważ ich rywalem będzie beniaminek z Grenoble. Grenoble Foot 38 jest jednym z trzech drużyn, które awansowały w poprzednim sezonie z National 1 jednak oni, aby zagrać w Ligue 2 musieli wygrać dwumecz, to im się udało i ostatecznie wskoczyli do Ligue 2 w miejsce Bourg-en-Bresse. Z klubu odeszło dwóch podstawowych zawodników poprzedniego sezonu - Steven Pinto Borges, który postanowił spróbować swoim sił w Belgii, ten pomocnik zagrał w poprzednim sezonie dwadzieścia dziewięć spotkań i trafił dwukrotnie do bramki, drugim z tych, którzy zmienili klub, a o którym powinienem wspomnieć kilka linijek wyżej to obrońca reprezentacji Kongo Fernand Mayembo, który postanowił odejść do dzisiejszego rywala Grenoble Foot 38 czyli do Le Havre. Ten młody zawodnik rozegrał w poprzednim sezonie dwadzieścia sześć spotkań. Zawodników, którzy przeszli do klubu jest więcej jednak nie są to nazwiska, które powalają na kolana. Na pewno najciekawszym transferem może okazać się angaż belgijskiego pomocnika Ryana Sanusi, który w poprzednich trzech sezonach grał jako zawodnik Sparty Rotterdam gdzie łącznie zagrać w osiemdziesięciu dziewięciu spotkaniach strzelając łącznie sześć bramek, dwójka kolejnych zawodników została ściągnięta z Gazélec Ajaccio, pierwszym z nich jest obrońca Jerome Mombris, który w poprzednim sezonie rozegrał trzydzieści trzy spotkania strzelając dwie bramki, minusem tego zawodnika jest ostrość w grze co skutkowało jedenastoma żółtymi kartonikami i jednym czerwonym w poprzednim sezonie, drugim z byłych zawodników Ajaccio jest urodzony w Marsylii Youssouf M&#39;Changama, poprzedni sezon był całkiem udany dla niego ponieważ rozegrał trzydzieści siedem spotkań i strzelił dwie bramki. W swojej karierze grał już w Anglii czy w Algierii. W pierwszym spotkaniu goście dość niespodziewanie pokonali na swoim stadionie ekipę Sochaux 1:0 po trafieniu Chergui z rzutu karnego. Jeśli popatrzymy na przebieg spotkania to wyraźnie lepsze wrażenie zostawiła po sobie ekipa Sochaux jednak jak wszyscy wiemy to wynik po końcowym gwizdku jest najważniejszy, a nie styl gry. Grenoble w poprzednim sezonie miała najsłabszą średnią zdobytych bramek w ich meczach ponieważ ta średnia wyniosła zaledwie 1,75 bramek na mecz z czego oni strzelili średnio 1,03 bramek na mecz, a stracili ich 0,72. Jeśli chodzi o wyjazdy to Grenoble wygrało osiem spotkań w poprzednim sezonie, zremisowali pięć pojedynków oraz trzykrotnie mecze przegrywali. Podsumowując w tym spotkaniu zmierzą się ekipy, które maja dwa inne cele - Le Havre będzie chciało w tym roku awansował do Ligue 1 a Grenoble będzie chciało spokojnie utrzymać się na zapleczu tych rozgrywek. Oczywiście lepszy skład na papierze mają gospodarze, dodatkowo jeśli do gry zostanie zgłoszony Kadewere to podniesie to siłę rażenia formacji ofensywnej gospodarzy. Dodatkowo bardzo dobrze zagrali swój pierwszy mecz z Lorient, Grenoble oczywiście jako nowy zespół w Ligue 2 będzie chciało w tym sezonie sporo namieszać jednak sadzę, że walka o utrzymanie to wszystko na co ich stać. W tym meczu widzę pewne zwycięstwo gospodarzy, a kursy wystawione na ich wygraną są dla mnie promocją.
**********
SINGIEL (1,98 ; 1,80)
Stawka: 1 j ; 1,5 j
Metz - Orleans - Metz win (- 1 AH) (1,98)
Metz - Orleans - Metz over 1,5 gola (1,80)
20:00 - France » Ligue 2

Zostajemy w Francji gdzie wraz z wyżej wymienionym spotkaniem rozpocznie się mecz pomiędzy FC Metz a US Orléans. Gospodarze w poprzednim sezonie okazali się najsłabszą drużyną w Ligue 1 - zajęli ostatnie miejsce, strzelili bardzo mało bramek (trzecie miejsce od końca w tej klasyfikacji) oraz stracili tych bramek najwięcej nic więc dziwnego, że Metz w tym sezonie będzie grał na zapleczu tych rozgrywek. Po spadku w kadra Metz zmieniła się w sposób niewyobrażalny. Z kadrą pożegnała się dwójka bramkarzy w tym ten podstawowy Ejii Kawashima (29 spotkań), dwójka podstawowych obrońców Fallou Diagne (29 spotkań / 1 bramka) oraz Moussa Niakhate (35 spotkań) i najlepszy strzelec drużyny Nolan Roux (35 spotkań / 15 bramek). O reszcie nie będę wspominać ponieważ jest ich dużo, a byli to przeważnie zmiennicy lub Ci, którzy w poprzednim sezonie spędzili jedynie kilkanaście minut na murawie. Wielki krok poczynili działacze względem Mathieu Dossevi, który w poprzednim sezonie został wypożyczony z Standard Liège, zawodnik rozegrał bardzo dobry sezon co spowodowało, że FC Metz postanowiła kupić tego zawodnika za około trzy miliony euro. Tyle samo dał prezes klubu za środkowego pomocnika Jamiro Monteiro, który został sprowadzony z Heracles Almelo gdzie w trzydziestu czterech spotkaniach strzelił cztery bramki. Występ zawodnika w tym spotkaniu stoi pod znakiem zapytania ponieważ nie wiadomo czy klub zdąży zgłosić go do rozgrywek ponieważ Jamiro oficjalnie został zawodnikiem Metz dwa dni przed pierwszym spotkaniem w Ligue 2. Pierwszym bramkarzem drużyny został sprowadzony z Strasbourga Alexandre Oukidja, który właśnie w tej ekipie spędził ostatnie cztery sezony. Dodatkowo Metz wzmocnił się jeśli chodzi o formację defensywną ponieważ do swojego zespołu zostali ściągnięci - były zawodnik Sivasspor John Boye (9 spotkań / 1 bramka) , były zawodnik Alanyaspor Mamadou Fofana (24 spotkania) oraz były zawodnik Arsenal Tula Stopilla Sunzu (28 spotkań / 2 bramki). Oprócz wyżej wymienionych zawodników do klubu przyszło jeszcze kilka nowych twarzy jednak nie będę o nich wspominać ponieważ większość z nich pewnie zagra w tym sezonie jedno czy dwa spotkania. Metz rozpoczął sezon od w miarę pewnego zwycięstwa wyjazdowego z ekipą Brest 0:1 po golu dziewiętnastoletniego Ibrahima Niane. Metz kontrolowało całe spotkanie nie dając ekipie gospodarzy strzelić ani razu w światło bramki, jednak trzeba powiedzieć, że w niektórych momentach tracili koncentrację i dawali dłużej pograć przed ich polem karnym. US Orléans w poprzednim sezonie dość pewnie utrzymał się w lidze jednak nie można powiedzieć, że grał bardzo dobrą piłkę. Ostatecznie zajęli dwunaste miejsce i nad miejscem osiemnastym uzyskali dziesięć punktów różnicy. Jeśli miałbym oceniać ruchy transferowe jakie uczynili działacze klubu to wydaje mi się, że Orleans zbudował kadrę troszeczkę słabszą niż to miało miejsce rok temu. Największą stratą dla klubu jest rozwiązanie kontraktu z najlepszym strzelcem drużyny Arthurem Gomisem (29 spotkań / 12 bramek), który postanowił zostać w Ligue 2 i przeniósł się do Lens gdzie już w pierwszym spotkaniu strzelił bramkę. Kolejnym osłabieniem jest odejście pomocnika Denisa Poha (29 spotkań / 4 bramki), któremu skończyła się umowa wypożyczenia i wrócił do Stade Rennais FC gdzie być może rozegra swój pierwszy mecz w najwyższej klasie rozgrywkowej. Dodatkowo trzeba wymienić, że z klubu odszedł obrońca Edson Seidou (20 spotkań) oraz napastnik Ferris N&#39;Goma (31 spotkań / 2 bramki). Jeśli chodzi o zawodników, którzy przyszli do klubu to najciekawszymi nazwiskami są Joseph Lopy (19 spotkań / 2 bramki), który w poprzednim sezonie grał w Clermont oraz Duriel Avounou (9 spotkań) ściągnięty z Caen. Jak widać Orleans stracił kilku podstawowych zawodników, a w zamian sprowadził nieco mniejszy kaliber jeśli chodzi o linię ofensywną. W pierwszym spotkaniu dzisiejsi goście ulegli na swoim stadionie ekipie Lens 0:2. W poprzednim sezonie Orleans był w grupie drużyn, które przegrali w sezonie minimum dziesięć spotkań na wyjeździe, do tego wygrali ich zaledwie pięć oraz czterokrotnie zremisowali. Jeśli chodzi o zdobycz bramkową to strzelali średnio 0,95 bramek na mecz przy czym tracili ich 1,68. Moim zdaniem spotkanie to wygrają gospodarze, którzy są faworytem do szybkiego powrotu do Ligue 1. Mimo dużych osłabień wzmocnili się kilkoma bardzo ciekawymi zawodnikami, Orleans niestety sprzedał kilku swoim podstawowych zawodników i zbytnio nie zakleił dziury nowymi zawodnikami.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,66)
Stawka: 2 j
Schweinfurt - Aschaffenburg - Schweinfurt over 2,5 gola (1,66)
19:00 - Germany » Regionalliga Bayern

Kolejnym spotkaniem, które mnie zaciekawiło jest spotkanie w ramach piątej kolejki Regionalliga Bayern pomiędzy ekipami 1.FC Schweinfurt 05 a SV Viktoria Aschaffenburg. O gospodarzach napisałem już wiele w poprzednich analizach i nic się od tej pory nie zmieniło - dla mnie to faworyt numer jeden do awansu choć pierwsze kolejki pokazały, że chrapkę na 3 Ligę ma kilka innych zespołów. Schweinfurt dość pewnie wygrał trzy swoje spotkania gdzie strzelił łącznie dziesięć bramek, pierwsza mała wpadka miała miejsce w ostatniej kolejce kiedy to zremisowali wyjazdowe spotkanie z Garching 1:1 choć to oni mieli piłkę meczową w 90 minucie spotkania, jednak karnego nie wykorzystał Adam Jabiri. Tym potknięciem gospodarze stracili pierwsze miejsce na rzecz Wacker Burghausen, która jak na razie wygrała wszystkie spotkania. Bardzo dobrym transferem jak na razie okazuje się zakontraktowanie obrońcy Stefana Kleineheismanna, który jak jako jedyny zawodnik drużyny rozegrał wszystkie cztery spotkania do końca, dobrze prezentuje się także były zawodnik Heidenheim Ronny Philp, który rozegrał jak na razie trzy spotkania i w każdym pokazywał się naprawdę z dobrej strony. Oprócz defensywy gospodarze mogą się pochwalić zabójczą ofensywą na czele z wcześniej wspomnianym Adamem Jabiri, który we wszystkich spotkaniach wpisywał się na listę strzelców. Jeśli utrzyma swoją formę strzelecką to ma duże szanse aby pobić swój rekord strzelonych bramek z poprzedniego sezonu gdzie strzelił aż dwadzieścia siedem bramek. Trener gospodarzy w tym tygodniu skupił się na treningach ofensywnych ponieważ właśnie skuteczność napastników oraz pomocników w ostatnim spotkaniu była spowodowała, że w ostatnim spotkaniu wywalczyli tylko punkt. Po drugiej stronie barykady mamy zespół, który w poprzednim sezonie zajął pierwsze miejsce w Oberliga i awansował do wyższej klasy rozgrywkowej. Z ekipy gości w okienku transferowym odeszło kilku zawodników, a w tym gronie są między innymi młody napastnik Nils Herdt czy podstawowy obrońca z zeszłego sezonu Fabian Galm, który jednak opuścił drugą część sezonu. Po awansie działacze sprowadzili do klubu kilka ciekawych nazwisk, a jednym z nich jest środkowy obrońca Luca Dähn, który w swojej krótkiej karierze został zakontraktowany do Hoffenheim II jednak tam nie udało mu się awansować do pierwszej drużyny dlatego też postanowił wrócić do niższej ligi. Kolejnym z ciekawszych nazwisk jest Ugurtan Kizilyar, który przeszedł do drużyny SV po bardzo dobrym sezonie w Wormatia Worms gdzie wystąpił w dwudziestu dziewięciu spotkaniach i strzelił jedną bramkę. Chyba najciekawszym transferem okazał się angaż Silasa Zehndera, który jest wychowankiem ekipy SV Darmstadt 98 Jugend. W swojej karierze zaliczył już występ w Bundeslidze w spotkaniu z Borussia Monchengladbach gdzie wszedł pod koniec spotkania i zagrał nieco ponad minutę, jednak w papierach ma zapisany występ w najwyższej klasie rozgrywkowej w Niemcach tak więc można o tym pisać. Nie wiadomo czy ten dziewiętnastolatek zagra w dzisiejszym spotkaniu ponieważ jego transfer zatwierdzono na początku tego miesiąca i być może klub nie zdąży zgłosić go do rozgrywek jednak gdyby to się udało to niewątpliwie Silas będzie dużym wzmocnieniem dla drużyny trenera Seitza. Dużym osłabieniem będzie brak najlepszego strzelca drużyny Björna Schnitzera, który po ostatnim spotkaniu miał problemy z kolanem dlatego też jest duże prawdopodobieństwo, że w dzisiejszym spotkaniu nie zagra. W tym sezonie zagrał we wszystkich czterech spotkaniach i strzelił cztery bramki. Jeśli chodzi o wyniki to SV Viktoria spisuje się bardzo dobrze - wygrali jedno spotkanie, dwa razy zremisowali i dość mocno oberwali na swoim stadionie w ostatniej kolejce kiedy to przegrali z Heimstetten 1:4 choć wynik nie odzwierciedla tego co się działo na boisku. Trener Jochen Seitz przed tym spotkaniem nie wypowiada się zbytnio optymistycznie - uważa, że jadą do Schweinfurtu z niewielkimi oczekiwaniami, a jeśli już trener wypowiada się w taki sposób to nie można oczekiwać od drużyny dobrego występu. Faworytem tego spotkania są oczywiście gospodarze i tylko jakaś katastrofa może odebrać im trzy punkty w dzisiejszym spotkaniu, grają w pełnym składzie, cała kadra jest do dyspozycji trenera. Liczę tutaj także na kolejny świetny występ najlepszego strzelca gospodarzy Jabiriego. Goście w tym sezonie grają bardzo dobrze jednak brak najlepszego strzelca drużyny oraz nie za dobry nastrój trenera przed tym spotkaniem może spowodować, że zawodnicy nie będą mieli wielkiego zapału do sprawienia niespodzianki w tym spotkaniu.
**********
SINGIEL (1,83)
Stawka: 0,75 j
Liefering - Vorwarts Steyr - over 3 gola (1,83)
19:10 - Austria » 2. Liga
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
Podsumowanie miesiąca (lipiec)
* Ilość zagranych zdarzeń: 89
* Wygrane zdarzenia: ✅ 37 ✅
* Przegrane zdarzenia: ⛔ 39 ⛔
* Zwroty: ▶ 13 ▶
* Skuteczność: 48,68 % (bez zwrotów)
* Łączna stawka: 86,00 [j]
* Łączna wygrana: 82,00 [j]
* Zysk:⛔ 4,00 [j] ⛔
Podsumowanie ogólne
* Ilość zagranych zdarzeń: 316
* Wygrane zdarzenia: ✅ 158 ✅
* Przegrane zdarzenia: ⛔ 124 ⛔
* Zwroty: ▶ 34 ▶
* Skuteczność: 56,03 % (bez zwrotów)
* Łączna stawka: 275,50 [j]
* Łączna wygrana: 289,44 [j]
* Zysk: ✅ 13,94 [j]✅
Yield
Yield (marzec): ++ 32,94 %
Yield (kwiecień): -- 15,67 %
Yield (czerwiec): ++ 8,16 %
Yield (lipiec): -- 4,65 %
Yield ogólny: ++ 5,06 %
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,98 ; 2,60)
Stawka: 1 j ; 0,5 j
CSA - Juventude - CSA win (1,98)
CSA - Juventude - CSA over 1,5 gola (2,60)
2:30 - Brazil » Serie B

Sobotnie typowanie rozpoczniemy w Serie B gdzie swój ostatni mecz przed rundą rewanżową rozegrają drużyny CSA oraz Juventude. Centro Sportivo Alagoano bez wątpienia jest rewelacją w tym sezonie, zajmują drugą pozycję z bilansem ośmiu zwycięstw, siedmiu remisów oraz trzech porażek - jest to najmniejsza liczba spotkań przegranych w całej lidze. Ostatnio ich forma ustabilizowała się na jednym poziomie - ostatnie pięć spotkań w Serie B to dwa zwycięstwa z ekipami, które walczą o utrzymanie w lidze oraz trzy remisy z drużynami, które bezpośrednio walczą o awans do Serie A - w tym gronie znalazł się lider rozgrywek Fortaleza z którą CSA bezbramkowo zremisowała u siebie, aktualnie trzecia ekipa Atletico GO z którą zremisowali 2:2 oraz zespół Avai, który aktualnie plasuje się na piątym miejscu i w tym spotkaniu również padł bezbramkowy remis. Jeśli popatrzymy na przebieg tych ostatnich trzech spotkań to tylko raz CSA była stroną dominującą, a było to spotkanie u siebie z Fortalezą, natomiast w pozostałych dwóch spotkaniach wyjazdowych to ekipa gospodarzy była stroną dominującą - szczególnie drużyna Goianiense, która cudem uratowała remis choć większość spotkania przesiedziała na stronie CSA. Bardzo dobrą informacją jest to, że praktycznie cała kadra jest dostępna dla trenera Marcelo Cabo, bardzo możliwe, że w tym spotkaniu wystąpi ta sama jedenastka co w spotkaniu z Avai. Wszyscy w Alagoano oczekują debiutu nowego nabytku drużyny czyli obrońcy Wellingtona Silvy, który przez kilka lat z powodzeniem występował w najwyższej klasie rozgrywkowej w Brazylii. CSA bardzo przeciętnie prezentuje się jeśli chodzi o spotkania domowe - przed swoją publicznością wygrali tylko cztery spotkania, trzy razy zremisowali oraz dwukrotnie przegrywali, co ciekawe lepszy bilans mają w spotkaniach wyjazdowych gdzie przegrali tylko jedno spotkanie. Jeśli chodzi o sytuację bramkową to jak na razie spisują się nieźle w ofensywie ponieważ strzelają średnio 1,44 bramek u siebie natomiast tracą ich średnio 1,11. Znów troszkę lepiej to wygląda w spotkaniach wyjazdowych gdzie strzelili jedną bramkę mniej jednak mniej bramek stracili. Ekipa gości czyli Esporte Clube Juventude aktualnie zajmuje trzynastą lokatę z bilansem pięciu zwycięstw, dziewięciu remisów oraz czterech porażek. Mimo trzynastej lokaty Juventude nie traci sporo do czołowej szóstki bo tylko cztery punkty, z drugiej strony przewaga nad siedemnastą drużyną wynosi zaledwie cztery oczka, tak więc zawodnicy jak i trener muszą bacznie obserwować się zza siebie. Ostatnie pięć kolejek to bilans dwóch zwycięstw - w tym bardzo ważne z ekipą Ponte Preta, dwa remisy oraz jedna porażka w ostatniej kolejce z liderem. Ta porażka mocno dotknęła wszystkich ponieważ Juventude te spotkanie przegrało aż 0:3 i to w dodatku na swoim stadionie choć nie byli gorszą drużyną, dodatkowo czerwoną kartkę dostał podstawowy bramkarz drużyny Matheus Cavichioli, który z automatu nie wystąpi w dzisiejszym spotkaniu. Dodatkowo z powodu zawieszenia przez żółte kartki nie zagra podstawowy obrońca drużyny Filipe Mattioni oraz podstawowy pomocnik Jair. Również jeśli chodzi o atak to trener Camargo ma trudne zadanie ponieważ musi wybierać pomiędzy Guilherme Queiróz a Ricardo Jesusem - wszystko okaże się gdy trener ogłosi skład na dzisiejsze spotkanie. Bilans spotkań wyjazdowych goście mają bardzo dobry - wygrali trzy spotkania, pięć zremisowali i zanotowali jedynie jedną porażkę - z ekipą Figueirense w pierwszej kolejce, od tego spotkania nie przegrali ośmiu kolejnych spotkań. Bilans bramkowy także jest dobry ponieważ strzelili do tej pory dziewięć bramek co daje średnio 1 bramkę na mecz natomiast stracili ich zaledwie siedem co daje średnio 0,78 straconych bramek. Patrząc bardziej szczegółowo na spotkania wyjazdowe to można łatwo zobaczyć, że Juventude stwarza sobie bardzo mało okazji i raczej to ich rywale częściej atakują na ich bramkę. Średnia z ostatnich pięciu spotkań jeśli chodzi o celne strzały to zaledwie 3 strzały celne na mecz. Dzisiejsze spotkanie na pewno będzie przebiegało pod dyktando gospodarzy, którzy powinni mieć więcej klarownych sytuacji do strzelenia bramki, dodatkowo kadra nie boryka się z żadnymi kontuzjami czy chorobami natomiast w zespole gości nie zagra trzech podstawowych zawodników w tym bramkarz i obrońca co jest sporym osłabieniem w formacji defensywnej tej ekipy. Oprócz kursu na zwycięstwo gospodarzy bardzo kuszący jest kurs na to, że gospodarze strzelą w tym spotkaniu minimum dwie bramki - ich gra u siebie jest bardzo dobra, stwarzają sobie dużo sytuacji strzeleckich i w tym spotkaniu myślę, że będzie podobnie, dodatkowo jeśli dzisiaj potracą punkty to mogą mieć spore problemy aby utrzymać pozycję wicelidera.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,80)
Stawka: 1 j
Brentford - Rotherham - Brentford win (- 1 AH) (1,80)
16:00 - England » Championship

Wczoraj wystartowała pierwsza kolejka Championship, w sobotę rozegranych zostanie kolejnych dziewięć spotkań, a w nich pojedynek pomiędzy Brentford a Rotherham United. Gospodarze tego spotkania poprzedni sezon zakończyli na dziewiątym miejscu jednak ich strata do miejsca premiowanego awansem do play-off nie wyniosła dużo bo tylko sześć oczek. Działaczom klubu udało się zatrzymać większość podstawowych zawodników, największa stratą jest niewątpliwie odejście kapitana drużyna Johna Egana (33 spotkania / 2 bramki), który postanowił przejść do drużyny Sheffield United, kolejnym nieobecnym w ekipie Brentford jest napastnik Florian Jozefzoon (39 spotkań / 7 bramek), który postanowił zostać na zapleczu Premier League zmieniając jedynie klub na Derby County. Ostatnim, który odszedł z klubu jest środkowy obrońca Andreas Bjelland (34 spotkania / 1 bramka), który postanowił wrócić do Danii gdzie reprezentuje barwy klubu København. Jeśli chodzi o zawodników, którzy przyszli do klubu to najciekawszym transferem jest Julian Jeanvier (33 spotkania / 2 bramki), który do Anglii przeszedł z ekipy Reims, kolejną ciekawą postacią jest napastnik Saïd Benrahma (31 spotkań / 9 bramek), który w poprzednim sezonie grał w Ligue 2 jako zawodnik Châteauroux jednak działacze wiążą nim spore nadzieje i jest duże prawdopodobieństwo, że już dziś zadebiutuje w Anglii. Wielką niewiadomą jeśli chodzi o dzisiejszy występ jest Neal Maupay czyli najlepszy strzelec drużyny, który w tamtym sezonie strzelił dla ekipy gospodarzy dwanaście bramek, Neal wrócił do treningów niedawno jednak ostateczną decyzję trener podejmie przed samym spotkaniem. Bardzo ciekawą informacją jest to, że w ekipie Brentford FC nie będzie kapitana, którym rok temu był John Egan. Trener Dean Smith chce, aby jego drużyna rozwijała wielu liderów, ale także, żeby cała drużyna brała odpowiedzialność jeśli chodzi o przywództwo w klubie. Krok bardzo niecodzienny jednak czy okaże się słuszny to zobaczymy w pierwszych kolejkach. W ostatnim sezonie gospodarze wygrali dziewięć spotkań u siebie, jedenaście spotkań zremisowali i przegrali zaledwie trzy razy. Bardzo dobrze funkcjonowała ofensywa ponieważ średnio w poprzednim sezonie strzelili 1,61 bramek na mecz, a jeśli chodzi o bramki stracone to średnia ta wyniosła 1,04 braki na mecz. Praktycznie w każdym spotkaniu domowym w poprzednim sezonie dominowali jeśli chodzi o aspekt sytuacji podbramkowych i mam nadzieję, że w tym sezonie będzie podobnie. W przerwie rozegrali trzy spotkania towarzyskie, które wygrali oraz jedno spotkanie z cyklu Elite gdzie u siebie podejmowali ekipę Watford z którymi przegrali choć to oni mieli więcej szans na zdobycie bramki. Goście dzisiejszego spotkania awansowali z League One wygrywając finał play-off po dogrywce z Shrewsbury Town, a bohaterem tego spotkania został Richard Wood, który strzelił dwie bramki w tym spotkaniu. Najciekawszym zawodnikiem, którego kupili działacze Rotherham jest obrońca Billy Jones (22 spotkania / 1 bramka), który poprzedni sezon spędził w Sunderlandzie. Oprócz Jonesa do klubu przyszedł także kolejny obrońca Clark Robertson (39 spotkań / 3 bramki), który zanotował bardzo dobry sezon w League One jako zawodnik Blackpool, a przed długi czas grał w szkockiej Premership jako zawodnik Aberdeen. Ostatnim zawodnikiem o którym należy wspomnieć jest napastnik Kyle Vassell (29 spotkań / 11 bramek), który w poprzednim sezonie grał bardzo dobrze jako zawodnik Blackpool jednak była to także League One więc niższa klasa rozgrywkowa. W poprzednim sezonie grali dość przeciętnie na wyjazdach ponieważ na dwadzieścia trzy spotkania wygrali tylko dziewięć, cztery zremisowali oraz dziesięć spotkań przegrali. To samo dotyczy się bramek ponieważ ich bilans wyniósł dwadzieścia osiem bramek strzelonych oraz trzydzieści bramek straconych. Gdyby nie bardzo dobra gra u siebie to nie wiadomo czy ekipę Rotherham United oglądalibyśmy w Championship. Goście rozegrali dwa spotkania towarzyskie - najpierw zremisowali po nieciekawym spotkaniu z Amtetten, a później wygrali minimalnie z ekipą Wiener Neustadt choć w tym spotkaniu także niewiele się działo. Dopiero spotkanie z cyklu Elite przyniosło więcej emocji ponieważ podejmowali ekipę Cardiff z którą wygrali 2:1. Wiadomo, że pierwsza kolejka jest dość mocno ryzykowna jeśli chodzi o typowanie jednak ja w tym spotkaniu widzę bardzo dużo atutów jeśli chodzi o gospodarzy. Pierwszym z nich jest to, że utrzymali poziom swojej kadry - zawodników, których sprzedano zastąpiono zawodnikami, którzy mieli za sobą bardzo dobre sezony. Dodatkowo grają u siebie, a w poprzednim sezonie gra domowa była sporym atutem ekipy Brentford. U gości zagra kilku nowych zawodników, kadrę zbudowali dość ciekawą i sądzę, że nie powinni mieć problemu z utrzymaniem jednak to jest ich cel maksimum na ten sezon. Gra wyjazdowa już w tamtym roku wyglądała dość przeciętnie, a była to przecież klasa rozgrywkowa niżej dlatego też sądzę, że Rotherham United skupi się bardziej na spotkaniach domowych. Także ich sparingi nie napawały optymizmem, chociaż to tylko sparingi.
 
Otrzymane punkty reputacji: +3
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,96 ; 1,75)
Stawka: 0,75 j ; 1 j
FC Viitorul - Voluntari - FC Viitorul win (- 1 AH) (1,96)
FC Viitorul - Voluntari - FC Viitorul over 1,5 gola (1,75)
17:00 - Romania » Liga 1

W poniedziałkowe popołudnie rozpocznie się przedostatnie spotkanie w ramach trzeciej kolejki rumuńskiej Liga I. Naprzeciw siebie staną drużyny, które zajmują bezpośrednio miejsce koło siebie w ligowej tabeli czyli Viitorul i Voluntari. Gospodarze tego spotkania doszli do drugiej rundy Eliminacji UEFA Europa League jednak ostatecznie w dwumeczu przegrali z ekipą Vitesse 3:5. Bardzo dobrze w tych czterech spotkaniach zaprezentował się dziewiętnastoletni Denis Drăguş, który zapisał się czterokrotnie na listę strzelców - raz w pojedynku z Racing oraz trzykrotnie z ekipą Vitesse. W ligowych potyczkach nie strzelił jeszcze żadnej bramki jednak w mojej ocenie jest to tylko kwestia czasu. Wrócę jeszcze do okienka transferowego, po dobrym sezonie z klubu Viitorul odeszła chyba jedna z największych gwiazd zespołu czyli Cristian Ganea, który po kilku sezonach postanowił odejść do Athletic Club, drugim osłabieniem jest odejście podstawowego pomocnika zespołu Alexandru Cicâldău, który w poprzednim sezonie rozegrał trzydzieści cztery spotkania strzelając jedną bramkę, on w porównaniu do swojego kolegi postanowił pozostać w Liga I jednak w tym sezonie gra jako zawodnik Universitatea Craiova. Jeśli chodzi o wzmocnienia to jedynie można wyróżnić pomocnika Andrei Areana, który do klubu z Ovidiu przeszedł po dość udanym sezonie w ACS Poli Timişoara gdzie wystąpił w trzydziestu sześciu spotkaniach strzelając trzy bramki. Zawodnikiem na którego należy zwrócić uwagę jest Amir Natcho, który ostatecznie został zawodnikiem Viitorul trzy dni temu, zawodnik grał w Lidze Młodzieżowej UEFA gdzie jako zawodnik FC Barcelony rozegrał cztery spotkania i strzelił jedną bramkę, później przeniósł się do Rosji gdzie praktycznie w ogóle nie grał w spotkaniach o stawkę, jednak w tym sezonie przejście do Rumunii ma zmienić tą sytuację. FC Viitorul ligę rozpoczął bardzo słabo, ale było to spowodowane Eliminacjami Europa League. Zdobyli w dwóch kolejkach jeden punkt - najpierw przegrali u siebie z ekipą Dunarea Calarasi choć spotkanie przebiegało pod dyktando gospodarzy, później zremisowali z ekipą Concordia Chiajna 1:1, w tym spotkaniu Constanta miała sporo szczęścia bo choć przeważała w tym spotkaniu to gola dającego remis zdobyła dopiero pod koniec spotkania. W poprzednim sezonie gospodarze grali na swoim stadionie rewelacyjnie - przegrali tylko trzy spotkania, a rozegrali ich dwadzieścia trzy, wygrali dziewięć z nich i sześć zremisowali. Dodatkowo grali bardzo dobrze w obronie i byli jedną z ekip, która traciła najmniej bramek. Jeśli chodzi o ofensywę to grali w miarę skuteczny futbol. Voluntari to drużyna, która uratowała się przed spadkiem w poprzednim sezonie gdzie zajęła szóste miejsce w grupie spadkowej, choć miała tyle samo punktów co ACS Poli Timişoara i nawet miała ten sam bilans bramkowy. W barażach dość szczęśliwie wygrali z ekipą Targoviste no i zostali w najwyższej klasie rozgrywkowej. W okresie transferowym kilku podstawowych zawodników odeszło z klubu, jednak znaczna cześć pozostała na ten sezon. Bardzo mocno osłabiła się formacja defensywna ekipy - odeszło dwóch bramkarz Dragos Balauru - pierwszy bramkarz zespołu oraz jego zmiennik Mihai Mincă, z klubem pożegnał się także obrońca Ionuț Balaur oraz dwójka pomocników - Petre-Daniel Ivanovici i Laurențiu Marinescu. Funkcję pierwszego bramkarza przejął Virgil Drăghia, który w poprzednim sezonie grał w barwach Daco-Getica, która zajęła ostatnie miejsce w grupie spadkowej no i spadła do Liga II. Co ciekawe linia obronna została utworzona z zawodników, którzy w tym roku podpisali kontrakt z klubem, chyba najciekawszym z nich jest Ricardinho, który przez kilka sezonów grał z powodzeniem w Segunda Liga jako zawodnik Gil Vicente gdzie grał bardzo regularnie i bardzo solidnie. Ciekawą postacią jest również Alfonso Artabe, który po przygodzie w rodowitej Hiszpanii przeniósł się najpierw to Belgii gdzie reprezentował barwy Sint-Truiden, a później podpisał kontrakt z cypryjskim Ermis. Dodatkowo do klubu przyszedł Ivan Sesar, który w swojej karierze grał już w kilkunastu klubach między innymi w Turcji, Finlandii czy w Słowacji. Podsumowując wszystkie transfery to można wywnioskować, że praktycznie cały skład został zmieniony i trudno szukać w pierwszej jedenastce jakiegoś zawodnika z poprzedniego sezonu. Jak na razie taka strategia niestety nie działa, w pierwszym spotkaniu ligowym ulegli ekipie Dinamo Bucharest choć Voluntari mocno nie odbiegało poziomem od gospodarzy, jednak w drugim spotkaniu mieli bardzo dużo szczęścia ponieważ zremisowali domowy pojedynek z Gaz Metan 1:1, ale jedyne co ich uratowało przed porażką to fatalna skuteczność ekipy gości. W spotkaniach towarzyskich grali bardzo nieciekawie i bardzo mało efektownie, oddali zaledwie siedemnaście strzałów w trzech spotkaniach gdzie ich rywale oddali łącznie aż czterdzieści cztery strzały. W rundzie zasadniczej w poprzednim sezonie Voluntari grało bardzo solidny futbol - wygrali trzy spotkania, cztery zremisowała oraz odniosła sześć porażek. W grupie spadkowej w siedmiu spotkaniach wygrali dwa, dwa razy zremisowali oraz trzykrotnie przegrywali. W poprzednim sezonie obie ekipy spotykały się ze sobą dwukrotnie i dwa razy padł bezbramkowy remis. Dzisiaj liczę, że gospodarze wygrają spokojnie ten mecz, nie muszą już oglądać się na Ligę Europejską i w spokoju mogą walczyć o awans do grupy mistrzowskiej w lidze, dodatkowo skład jakim dysponują wygląda lepiej niż ten w ekipie gości. Voluntari całkowicie zmienił skład i jak na razie nie wyszło to na dobre, ale trudno jest grać dobrze jeśli większość graczy została sprowadzona z rożnych krajów i lig - potrzeba czasu aby się zgrać. Liczę, że gospodarze zagrają dobre spotkanie, będą mieli sporo szans podbramkowych no i wykorzystają przynajmniej dwie takie akcje.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,80 ; 1,82)
Stawka: 1 j ; 0,5 j
Kaiserslautern - Preussen Munster - Kaiserslautern win (1,80)
Kaiserslautern - Preussen Munster - under 2,5 gola (1,82)
19:00 - Germany » 3. Liga

We wtorek rozpocznie się trzecia kolejka 3 Ligi w Niemczech, a jednym z spotkań które zostaną rozegrane jest pojedynek pomiędzy spadkowiczem z Kaiserslautern, a ekipą Preußen Münster. Gospodarze po nieudanym sezonie w 2 Bundeslidze zajęli ostatnie osiemnaste miejsce co zdegradowało ich o klasę niżej jeśli chodzi o rozgrywki, automatycznie z klubu odeszła spora garść zawodników, którzy stanowili o &quot;sile&quot; zespołu w poprzednim sezonie. Pierwsze braki zaczynają się już w bramce ponieważ pierwszym bramkarzem zespołu był Marius Müller jednak pod koniec czerwca skończyła mu się umowa wypożyczenia tak więc wrócił do swojej ekipy z Lipska, kolejnymi zawodnikami, którzy postanowili odejść z zespołu są obrońcy Stipe Vucur (34 spotkania / 3 bramki), Philipp Mwene (31 spotkań / 4 bramki), Leon Guwara (25 spotkań) oraz Benjamin Kessel (24 spotkania / 1 bramka), pomocnik Christoph Moritz (30 spotkań / 4 bramki), a także dwójka najlepszych strzelców czyli Osayamen Osawe (26 spotkań / 5 bramek) i Sebastian Andersson (29 spotkań / 12 bramek). Lista tych, którzy odeszli jest dłuższa jednak sądzę, że najbardziej dotkliwe odejścia to właśnie te, które wymieniłem. Jeśli chodzi o długość listy to i lista zawodników przychodzących jest bardzo długa, a w tym przypadku trudniej jest znaleźć perełki o których warto wspomnieć. Na pewno kibiców ucieszył fakt, że wykupiony z Sporting CP został Lukas Spalvis, który w zeszłym sezonie grał w Kaiserslautern jednak był on tylko zawodnikiem wypożyczonym. Jednym z ciekawszych transferów jest sprowadzenie z Arminia Bielefeld pomocnika Christopha Hemleina, który na początku swojej kariery zanotował trzy występy w Bundeslidze. Ostatni sezon nie był zbytnio udany dla niego ponieważ w pierwszej jedenastce pojawił się tylko siedem razy, jednak w tym sezonie w 3 Lidze ma szansę rozegrać większość spotkań ligowych od pierwszej minuty. Kolejnym z tych &quot;najciekawszych&quot; transferów jest obrońca Kevin Kraus, który poprzedni sezon spędził w Heidenheim gdzie zagrał dwadzieścia jeden spotkań w tym osiemnaście od pierwszej minuty, zdobył w sumie trzy bramki. Z zawodników, którzy rozegrali ponad połowę spotkań w poprzednim sezonie można wyróżnić także Floriana Dicka, który jego kolega Hemlein przeszedł do Kaiserslautern po dość dobrym sezonie w Arminia Bielefeld gdzie rozegrał dwadzieścia cztery spotkania i strzelił jedną bramkę. Zawodnicy trenera Frontzecka rozpoczęli sezon od zwycięstwa z beniaminkiem czyli TSV 1860 München, wygrali skromnie bo 1:0 jednak byli stroną, która dość mocno przeważała. W drugim spotkaniu z Großaspach zawodnicy Kaiserslautern także prowadzili grę jednak przewaga nie pozwoliła im na odniesienie drugiego zwycięstwa w sezonie. Mecz ostatecznie zakończył się podziałem punktów gdzie każda z drużyn strzeliła po jednym golu. Preußen Münster to drużyna, która ukończyła poprzedni sezon w środku tabeli, a dokładniej na dziesiątej lokacie choć wynik ten zawdzięczają dużej mierze bardzo dobrej grze na koniec sezonu. W porównaniu do ich dzisiejszych rywali klub Münster nie przeszedł dużej rewolucji kadrowej. Na pewno największą stratą jest odejście najlepszego strzelca drużyny czyli Adriano Grimaldiego, który w poprzednim sezonie zanotował trzydzieści dwa występy i strzelił aż piętnaście bramek, co ciekawe Adriano pozostał w 3 Lidze zasilając beniaminka 1860 München gdzie już w drugiej kolejce zaliczył swój debiutancki gol dla tej drużyny. Kolejne osłabienie to odejście pomocnika Michele Rizziego, który w poprzednim sezonie rozegrał trzydzieści jeden spotkań strzelając pięć bramek, po dość dobrym sezonie postanowił odejść do Regionalligi gdzie zasilił drugi zespół Wolfsburga. Ostatnim zawodnikiem, którego w tym sezonie brakuje w kadrze jest młodziutki goalkeeper Nils Körber, któremu skończyło się wypożyczenie i wrócił do zespołu Hertha BSC. Jeśli chodzi o zawodników, którzy przyszli do zespołu to trudno szukać tutaj jakichś interesujących nazwisk ponieważ większość zawodników sprowadzono z Regionalligi, wyjątkiem jest Philipp Müller jednak on jest w poprzednim sezonie w zespole Wehen rozegrał zaledwie dwanaście spotkań. Na pewno ciekawym nazwiskiem jest Dadasov, który jak większość zawodników przyszło z niższej klasy rozgrywkowej, on w poprzednim sezonie reprezentował barwy klubu BFC Dynamo gdzie w dwudziestu pięciu występach strzelił aż dwadzieścia sześć bramek! W tym sezonie rozegrał już dwa spotkania no i w pierwszej kolejce udało mu się strzelić pierwszą i na pewno nie ostatnią bramkę w tym sezonie. W pierwszej kolejce podopieczni trenera Antwerpena rozgromili aż 1:4 ekipę SC Fortuna Köln, w drugim spotkaniu na swoim stadionie zostali pokonani przez FC Carl Zeiss Jena 1:2 choć trzeba powiedzieć, że nie zasłużyli sobie na przegraną ponieważ ich gra nie wyglądała źle. Wielką stratą przez dzisiejszym spotkaniem będzie brak Liona Schweersa, który po ostatnim spotkaniu narzekał na staw skokowy i jest duże prawdopodobieństwo, że w tym spotkaniu go nie zobaczymy. Jeśli chodzi o wyjazdy w poprzednim sezonie to bilans ukształtował się na poziomie pięciu wygranych, pięciu remisach i dziewięciu przegranych. Bilans bramkowy także niekorzystny ponieważ w tych dziewiętnastu spotkaniach strzelili dwadzieścia bramek, a stracili trzydzieści dwa. Niekorzystnie na zawodników obu ekip będzie wpływała temperatura powietrza ponieważ w porze rozgrywania spotkania ma być około 33 stopni Celsjusza. Podsumowując wszystkie informacje to wątpię, że spotkanie będzie obfitowało w sporą ilość bramek bo niestety w takiej temperaturze trzeba podzielić siły na całe spotkanie, ekipa gospodarzy jest dla mnie dość zdecydowanym faworytem ponieważ dysponują równym no i silniejszym składem niż ekipą Munster. Dodatkowo grają u siebie gdzie w pierwszym spotkaniu dość pewnie choć skromnie pokonała ekipę według mnie silniejszą od tej dzisiejszej. Munster z brakiem podstawowego obrońcy będzie nieco osłabiona, na pewno będą chcieli rozegrać takie spotkanie jak w pierwszej kolejce z Fortuną jednak wątpię, że Kaiserslautern da im tyle swobody na boisku.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (2,07)
Stawka: 1 j
Avai - Vila Nova FC - Avai win (2,07)
0:15 - Brazil » Serie B

Mecz rozpoczyna się za niecałe trzydzieści minut, więc analiza będzie krótsza niż zwykle. Avai podejmuje dzisiaj na swoim stadionie ekipę Vila Nova. Gospodarze po spadku z Serie A walczą zaciekle o szybki powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej jednak jak na razie są poza pierwszą czwórką jednak strata wcale nie jest duża ponieważ do trzeciej ekipy dzisiejszych rywali tracą tylko punkt. Wygrali w tym sezonie siedem spotkań, osiem zremisowali i zanotowali tylko cztery porażki co jest jak na razie drugim wynikiem zaraz po ekipie CSA. Ostatnio Avai ma szczęście do remisów ponieważ w pięciu ostatnich spotkaniach remisowali aż czterokrotnie i wygrali jedno wyjazdowe spotkanie z Londriną jednak było to na początku lipca. Jeśli patrzeć na ostatnią grę zawodników Avai to można zobaczyć mały progres ponieważ byli blisko zwycięstwa z CSA oraz postawili opór w wyjazdowym spotkaniu z Ponte Preta, jednak gola na wagę jednego punktu zdobyli dopiero w ostatnich minutach gry. Kadrowo dzisiaj gospodarze bez większych braków. Do pierwszej jedenastki nie został powołany Pedro Castro, którego zastąpi dzisiaj Andre Moritz. Natomiast debiut w pierwszej jedenastce zanotuje Marquinhos, który jak na razie do gry wchodził z ławki rezerwowych jednak łącznie nie zagrał nawet dziewięćdziesięciu minut. Goście tego spotkania aktualnie plasują się na trzecim miejscu z dorobkiem ośmiu zwycięstw, sześciu remisów i pięciu porażek. Bardzo słabo grają ofensywnie ponieważ są jedną z drużyn, które strzelają najmniej bramek w lidze - jak na razie zdobyli tylko siedemnaście bramek. Drugą stroną medalu jest znakomita gra defensywna i w tej klasyfikacji razem z ekipą Fortaleza znajdują się na pierwszym miejscu ponieważ obie ekipy w tym sezonie stracili zaledwie trzynaście bramek. W ostatnich pięciu kolejkach Nova zdobyło tylko siedem punktów - dwukrotnie wygrywała, raz zremisowała spotkanie oraz dwa razy przegrali. Obie porażki miały miejsce na wyjeździe i co by nie mówić obie były zasłużone, choć bliżej zdobycia punktów byli w spotkaniu z Figueirense. Ostatnio zagrali fantastyczne spotkanie z Sao Bento, które wygrali skromnie 1:0 choć jeśli mieliby lepszą skuteczność to powinni w tym spotkaniu strzelić przynajmniej trzy bramki. W pierwszej jedenastce dzisiejszego meczu zabraknie Geovane, który w tym sezonie zanotował piętnaście spotkań, jednak zawodnik w spotkaniu z Brasil de Pelotas z powodu kontuzji musiał opuścić boisku już w pierwszej połowie. Jego miejsce zajmie dzisiaj Filgueira. Drugim nieobecnym w podstawowym składzie będzie napastnik Reis, który w tym sezonie wystąpił siedemnaście razy i strzelił dwie bramki, w jego miejsce zagra dzisiaj Alex Henrique dla którego będzie to dopiero trzecie spotkanie od pierwszej minuty, jednak w tym sezonie strzelił już trzy bramki. Obie ekipy spotkały się w tym sezonie w pierwszej kolejce ligowych zmagań, lepszą drużyną okazała się ekipa dzisiejszych gości jednak wygrali to spotkanie tylko 1:0, a trzy punkty zapewnili sobie dopiero pod koniec spotkania. dodatkowo nie można powiedzieć, że Avai zagrał słabiej od ekipy Vila Nova bo tak nie było jednak bądź co bądź to liczba strzelonych bramek liczy się na koniec meczu. W poprzednich spotkaniach z 2016 i 2014 roku czterokrotnie górą była ekipa Avai, która łącznie w tym meczach zdobyła osiem bramek, a straciła ich zaledwie trzy. Żadna z ekip nie może sobie pozwolić na przegraną - a tym bardziej gospodarze z Santa Catarina, którzy po zwycięstwie wskoczą automatycznie na trzecią pozycję. Po za tym dwie pierwszej drużyny czyli Fortaleza i CSA odskoczyli nieco swoim rywalom, tak więc duże prawdopodobieństwo, że dzisiejsze spotkanie będzie kluczowym jeśli chodzi o miejsca trzy i cztery. Dodatkowo właśnie o te miejsca walczy aż osiem ekip (wliczając Avai i Vila Nova) tak więc stawka tego spotkania jest ogromna. Moim zdaniem większe szansę na zwycięstwo ma Avai, która ostatnią porażkę zanotowała pod koniec czerwca kiedy to przegrali w domowym spotkaniu z Goias, choć to oni byli stroną dominującą.
 
Otrzymane punkty reputacji: +1
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
Atletico GO - Paysandu PA - Atletico GO win (1,79) ++ 0,79 [j]
Atletico GO - Paysandu PA - Atletico GO over 1,5 gola (2,02) -- 0,5 [j]
Vegalta Sendai - Nagoya - Ponad 2,75 (1,70) ++ 0,35 [j]
Le Havre - Grenoble - Le Havre win (1,85) -- 1,25 [j]
Metz - Orleans - Metz win (- 1 AH) (1,98) ++ 0,98 [j]
Metz - Orleans - Metz over 1,5 gola (1,80) ++ 1,2 [j]

Schweinfurt - Aschaffenburg - Schweinfurt over 2,5 gola (1,66) -- 2 [j]
Liefering - Vorwarts Steyr - over 3 gola (1,83) ++ 0,62 [j]
CSA - Juventude - CSA win (1,98) ++ 0,98 [j]

CSA - Juventude - CSA over 1,5 gola (2,60) -- 0,5 [j]
Brentford - Rotherham - Brentford win (- 1 AH) (1,80) ++ 0,8 [j]
FC Viitorul - Voluntari - FC Viitorul win (- 1 AH) (1,96) ++ 0,72 [j]
FC Viitorul - Voluntari - FC Viitorul over 1,5 gola (1,75) ++ 0,75 [j]

Kaiserslautern - Preussen Munster - Kaiserslautern win (1,80) -- 1 [j]
Kaiserslautern - Preussen Munster - under 2,5 gola (1,82) -- 0,5 [j]

Avai - Vila Nova FC - Avai win (2,07) ++ 1,07 [j]
Bilans:
Zagrane zdarzenia: 16
Wygrane zdarzenia: 10
Przegrane zdarzenia: 6
Bilans: ✅✅ 2,51. [j]
Bilans (ogólny): ✅✅ 16,45 [j]
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,71 ; 1,74)
Stawka: 1 j ; 1 j
Ingolstadt - Greuther Furth - Ingolstadt win (- 0,75 AH) (1,71)
Ingolstadt - Greuther Furth - Ingolstadt over 1,5 gola (1,74)
18:30 - Germany » 2. Bundesliga

W piątkowe popołudnie, a w zasadzie wieczór rozpocznie się druga kolejka zaplecza Bundesligi. W tym dniu odbędą się trzy spotkania, a w nich spotkanie pomiędzy FC Ingolstadt 04 i Greuther Fürth. Gospodarze tego spotkania są uważani za jednego z faworytów do awansu do Bundesligi, rok temu jako spadkowicz z najwyższej klasy rozgrywkowej zajęli dopiero dziewiątą lokatę w 2. Bundesliga, w tym roku wszyscy wierzą jednak w awans. W okresie transferowym doszło do paru zmian kadrowych, zaczynając od formacji defensywnej to odszedł pierwszy bramkarz ekipy Örjan Nyland, który postanowił odejść do Championship gdzie w tym sezonie będzie reprezentować barwy Aston Villa. Odeszła także dwójka podstawowych obrońców - Tobias Levels, który w poprzednim sezonie rozegrał dwadzieścia trzy spotkania w pierwszej jedenastce oraz Hauke Wahl, który tych spotkań rozegrał o dwa mniej jednak strzelił w nich trzy bramki. Ostatnim zawodnikiem o którym należy wspomnieć jest reprezentant USA Alfredo Morales, który w poprzednim sezonie rozegrał dwadzieścia siedem spotkań i strzelił cztery bramki. Z zawodników przychodzących chyba najciekawszym zawodnikiem jest Brazylijczyk Lucas Galvão, który gra na pozycji obrońcy. Ten zawodnik jest po bardzo dobrym sezonie w austriackiej Bundeslidze gdzie reprezentował barwy Rapid Wien gdzie rozegrał dwadzieścia sześć spotkań i strzelił jedną bramkę. Jego gra jest dość skuteczna i w miarę bezpieczna ponieważ w poprzednim sezonie złapał zaledwie cztery żółte kartoniki. Do klubu zawitała dwójka pomocników - Thorsten Röcher, który większość swojej kariery spędził w Austrii, w poprzednim sezonie grał dla ekipy Sturm Graz dla której łącznie zagrał dwadzieścia dziewięć spotkań i strzelił sześć bramek, drugim z nowych pomocników to Austriak Konstantin Kerschbaumer, który w swojej karierze oprócz gry w rodowitej Austrii grał przez dwa sezony w angielskiej Championship. W poprzednim sezonie grał w Arminie Bielefeld gdzie rozegrał trzydzieści jeden spotkań i strzelił osiem bramek. Ostatnim z ciekawszych nazwisk jest napastnik z Nigerii Osayamen Osawe, który w Niemcach jest już piąty sezon, ostatni sezon spędził w Kaiserslautern gdzie w dwudziestu sześciu spotkaniach strzelił pięć bramek. Pierwsze spotkanie Ingolstadt nie może zaliczyć do udanych ponieważ przegrali pierwsze spotkanie z Jahn Regensburg 2:1 choć ich gra nie była wcale gorsza niż gospodarzy. Jedynego gola dla ekipy dzisiejszych gospodarzy strzelił wcześniej wspomniany Kerschbaumer. Jeśli chodzi o grę w spotkaniach domowych w poprzednim sezonie to niestety szału nie ma, zawodnicy wygrali zaledwie pięć spotkań, cztery zremisowali i aż ośmiokrotnie przed własną publicznością przegrywali. Już w drugiej kolejce trener Leitl zastosuje dwie zmiany w pierwszej jedenastce względem pierwszego meczu. Do podstawowego składu ma wrócić Tobias Schröck, który jest zastępcą kapitana tej ekipy. Drugi powrót także w linii pomocy ponieważ zadebiutować w tym sezonie ma najlepszy strzelec tamtego sezonu Sonny Kittel, który nieco zlekceważył sobie okres przygotowawczy do tego sezonu dlatego też nie był przygotowany kondycyjnie na rozegranie całego spotkania, wątpię, że w drugiej kolejce rozegra całe dziewięćdziesiąt minut jednak mocno kibicuje, żeby tak się stało ponieważ na pewno Kittel wprowadzi dużo świeżości jeśli chodzi o ofensywę gospodarzy. Greuther Fürth cudem uniknął baraży i spadku w poprzednim sezonie ponieważ zajęli ostatnie bezpieczne miejsce. Co ciekawe utrzymanie wygrali sobie lepszym bilansem bramkowym, a przewaga między nimi a pierwszym spadkowiczem wyniosła zaledwie jeden punkt. W tym sezonie także są typowani jako drużyna, która powinna bić się o utrzymanie ponieważ nie zbudowała składu do walki o coś więcej. W okienku transferowym odszedł pomocnik Jürgen Gjasula, który w poprzednim sezonie rozegrał dwadzieścia trzy spotkania i strzelił dwie bramki. Nie wiadomo gdzie reprezentant Albanii będzie grał w tym sezonie ponieważ jeszcze żaden klub nie zainteresował się jego postacią. Drugim zawodnikiem, który postanowił odejść z klubu jest pomocnik/napastnik Khaled Narey, który jest także najlepszym strzelcem drużyny w ubiegłym sezonie gdzie w trzydziestu czterech spotkaniach strzelił sześć bramek. Bardzo dobrą dla kibiców wiadomością było kupno dwójki zawodników - Mario Maluci oraz Juliana Greena, którzy w poprzednim sezonie występowali w Furth jako zawodnicy wypożyczeni natomiast w tym sezonie są już pełnoprawnymi zawodnikami tej ekipy. Szczególnie Chorwat Maloca powinien być znanym wśród polskich kibiców ponieważ ten zawodnik trzy sezony występował w polskiej Ekstraklasie jako zawodnik Lechii Gdańsk. Oprócz tej dwójki do klubu przyszedł reprezentant Francji Daniel Keita-Ruel, który poprzedni sezon spędził w 3 Lidze jako zawodnik Fortuny Köln gdzie w trzydziestu siedmiu występach strzelił aż piętnaście bramek. W pierwszej kolejce dość gładko poradzili sobie na swoim stadionie z ekipą Sandhausen z którą zasłużenie wygrali 3:1 (choć do 78 minuty przegrywali), a dwie bramki strzelił nowy nabytek Keita-Ruel. Prawdziwym sprawdzaniem dla zawodników dowodzonych przez Damira Burica będzie dzisiejszy mecz wyjazdowy ponieważ w ostatnim sezonie na wyjeździe ekipa Furth wygrała zaledwie jedno spotkanie, sześć razy remisowali oraz dziesięciokrotnie przegrywali. Była to najgorsza drużyna jeśli chodzi o klasyfikację wyjazdową. Dodatkowo strzelili najmniej bramek bo tylko jedenaście i byli drugą najgorszą defensywą z trzydziestoma bramkami straconymi. Jeśli chodzi o wyjściową jedenastkę to trener Buric ma twardy orzech do zgryzienia ponieważ być może nie będzie mógł skorzystać z trójki podstawowych obrońców czyli Marco Caligiuri, Mario Maloci oraz Maximiliana Wittek choć nie jest powiedziane, że wszyscy nie zagrają w dzisiejszym spotkaniu. Dodatkowo jest prawdopodobieństwo, że z kontuzją zagra francuz Keita, który po wypadku na treningu miał przeprowadzony zabieg (szycie w okolicy łuku brwiowego). W poprzednim sezonie obie ekipy spotykały się trzykrotnie - wszystkie trzy wygrała ekipa Ingolstadt, która najpierw na wyjeździe pokonała ekipą Burica 0:1 by później znów na wyjeździe w ramach DFB Pokal rozbić ekipę Furth 1:3. Ostatnie spotkanie wygrali u siebie strzelając rywalom trzy bramki, a nie tracąc żadnej. Biorąc pod uwagę skład, braki kadrowe oraz formę domową i wyjazdową nie widzę tutaj żadnego innego wyniku jak wynik na korzyść gospodarzy. Mimo falstartu będą chcieli pokazać się z dobrej strony przez kibicami, w poprzednim sezonie mimo słabych wyników to w większości spotkań to własnie oni wyglądali lepiej. Greuther być może zagra bez kilku podstawowych zawodników co może osłabić szczególnie formację defensywną. W pierwszym meczy pokazali się z dość dobrej strony jednak u nich słabą stroną są wyjazdy i w dzisiejszym spotkaniu nie widzę większych szans, aby polepszyć bilans właśnie spotkań wyjazdowych.
 
pielus 8,6K

pielus

Użytkownik
SINGIEL (1,87 ; 1,73)
Stawka: 1 j ; 1 j
Liefering - FK Austria Vienna (Am) - Liefering win (- 1,25 AH) (1,87)
Liefering - FK Austria Vienna (Am) - Over 3 gola (1,73)
19:10 - Austria » 2. Liga

Krótko po godzinie dziewiętnastej w Austrii zostanie rozpoczęty jeden z czterech spotkań rozpoczynających trzecią kolejkę austrackiej 2 Ligi, a jest nim pojedynek pomiędzy ekipą Liefering a Austrią Wien II. Gospodarze poprzedni sezon zakończyli w środku tabeli czyli na piątym miejscu, do miejsca, które dawało im baraże zabrakło siedmiu punktów, trzeba powiedzieć, że troszkę zawalili sobie koniec sezonu ponieważ w ostatnich czterech kolejkach zdołali zebrać tylko trzy punkty. W tym sezonie Liefering jest jednym z faworytów do zwycięstwa ligi i jak na razie z tej roli wywiązuje się bardzo dobrze, choć dopiero za nami dwie kolejki. W porównaniu do poprzedniego sezonu można zauważyć, że dramatycznie zmniejszyła się liczba zawodników w kadrze drużyny - ich liczba zmniejszyła się blisko o osiemnastu graczy. Jeśli chodzi o zawodników, którzy odeszli z klubu należy wyróżnić obrońce Luca Meisla, ten dziewiętnastoletni zawodnik po dobrym sezonie w którym rozegrał dwadzieścia cztery spotkania postanowił spróbować swoich sił w najwyższej klasie rozgrywkowej w Austrii jako zawodnik St. Pölten, co ciekawe ten zawodnik już w poprzednim sezonie wystąpił w jednym spotkaniu tejże ligi ponieważ po zakończeniu sezonu w Eerste Liga zawodnik został wypożyczony do Salzburga. Drugim z zawodników, którzy osłąbił swój zespół odejściem jest Niemiec Nico Gorzel, który w poprzednim sezonie wystąpił dwadzieścia sześć razy jednak w żadnym spotkaniu nie strzelił bramki. Ten zawodnik postanowił pozostać w tej lidze jednak przeszedł do ekipy Wiener Neustadt gdzie jak na razie wystąpił w dwóch spotkaniach. Ostatnim zawodnikiem o którym wspomnę jest urodzony w Zambii Enock Mwepu, który w poprzednim sezonie wystąpił w barwach Liefering dwadzieścia trzy razy i strzelił sześć bramek. Tak jak Luca na koniec poprzedniego sezonu został wypożyczony do Salzburga gdzie wystąpił ośmiokrotnie i strzelił jedną bramkę. Klub był zadowolony z usług zawodnika i postanowił ściągnąć go na wyłączność na ten sezon. Z zawodników, którzy przyszli bardzo trudno kogoś wyróżnić, na pewno ciekawym nazwiskiem na liście jest osiemnastoletni francuz Abdourahmane Barry, który do klubu trafił w drugiej drużyny PSG gdzie wystąpił w poprzednim sezonie cztery razy. Drugim z większych talentów, które udało się sprowadzić do klubu jest szesnastolatek z Niemiec Karim Adeyemi, który został wypożyczony z RB Salzburg za prawie półtorej miliona euro. Jedynym minusem tego transferu jest to, że zawodnik jak na razie nie jest uprawniony do gry w żadnych rozgrywkach. Liefering zaczął sezon bardzo dobrze bo od dwóch zwycięstw - najpierw pokonali zespół Horn na wyjeździe 1:2, a następnie na swoim boisku rozgromili zespół Vorwärts Steyr 4:0. W międzyczasie zagrali również spotkanie sparingowe z Herthą Berlin, które przegrali 1:4 choć byli drużyną, która częściej utrzymywała się przy piłce no i więcej atakowała. Lista kontuzjowanych zawodników gospodarzy jest długa jednak jak widzimy nawet bez nich zespół wygrywa jak na razie bez problemów, jednym z kontuzjowanych, którzy wystąpili już w tym sezonie jest Rami Tekir, który ma problemy z kolanem, do pierwszej jedenastki ma wrócić za to osiemnastoletni reprezentant Mali Ousmane Diakite, który w pierwszym spotkaniu ujrzał dwa żółte kartoniki co spowodowało, że drugi mecz ligowy zobaczył z wysokości trybun. W poprzednim sezonie mecze domowe w wykonaniu Liefering były jednym z atutów tej drużyny ponieważ w osiemnastu spotkaniach przegrali tylko raz! Dodatkowo wygrali osiem i zremisowali dziewięć razy. Young Violets Austria Wien to jeden z ośmiu beniaminków w lidze (liga została powiększona) jednak trudno oczekiwać, że ten zespół może sporo namieszać w tym sezonie. Nie będę na temat transferów zbytnio się rozpisywać ponieważ większość zawodników została sprowadzona z zespołów U18 Austrii Wien, jedynymi wyjątkami są środkowy napastnik Randy Montie, który został sprowadzony z TSV 1860 München II, kolejny z napastników Lucas Ribeiro sprowadzony z Cerro U19 oraz pomocnik Caleb Mikulic, który poprzedni sezon spędził w Melbourne Knights. Po dwóch rozegranych spotkaniach Austria Wien II znajduje się na ósmej lokacie z dorobkiem trzech punktów. W pierwszym spotkaniu dość łatwo ulegli ekipie Kapfenberg 3:0 jednak od połowy drugich czterdziestu pięciu minut grali w osłabieniu po czerwonej kartce Meisla, który łącznie zagrał tylko siedemnaście minut w tamtym spotkaniu. Drugi mecz z SV Horn był bardziej szalony ponieważ Austria wygrała go 4:3 choć do przerwy prowadzili już 3:0. Jeśli chodzi o braki kadrowe to jedynym nieobecnym, który wystąpiół w tym sezonie jest strzelec jednej z bramek w tym szalonym meczu Dominik Fitz. W tym meczu faworytem jest oczywiście ekipa gospodarzy, która weszła w ten sezon bardzo dobrze, dodatkowo są piekielnie mocną drużyną jeśli chodzi o spotkania domowe i co najważniejsze posiadają kadrę, która jest dużo silniejsza od tej, którą posiada Austria. Mimo tego Austria na pewno postawi się w tym spotkaniu ponieważ grają beztroską piłkę no i nie mają aż takiego parcia na wynik jak inne drużyny. Typuję tutaj wygraną gospodarzy minimum dwoma bramkami, a dodatkowo widzę tutaj bardzo duże prawdopodobieństwo, że padną przynajmniej trzy bramki w tym spotkaniu na co kurs jest dość dobry.
**********
DUBEL (3,61)
Stawka: 0,5 j
Troyes - Beziers - Troyes over 1,5 gola (2,05)
20:00 - France » Ligue 2
+
Brest - Paris FC - Both Teams to Score - NO (1,76)
20:00 - France » Ligue 2

**********
DUBEL (2,98)
Stawka: 0,75 j
Karlsruher - Jena - Karlsruher over 1,5 gola (1,73)
19:00 - Germany » 3. Liga
+
Goteborg - Sirius - over 2,5 gola (1,72)
19:00 - Sweden » Allsvenskan
 
Do góry Bottom